Poniedziałek Wielkanocny czyli śmigorz
Poniedziałek Wielkanocny w gwarze mieszkańców Żywiecczyzny określany jest „śmigorzem”. Skąd wywodzi się ta nazwa i jak obchodzono ten dzień w międzywojniu?
Na śmigorza od wczesnego rana wszyscy oblewali się nawzajem wodą. Czerpano wodę z wszystkich dostępnych miejsc i wszystkimi dostępnymi naczyniami. W wielu częściach Żywiecczyzny chłopcy robili z wydrążonych pędów czarnego bzu sikawki. Starsi mieszkańcy wspominają również przypadki zaciągania panien nad rzekę i wrzucania ich do wody.
W gminie Milówka odnotowano także zwyczaj uderzania surowym jajkiem. W źródłach znajdujemy taki opis tego zwyczaju:
Bywało na śmigorza, że kawaler uderzył dziewczynę surowym jajkiem, rozbił je na niej. Rzucali też na dół jajkami z chóru kościelnego. Który rzucał to miał satysfakcję z tego, a który dostał, to wypadało mu płakać… Bili też dziewczyny jałowcem, a to bolesne.
Nazwę śmig orz wywodzi się w Milówce od „słodkiego drzewa”, kupowanych w sklepikach kolonialnych w tej miejscowości. Parobcy smagali tymi pędami dziewczęta wychodzące z kościoła. Następnie rózgi te zjadano. Prawdopodobnie była to reliktowa postać dawnej obrzędowej chłosty wiosennej.
Dziś pozostał jedynie zwyczaj polewania się wodą.
Przeczytaj także

Uroczyste obchody Święta Policji w Żywcu
11.07.2025 13:18
Kapela Ochodzita uhonorowana Nagrodą im. Oskara Kolberga za zasługi dla kultury ludowej
11.07.2025 00:06
Wypadek drogowy w Łodygowicach – kierowcy opuścili pojazdy przed przybyciem służb
10.07.2025 15:25
Moto Music Show 2025 w Bielsku-Białej
10.07.2025 11:44
3 osoby poszkodowane w Lipowej
10.07.2025 10:49