Wydarzenia
W weekend ratownicy GOPR udzialali pomocy w 7 zdarzeniach.

  Do najtragiczniejszego doszło w sobotę - o godz. 9:40 dostaliśmy zgłoszenie o osobie nieprzytomnej leżącej w śniegu w okolicy szczytu Potrójna w Beskidzie Małym. Na miejsce niezłocznie zostali zadysponowani ratownicy pełniący dyżur w SR Leskowiec. Podczas utrudnionego (z uwagi na słaby zasięg GSM) kontaktu ze zgłaszającym udało się ustalić, że pomocy wymaga również druga osoba. Po dojeździe pod Potrójną ratownicy GOPR nie prowadzili działań ratowniczych z uwagi na fakt, iż na miejsce wcześniej dotarły zadysponowane jednostki Straży Pożarnej wraz z Zespołem Ratownictwa Medycznego i to one zajęły się prowadzeniem całej akcji. Niestety jednej osoby nie udało się uratować.

 W sobotę w ciągu dnia ratownicy udzielali pomocy w urazach związanych m.in. z poślizgnięciami i upadkami na lodzie lub śniegu. Wypadkowi uległa również rowerzystka na łączniku Kopa - Małe Skrzyczne.
 W nocy z soboty na niedzielę ratownicy prowadzili poszukiwania. Mężczyzna oddalił się ze schroniska na Klimczoku z informacją, że idzie do domu. Niestety nie dotarł tam w zakładanym czasie. Zaniepokojona rodzina powiadomiła ratowników GOPR o zaginięciu. Niedługo po wysłaniu pierwszych patroli, mężczyzna został zlokalizowany przez rodzinę u swoich znajomych.
 W niedzielę dyżurni z CSR zostali wezwani w rejon Pawlackiego Wierchu do osoby po ataku padaczki na niebieskim szlaku. Po udzieleniu pomocy, ewakuowano ratowanego do miejsca przekazania załodze karetki pogotowia w Przyłękowie.
 W Beskidach zimowo! Na szlakach często śnieg, temperatura zdecydowanie niższa niż w dolinach.
 W tym okresie dotarcie ratowników na miejsce zdarzenia może trwać dłużej z uwagi na różne warunki w poszczególnych partiach gór i konieczność używania różnych środków transportu. Pamiętajcie o tym, planując górskie wycieczki.
Zdjęcia: R. Ślęzak, Ł. Skwara