10 listopad
2025

Sylwia Lorenc “Mój przyjaciel strach” cz. 35

Autor: Redakcja Data publikacji: 22.10.2013 09:03

35.

Usłyszałam dźwięk telefonu. Powoli ruszyłam w jego stronę. Musiałam pokonać masę zabawek, ubranek, maty na których leżał mały i wiele, wiele innych rzeczy, które niestety walały się po podłodze. Która matka myśli o sprzątaniu, jeśli ma w domu takie cudne maleństwo? Nie mieściło mi się to w głowie.

Z trudem przycisnęłam tryb głośnomówiący. Nie miałam zamiaru trzymać dziecka jedną ręką, to byłby szczyt nieodpowiedzialności z mojej strony, czyli ze strony matki.

– Halo ? Halo ? – słyszałam głos Anki.

– Słucham – powiedziałam wesoło.

– Cześć Zosieńko, jak się ma mój siostrzeniec? – wydawała się być jeszcze bardziej szczęśliwa.

Popatrzyłam na Antosia, uśmiechając się od ucha do ucha.

– Stęsknił się za swoją marudną ciocią. Kiedy wracasz do Poznania?

Jej podekscytowanie coraz bardziej mnie irytowało. Pewnie stało się coś ważnego, a ona jak zawsze musiała wszystko odkładać na ostatnią chwilę. Znaczy się poinformowanie mnie – najważniejszej jednostki w jej życiu.

– Dziś wieczorem do was wpadnę, więc Antoś zostanie wyściskany przez ciotunię jak nigdy wcześniej.

– To świetnie. Stało się coś? Czemu jesteś taka zadowolona?

– Zdałam wszystkie egzaminy. Rozumiesz? Wszystkie !

Totalnie zapomniałam o tym, że moja siostra nadal się uczy. Dzieje szkoły, egzaminów i kucia uważałam już za zamknięte – przynajmniej w moim przypadku. Ale wiadomość, jaką mi przekazała naprawdę mnie ucieszyła.

– Gratuluje, kochanie. To wracaj jak najszybciej, zrobię coś dobrego na kolację.

Jej głos zmienił nieco barwę. Nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że nieco przygasła.

– No i jest jeszcze inna sprawa, ale o niej opowiem ci na miejscu. Do wieczora.

Nie zdążyłam jej odpowiedzieć, bo rzuciła słuchawką. Ciekawe o co mogło chodzić? Co takiego chciała mi powiedzieć? Mogłam jedynie zastanawiać się i żyć domysłami.

Odłączyłam telefon i razem z Antosiem poszłam do salonu. Położyłam go na kanapie, otoczyłam z każdej strony poduszkami i robiłam głupie miny. Mały śmiał się w niebogłosy.

– Kocham cię, maleńki ! – łaskotałam go po brzuszku i całowałam w te śliczne policzki. Był bardzo podobny do Kuby. Oczy, nos i usta były po nim, włosy i delikatne brwi po mnie. Był uroczy, jak na tak małe dziecko.

Rozejrzałam się wokół. Nie mogłam tak przyjąć Anki. No bez przesady. Wszędzie coś leżało. Tragedia – pomyślałam. Z ogromnym żalem podniosłam Antosia i włożyłam do kojca. Leżał spokojnie, a ja miałam czas na to, żeby nieco ogarnąć ten bałagan. Co chwila na niego zerkałam, w obawie, że coś może mu się stać.

Białą i elegancką kanapę okryłam pomarańczową narzutą, która gryzła się z szarymi ścianami. Pomarańczowy dywan ujrzał światło dzienne, gdy wszystkie zabawki i ubranka wylądowały na swoim miejscu. Okropnie podobało mi się to mieszkanie. Było piękne i nowoczesne. Na ścianach mnóstwo obrazów, ozdób. Piękne lampy, świeżo malowane ściany i duże okna. Było przestronnie i świeżo.

Kiedy wszystkie naczynia zostały pomyte wróciłam do pokoju, żeby zaglądnąć na małego. Nachyliłam się nad jego główką. Smacznie i słodko spał. Oznaczało to, że miałam trochę czasu dla siebie. Nie mogłam jednak tego inaczej wykorzystać, będąc nauczycielką miałam mnóstwo obowiązków. Zaległe sprawdziany tkwiły na blacie biurka od przeszło trzech miesięcy. Musiałam to skończyć i czym prędzej wysłać do szkoły. Biedni uczniowie pewnie do tej pory się denerwują i nie wiedzą, jakie mają oceny.

Z kubkiem herbaty w ręku przysiadłam przy stole. Wyrobiłam się w dwadzieścia minut, a następnie wszystkie sprawdziany włożyłam do koperty. Oznaczyłam ją, opisałam i wrzuciłam do skrzynki, znajdującej się na klatce. Kiedy wróciłam, mały dalej spał. Postanowiłam, że zrobię coś do jedzenia. Kuba na pewno będzie głodny, Anka zresztą też.

Przeczytaj także

Pamięć na Szlaku: Oddział Babiogórski PTTK w Żywcu Uczcił Zmarłych Członków

Oddział Babiogórski PTTK w Żywcu, którego tradycja sięga 1905 roku, w sobotę 8 listopada br. uczcił pamięć swoich zmarłych członków.…
Czytaj więcej

Uroczyste Obchody Święta Niepodległości w Gminie Radziechowy-Wieprz

W minioną sobotę, 8 listopada br., Gmina Radziechowy-Wieprz uczciła Narodowe Święto Niepodległości w sposób szczególnie podniosły i uroczysty. Oficjalne obchody…
Czytaj więcej

Słodka Pomoc dla Wojtusia! Zespół Szkolno-Przedszkolny w Juszczynie Organizuje Kiermasz Dobroczynny

Społeczność Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Juszczynie po raz kolejny udowadnia, że ma wielkie serca! Już w najbliższy czwartek, 13 listopada, placówka…
Czytaj więcej

Eko-Inicjatywa na Medal: WKS Żywiec-Miasto i Mieszkańcy Czyścili Brzegi Koszarawy w Przyborowie!

Czasem potrzeba tylko dwojga inicjatorów, by rozpalić płomień pięknej, proekologicznej akcji. Tak było i tym razem, kiedy Wędkarski Klub Sportowy…
Czytaj więcej

Relacja z Weekendu Pełnego Tradycji: Posiady Gawędziarskie i Konkurs Gry na Unikatowych Instrumentach

W miniony weekend, 8 i 9 listopada 2025 odbyło się niezwykłe święto kultury ludowej, które zgromadziło miłośników gwary, śpiewu i…
Czytaj więcej

Uczcili Narodowe Święto Niepodległości: Relacja z Koncertu „Żywiec Patriotycznie”

Wzruszający koncert „Żywiec Patriotycznie” odbył się w Miejskim Centrum Kultury w Żywcu 9 listopada 2025, stanowiąc piękne preludium do obchodów…
Czytaj więcej