Historia

Pierwszy piętrowy murowany dom mieszkalny w Radziechowach został wybudowany w 1926r.

We wspomnieniach Władysława Pieronka "Śladem Życia" znajdujemy opis powstania tej inwestycji: „Postanowiłem budować odpowiedni dom do celów handlowych i mieszkalnych. Nie było zajęcia i ludzie wpraszali się do pracy, a przy większym zarobkowaniu zwiększały się obroty. Jako pokrycie sfinansowania budowy miałem pełne zaufanie u przemysłowców i kupców tak, że nie miałem potrzeby wycofywać gotówki obrotowej. W ciągu sześciu miesięcy wybudowałem dom i wykończyłem parter tak, że z dniem 2 stycznia 1927r. przeniosłem się do własnego lokalu na parterze, a piętro nie wykończone, uzależniłem od rentowności i potrzeb lokatorskich.Lokal handlowy, nowocześnie urządzony, nie wykazywał tyle obrotów co poprzedni, nie było wyszynku, a jedynie sprzedaż, ale praca była przyjemniejsza, uniezależniona od wyższych czynników decydujących o dniu jutrzejszym.”

Sklep w domu Władysława Pieronka prowadzony był przez właściciela w zasadzie do 1949r. z przerwą na lata wysiedlenia 1940-1945. Z uwagi na intensywną aktywność społeczną Władysława Pieronka główny ciężar prowadzenia sklepu spoczywał na jego żonie Paulinie. Po jego stronie pozostała dbałość o zaopatrzenie w towary.
"Prowadzone czynności, jakich miałem sporo, nie pozwalały na osobistą obsługę, wyręczała mię Paulina, ale i ona miała sporo zajęcia przy gospodarce i dzieciach bardzo często wyręczała ją siostra Karolina.
Obsługa przy wydawaniu towaru była względna, uzależniona od klientki i sympatii, co czyniło poważne różnice, wynikające przy sporządzanych inwenturach.
Prośby i tłumaczenia nie odnosiły pożądanego skutku, wobec czego postanowiłem kupić wagę uchylną typu „Schenber” za kwotę 140.- zł wykazującą dokładnie wagę przedmiotową, ale i to nie przemówiło do przekonania."

Nadszedł wrzesień 1939 r. a wraz z nim:
"Niemcy wkroczyli do Radziechów w dniu 3 września 1939 r.
Ze względu na zaangażowanie w pracy społeczno-politycznej i przynależność wojskową, usunąłem się z pierwszej linii frontu, jak i wielu innych.
W domu pozostała Paulina z dziećmi, z których najmłodsza Jadwiga liczyła 6 miesięcy. Niemcy zarządzili otwarcie sklepów, chociaż to była niedziela i zaczęli gospodarować na własną rękę. Oczyścili z wódki, czekolady, cukierków, kawy, bulionu do zup bez żadnego pokrycia, jedynie w dwa dni później pobrali dodatkowo jeszcze kawę, na którą wystawiono fikcyjne potwierdzenie. Handel po wejściu Niemców był bardzo ograniczony."

Nastał okrutny czas wojny i wysiedlenia. Jeden z najbardziej dramatycznych opisów dotyczy powrotu do domu w 1945r.:
"Gołe mury, zniszczone budynki gospodarskie, bez jakichkolwiek zapasów. Grunta nie były obsiane. Do orki nie było koni. Wysiedleni zaprzęgali się do pługów, bron, zwózkę z pola ciągnęli własnymi siłami." Po wojnie prowadzenie prywatnego sklepu było bardzo trudne. Zastosowane domiary czyniły działalność zupełnie nieopłacalną. W 1949 r. lokal i sklep przejęła "Samopomoc Chłopska". Pamiętam czasy początków mojej pracy w radziechowskim przedszkolu i stanie "za kawą" w kolejce w sklepie "U Pieronka". Tak nazywano sklep GS. Kiedy 3 lata temu odwiedziliśmy z przedszkolakami córkę Władysława Pieronka, Panią Czesławę Matlak, zaproszono nas do pokoju gościnnego, który kiedyś był pomieszczeniem na sklep. Po raz pierwszy wtedy dopiero zachwyciłam się pięknym sklepieniem. Nie zwróciłam na niego uwagi nigdy wcześniej. Wtedy ponad 30 lat temu, w czasach osamotnionego octu na półkach sklepowych, istotniejsze było dla mnie to, co znajdowało się na ladzie sklepu GS. Zresztą, co ja wtedy wiedziałam o Radziechowach? Prawie nic.

Zdjęcia ilustrujące historię Pieronkówki, to fragment widokówki z 1929r. przedstawiającej nowy budynek, na którym widoczny jest szyld sklepu. Dom pozostał właściwie niezmieniony do dnia dzisiejszego. Balustrady na balkonie i przy schodach nadal są oryginalne z 1926r. Na drugim zdjęciu widzimy Paulinę Pieronek z córkami na schodach sklepu (lata 30-te XX w.). Obydwa zdjęcia udostępnione zostały przez Pana Mieczysława Pieronka.
Dodatkowe zdjęcie przedstawia przedszkolaki z Przedszkola im. Władysława Pieronka w trakcie przedstawiania scenki z odwiedzin letników w sklepie w 1938r. Scenka została wystawiona z sukcesem w finale Wojewódzkiego Konkursu Edukacja Regionalna w Szkole w Koszęcinie w 2016r. W opisie zdjęcia zamieszczam tekst scenki "Letnisko w Radziechowach"

Autor: Małgorzata Kasperek

Konsultacja merytoryczna: Mieczysław Pieronek

Konsultacja gwarowa: Brygida Murańska

Zdjęcie: "Pieronkówki" z 1929r. Widoczne wyraźnie wejście do sklepu i szyld. Wygląd domu pozostał w zasadzie niezmienny do dnia dzisiejszego. Odrębne wejście do sklepu zlikwidowano, ale balustrada na schodach i balkonie nadal jest ta sama z 1926r. Widoczna droga, to obecna ul. Główna. A za domem ... przestrzeń. Zwróćcie państwo uwagę na ozdobną elewację. W tamtych czasach nie wystarczało, żeby było funkcjonalnie. Musiało być jeszcze piękniej.