Spacerem po Żywcu z Andrzejem Komonieckim – część 1 – odcinek 13

Publikujemy kolejny odcinek cyklu prowadzonego przez Dorotę Firlej “Spacerem po Żywcu z Andrzejem Komonieckim”.
Część I, odcinek 13 – Historia żywieckiej fary cz. 1 – Mroki średniowiecza.
– O tak, najwyższy czas powspominać historię żywieckiej fary! – powtórzył za mną z entuzjazmem Andrzej Komoniecki.
Dochodzimy do żywieckiej fary.
Kościół farny w Żywcu, pocz. XX w., zbiory Jana Pudy
Trudno jej nie zauważyć – rozpoczęłam. – Wielka, majestatyczna budowla – perła architektury sakralnej na Żywiecczyźnie. Wyjątkowym elementem zabytku jest wieża, złożona z siedmiu kondygnacji. Na jednej z nich znajdują się barokowe kule ułożone
w formie krzyża, które przypominać mają wszystkim, że tu, w Królewskim Mieście Żywcu, za czasów Jana Kazimierza pojawili się Szwedzi. Kule z potopu przetrwały i zostały wmurowane na początku ubiegłego stulecia. I tak jest do dzisiaj.
– Za moich czasów wieża była okazalsza i wyższa – wtrącił Komoniecki.
– Zerknijmy ponownie na jedyny rysunek[1] w Twojej kronice, warto przeczytać znajdujący się tam tekst – dodałam.
Kościół farny i dzwonnica w Żywcu – stan sprzed 1711 r. Rysunek A. Komonieckiego, zbiory Muzeum
w Żywcu
– Wizerunek wieże żywieckiej i kościoła, które od piorunu ognia, dnia 2 sierpnia roku 1711 zgorzały.
Nad wieżę babilońską i także egipskie
Piramidy, kolosy sławne wonczas rzymskie,
Ta wieża przechodziła w narodach zacnością
I chwałą Pana Boga, co rok pobożnością,
A teraz pustem murem przez piorun się stała
I kościół dość wspaniały zrujnowała.
Dzwonnica zaś z wielką częścią miasta Żywca dnia 4 listopada 1721 zgorzała i trzy dzwony w niej stopiły się.
Ta wieża, podług opisania, kosztowała 23 000, a fundowano ją lat 30[2] – wyrecytował uroczyście sam autor.
– Jakżeż musiałeś być dumny z tej wieży i fary. To porównanie z cudami świata jest nadzwyczaj trafione! Pozwól, że teraz ja zacytuję Dziejopis i opis wieży z roku 1583:
A tej wieże wysokości wszytkiej łokci 140 było. To jest muru wszytkiego od ziemię aż do wierzchu po samę blachę łokci numero 78. A blachą obicia więźby wierchu jej od muru kończącego się, aż do krzyża łokci numero 62. Muru od spodu z samego fundamentu szerokości jednej granie jest łokci 18. Na Sali zaś łokci półdwunasta węższego muru, co też
i banie szerokość tę miarę pokazowano. Stopni kamiennych krętych, po których na wieżą chodzą, od dołu samego jest w liczbie numero 126. W gałce są dwa kotły wielkie miedziane społem spojone, która pod krzyżem jest, a ma bydź w niej taka miara i wielkość, że dwa achtele może się do niej wlać. Krzyż zaś na zielaznym pręcie miedziany, śrubowany jest,
a blachami złotemi obity, które ćwiekami zanitowane są. Na którą pozłotę pan Jan Spytek Komorowski, podczaszy, dał dwa półmiski czerwonych złotych, które natenczas mogły bydź po kopie płacone. A był rzemieślnik albo złotnik tego krzyża z Cieszyna Martinus Innus, jako się był podpisał. Ten krzyż, powiadają, że jest tak wielki, że się zaledwo z bramy zamkowej mieścił, gdyż go tam robiono, którego by wielkość według miary bramy na łokci tylko pięć była, tak że człowiek w wzroście swoim może się na nim dobrze rozkrzyżować, a jeszcze po jednym łokciu od rąk i nóg zostanie próżnego miejsca[3] – z dumą odczytałam słowa naszego kronikarza i dodałam.
– Przypomnijmy historię tej najważniejszej świątyni w naszym mieście. Kościół, co ciekawe, był prawdopodobnie prywatną fundacją familii Komorowskich. Inicjatorem budowy był Piotr (zm. 1472), pierwszy z rodu, który otrzymał miasto wraz z zamkiem za zasługi od króla Kazimierza Jagiellończyka. Za jakie zasługi – o tym opowiemy będąc w Starym Zamku. W XV stuleciu świątynia była skromniejsza w porównaniu z bryłą współczesną, ale pamiętajmy, iż ówczesny Żywiec liczył ok. 500 mieszkańców. Nie była to jedyna świątynia. Gotyckie kościoły znajdowały się w Starym Żywcu i na Rudzy. Średniowieczna fara składała się z prezbiterium, krótkiej nawy i przekryta była sklepieniem krzyżowo-żebrowym.
Posiadała wszystkie cechy gotyckiej architektury. Mury były masywne, obronne, drzwi – małe, okna – wysokie zakończone łukiem ostrym obowiązującym w tym czasie, a przede wszystkim wskazującym kierunek wertykalny – „do góry”, czyli w stronę nieba i Boga.
Okno gotyckie we wnętrzu fary – stan obecny
W tych wysmukłych oknach, w czasach średniowiecza, znajdowały się oryginalne witraże opowiadające biblijne historie lub ukazujące modną ornamentacje. Z tego okresu przetrwały solidne fundamenty i mury, które oczywiście z biegiem lat były przebudowywane
i poszerzane. Ale zachowało się także to, co najbardziej gotyckie – przypory, które pełniąc funkcje konstrukcyjną do dzisiaj, opinają na zewnątrz prezbiterium oraz nawę. I właśnie te mniejsze zewnętrzne przypory – przy nawie – zdradzają nam długość pierwotnej świątyni. Stańmy Jędrzeju przy kościele od strony południowej, pomiędzy kaplicą rodziny Komorowskich a wielkim portalem z XVI w.
Gotycka przypora przy ścianie południowej nawy, 2018 r.
Właśnie tu widzimy małą przyporę, która dochodzi do muru w nietypowy sposób, nie przylega prostopadle tak jak wszystkie inne. Wyobraźmy sobie, że w tym miejscu kończy się świątynia gotycka i przypora, którą widzimy, podpiera naroże kościoła. A więc budynek był krótszy. W XV stuleciu nie było także wielu elementów: obydwu kaplic (rodziny Komorowskich i Habsburgów); części nawy z oryginalnymi portalami i wieżą oraz zakrystii
z ogrojcem. Na zewnątrz świątynia była skromna, ale i wystarczająca, dobrze spełniała swoje funkcje codzienne i obronne. Jak natomiast wyglądało wnętrze?
Cdn.
[1] A. Komoniecki w Dziejopisie Żywieckim wykonał na stronie 309 jedyny rysunek przedstawiający kościół farny i dzwonnicę z pocz. XVII w.
[2] A. Komoniecki, Dziejopis Żywiecki, rękopis, XVIII w., str. 309, zbiory Muzeum w Żywcu (MŻ-HA/1)
[3] A. Komoniecki, Dziejopis Żywiecki, Żywiec, s. 96.
Przeczytaj także

Wyskakane zakończenie ferii – Zimowy Festiwal Dmuchańców w Żywcu
25.02.2025 18:39
Beskidzki Klub Biznesu – Twoja Przepustka do Świata Możliwości!
25.02.2025 16:58
Zamówienia na pączki z Restauracji 3 Poziomki na Tłusty Czwartek
21.02.2025 18:21
Zapraszamy do Parku Fantazja w Andrychowie w okresie ferii zimowych!
30.01.2025 10:47
Kraina Radości Active & Fun – wielka frajda dla najmłodszych!
03.12.2024 18:30