18. Maraton Beskidy w tym roku staje się areną nie tylko sportowej rywalizacji, ale przede wszystkim wielkiej mobilizacji serc. W tym roku to coś więcej niż tylko bieg – to wyścig z czasem o życie Joanny 43-letniej mamy z Bielska-Białej, która walczy z glejakiem wielopostaciowym IV stopnia, najcięższym nowotworem mózgu.

Podczas gdy biegacze będą mierzyć się z wymagającą trasą w Beskidach, na miejscu prowadzona będzie zbiórka, która ma dać Asi szansę na życie i powrót do swojej 7-letniej córeczki, Zuzi.

Diagnoza, która zatrzymała czas

Życie Pani Joanny zatrzymało się 27 stycznia 2025 roku, kiedy to, nie mając żadnych wcześniejszych objawów, trafiła na SOR. Diagnoza była bezlitosna: glejak IV stopnia. Mimo natychmiastowej, częściowej resekcji guza, radioterapii i chemioterapii, choroba niestety postępuje. Ostatni rezonans wykazał pojawienie się kolejnego ogniska nowotworu.

„Moje życie w jednej chwili zatrzymało się, zmieniając wszystko w dramatyczną walkę o każdy kolejny dzień…” – pisze Pani Joanna, mama Zuzi, w swoim wzruszającym apelu.

Nadzieja w Terapii Optune (TTF)

Dla Asi pojawiła się jednak nadzieja w postaci innowacyjnej i nierefundowanej w Polsce terapii TTF (Tumor Treating Fields), znanej jako Optune. Jest to leczenie, które daje szansę na zatrzymanie rozwoju śmiertelnej choroby.

Niestety, koszt tej terapii jest astronomiczny i przekracza możliwości finansowe rodziny. Miesięczny koszt leczenia to aż 120 tysięcy złotych, a terapia powinna trwać dwa lata. Oznacza to, że do zebrania jest blisko 2,8 miliona złotych.

Biegacze Jednoczą Siły

Organizatorzy 18. Maratonu Beskidy postanowili wykorzystać sportowego ducha wydarzenia, by pomóc w tej heroicznej walce. W czasie trwania maratonu każdy kilometr i każde uderzenie serca biegacza mają symbolicznie wspierać zbiórkę na rzecz Asi.

Zbiórka prowadzona jest za pośrednictwem platformy Siepomaga (link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/walka-asi).