Końcem roku 2024 w zakładach Hutchinson nr 1 w Żywcu oraz Bielsku-Białej zapanowały niepokoje związane z planowanymi zwolnieniami grupowymi. Pracodawca ogłosił zamiar redukcji zatrudnienia, co wywołało szeroką dyskusję na temat przyszłości pracowników oraz sytuacji na rynku motoryzacyjnym.

W Żywcu, gdzie w zakładzie nr 1 zatrudnionych jest 1007 osób, planowane zwolnienia obejmą 91 pracowników. Natomiast w Bielsku-Białej, w zakładzie zatrudniającym 816 osób, liczba planowanych zwolnień została oszacowana na „do 80” osób. Z tego grona 50 pracowników ma odejść do połowy roku 2025, a kolejnych 30 do końca następnego roku. Te decyzje są wynikiem zmian organizacyjnych, bezpośrednio związanych ze spadającym zapotrzebowaniem na pracę, spowodowanym m.in. kryzysem w branży motoryzacyjnej.

Kilka dni temu odbyły się spotkania Dyrekcji Hutchinson Poland Sp. z o.o. z przedstawicielami Zakładowej Organizacji Związkowej NSZZ “Solidarność”. Tematem rozmów była kwestia wsparcia pracowników, którzy będą objęci planowanymi zwolnieniami. Niestety nie udało się osiągnąć porozumienia.

11 grudnia 2024 nasza redakcja wysłała zapytanie do  Beaty Gatnarczyk, szefowej działu personalnego Hutchinson Poland kierując następujące pytania:

1. Ile osób straci pracę w poszczególnych zakładach?
2. W jakich terminach planowane są zwolnienia pracowników?
3. Czym motywowana jest konieczność zwolnień?
4. Czy pracownicy otrzymają odprawy lub pomoc w zdobyciu nowej pracy?

Niestety do dziś nie otrzymaliśmy na nie odpowiedzi.