Biznes

Po trzech tygodniach od uruchomienia, ŻywiecInfo odwiedził ponownie dworzec autobusowy, by zapytać podróżnych o wrażenia i doświadczenia związane z podróżowaniem busami z nowego miejsca. Czy dworzec jest przyjazny dla podróżnych, co należałoby zmienić, usprawnić i ulepszyć oraz czy jest nowy dworzec wizytówką miasta? To podstawowe pytania postawione w rozmowie dziennikarzy naszego portalu z mieszkańcami Żywiecczyzny.

Wreszcie!

Niemal wszyscy zapytani podróżni z zadowoleniem powtarzali, że wreszcie w Żywcu jest dworzec autobusowy, którego nie trzeba się wstydzić. Wstydliwe pozostaje tylko dojście do dworca, zwłaszcza od strony dworca kolejowego, gdyż trasa przez podziemne przejście nie należy do przyjemnych. Obietnica rewitalizacji tego przejścia, zagospodarowanie, doświetlenie, a przede wszystkim zadbanie o jego czystość, nasi respondenci uznali za konieczny priorytet. Ważne jest też oznaczenie dojścia do dworca autobusowego, by nie musieli go szukać przyjezdni i turyści. A nowy sezon turystyczny zbliża się wielkimi krokami.

Poczekalnią oraz dworcem autobusowym zarządza spółka Port.  

Poczekalnia tylko do 17.00?

Zgodnym głosem wypowiedzieli się też podróżni na temat godzin otwarcia poczekalni dworcowej. Są zdecydowanie za krótkie. Poczekalnia, jako obiekt użyteczności publicznej, niezależnie od tego, kto jest jej właścicielem, powinna być otwarta dłużej, niż do godz. 17.00 w dni powszednie i do 13.00 w soboty. Wieczorem oraz w niedziele z poczekalni nie skorzystamy w ogóle. Wtedy pozostają tylko trzy stanowiskowe wiaty przystankowe. Jeden
z mieszkańców zaproponował czekanie na busa w Biedronce, która czynna jest do 21.00, ale z „Biedronki” do przystanków jest jednak nieco daleko.

Czy będzie choć trochę zieleni?

Podróżni zastanawiają się, czy na stanowiskach, wzorem innych i to dużo większych dworców, pojawią się konkretne tablice odjazdów dla poszczególnych kierunków. Jeden rozkład to naprawdę za mało. Zapytano nas także, czy są w planie na wiosnę i lato jakieś gazony z kwiatami, bo dworzec w tej chwili to taka betonowa pustynia. Czy będzie więcej ławek i koszy?

Do Krosna i Cieszyna spod Tesco

Dwóch podróżnych zapytało nas, dlaczego z nowego dworca nie odjeżdża dalekobieżny autokar Traff-Line do Krosna i Cieszyna. Ten kurs jest realizowany spod żywieckiego Tesco. Choć odpowiedź na tę kwestię stanowi konkretna umowa leżąca w gestii przewoźnika, to wydaje się racjonalne, by i ten kurs był realizowany także z nowego dworca. Tak zresztą było przed zamknięciem starego dworca.

Zdjęć robić nie wolno!

No i na koniec jeszcze jedna ciekawostka, rodem z PRLu. Jakie to zastrzeżone tajniki kryje żywiecki dworzec autobusowy, że już samo wyjęcie aparatu fotograficznego powoduje, że pojawia się ochrona dworcowa, dla której zagospodarowano jedno z pomieszczeń? – Tu zdjęć robić nie wolno! Gdy dopytuję ochroniarza dlaczego, słyszę w odpowiedzi, że nie wolno i tyle. No cóż, a już się wydawało, że nie ma się czego wstydzić i obraz nowego dworca spokojnie mogą zobaczyć nie tylko odwiedzający Żywiec i choć trochę nam pozazdrościć... Podobno na absurdy nie ma rady! Dziennikarza trudno zdziwić, ale co powiedzieć babci, która chce zrobić zdjęcie odjeżdżającej busem wnuczce?

Na dworzec i jego obejście będziemy zerkali ze szczególną uwagą. Włodarzom miasta i właścicielowi obiektu na pewno zadamy w imieniu naszych Czytelników niejedno pytanie. Prosimy też o Wasze komentarze na temat funkcjonowania i użyteczności nowego dworca autobusowego. Zapraszamy również do obejrzenia galerii zdjęć poniżej.

Opinie zebrał i opracował: Stanisław Krząkała