Historia

Wyjątkowo ciepłe ostatnie dni i liczne oznaki wiosny, które możemy obserwować od lutego to wcale nie anomalia pogodowa. Przeglądając stare kroniki dowiadujemy się, że takie zjawiska miały miejsce również przed wiekami i również w naszym regionie. Sięgnęliśmy do „Dziejopisu Żywieckiego” Andrzeja Komonieckiego i natrafiliśmy na ciekawy, ale też przerażający zapis.

Przed trzema wiekami na Żywiecczyźnie luty i marzec były wyjątkowo ciepłe. W kwietniu roku 1719 po ciepłych dniach nastała sroga zima: „Z początku miesiąca kwietnia przez niedziel dwie około Niedziele Kwietnej [2.IV] była zima w śniegi i mrozy nieznośna, która po ciepłych dniach niespodzianie nastała i ludziom była ciężka i uprzykrzona”. Ponadto spadł śnieg i to w takiej ilości, że przemieszczanie się było znacznie utrudnione. Jak wynika z zapisu Komonieckiego taka zima panowała aż do maja, przez co zapanował głód i pozdychało wiele zwierząt.

Autor: PW