Wydarzenia

W nadchodzących dniach do Warszawy uda się delegacja z Żywiecczyzny, aby spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem. Tematem rozmów będzie dramatyczna sytuacja Szpitala Żywiec, który stoi na krawędzi zawieszenia działalności kilku swoich oddziałów i poradni. Powód tej kryzysowej sytuacji jest prosty, ale alarmujący - Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) jest winien szpitalowi około 40 milionów złotych.

Problemy finansowe szpitala

Większa część tej zadłużonej kwoty dotyczy zaległych nadwykonań limitowanych, które szpital zrealizował, a których finansowanie zostało z różnych przyczyn wstrzymane przez NFZ. Choć przelew obiecano, kwota, która ma trafić do szpitala, nie przekroczy 5 milionów złotych. Ta suma pokryje jedynie część najstarszych zobowiązań, co pozostawia placówkę w trudnej sytuacji finansowej.

Jedność i determinacja lokalnych władz

W odpowiedzi na kryzys, samorządowcy z Żywiecczyzny oraz władze szpitala jednoczą siły, by ratować swoją lecznicę. Działania te są nie tylko konieczne, ale również pilne, ponieważ bez szybkiej interwencji wiele oddziałów może stanąć w obliczu zamknięcia. W ramach swojej misji, delegacja planuje złożyć apel-petycję do premiera, Ministerstwa Zdrowia i NFZ, w której zaapeluje o zwiększenie kontraktu dla szpitala.

Jak poinformował Antoni Szlagor: 

W zeszły piątek odbyło się spotkanie w siedzibie Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach, w którym wraz z przedstawicielami z Żywiecczyzny podjęliśmy kolejny krok w walce o przyszłość naszego Szpitala Żywiec. W spotkaniu uczestniczyli m.in. Senator RP Andrzej Kalata, Dyrektor Szpitala Małgorzata Świątkiewicz, Starosta Adrian Midor oraz wójtowie okolicznych gmin. Naszym celem było zwrócenie uwagi na potrzebę zmian w miesięcznych planach finansowych szpitala oraz pilne uregulowanie zaległych rozliczeń za świadczenia ponadlimitowe.
Dzięki Wam do tej pory zebraliśmy ponad 21 tysięcy podpisów w formie papierowej, ale potrzebujemy więcej! Petycję można podpisać także online – macie na to czas do czwartku!