Przeżył blisko rok z wężem w… żołądku
“Dziejopis Żywiecki” Andrzeja Komonieckiego zawiera wiele ciekawostek związanych z historią naszego regionu. Pośród opisów zjawisk pogodowych, wążnych dla miasta wydarzeń, odnajdujemy również niezwykłe historie. Jedna z nich dotyczy mieszkańca Ujsół, który blisko rok nosił w swoim żołądku żywego węża.
Sytuacja miała miejsce na przełomie roku 1723 i 1724. Jak odnotował w “Chronografii” żywiecki kronikarz: “Tegoż roku Mateusza Kiełbasę, zarębnika z wsi Usoł doktór pański leczył, że mu przeszłego roku w święto Świętego Krzyża Znalezienia [3.V] w nocy śpiącemu wąż do gęby wlazł, i tak jego w żołądku mając, pragnął tego, aby mu jako w tym poradził, żeby z niego wyszedł. Ale że go miał w sobie ośm miesięcy, nie mógł mu nic radzić, podobno się w nim rozrósł, nie mogąc go z niego wywabić ani także otruć alb zamordować, aby mógł go strawić. Aż Wojciech Cebulski, rajtar, womitem go dnia 29 kwietnia wypędził z niego; będąc w nim rok bez dni czterech”.
“Dziejopis” Komonieckiego zawiera wiele tego typu ciekawostek, które już w najbliższym czasie będziemy Wam przybliżać.
Autor: DB
Przeczytaj także

Koncert poświęcony św. Janowi Pawłowi II
23.04.2025 23:11
Premiera filmu „U mieszczan żywieckich w Żywcu”
23.04.2025 16:27
Mieszkańcy Gminy Lipowa zapraszają na pikietę w obronie gminy!
23.04.2025 14:48
Żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka: decyzja prezydenta, zasady i jej konsekwencje
23.04.2025 11:08
Juszczyna: IV Konkurs Gwary. Koncert laureatów
23.04.2025 07:35