Wydarzenia

W roku 2010 Rada Powiatu Żywieckiego rozpoczęła nową kadencję od podniesienia o 10 procent diet w formie miesięcznych ryczałtów wypłacanych radnym powiatowym z Żywiecczyzny. Mijająca kadencja miała przynieść mieszkańcom Żywiecczyzny przede wszystkim budowę nowego szpitala. Kadencja 2010-2014 dobiega końca. Szumnie i głośno mówi się o nowych chodnikach, nowych nakładkach asfaltowych, na temat budowy szpitala natomiast, od pewnego czasu, nastała cisza. Wprawdzie na placu budowy "coś się dzieje", jednak złośliwi twierdzą, że ekipy te znikną z niego z dniem 17 listopada. O tej niezwykle ważnej inwestycji pisaliśmy już wielokrotnie, dlaczego dziś znów wracamy do tego tematu? Powodem pierwszym są nieoficjalne informacje o tym, że kwestia finansowa związana z budową nowego szpitala wkrótce ma się pomyślnie rozstrzygnąć. Powodem drugim są niepokojące informacje z Łańcutu, gdzie również miał być zbudowany szpital w ramach partnerstwa publiczno prywatnego. Jak informuje portal rynekzdrowia.pl - mimo, że wszystko było dopięte na przysłowiowy "ostatni guzik", szpital nie powstanie. W wywiadzie udzielonym dla portalu, Mirosław Józefczuk stwierdza: "Wspólnie z bankiem zbudowaliśmy model, który pozwala partnerowi publicznemu i prywatnemu uzyskać kredyt na budowę lub rozbudowę szpitala. Ominęliśmy wszystkie rafy, które uniemożliwiają bankom finansowanie takich przedsięwzięć w ochronie zdrowia. (...). Powiem tylko, że mieliśmy zagwarantowane finansowanie przez bank, co oznacza, że model został pozytywnie oceniony". Dlaczego zatem placówka nie powstała? Powodem były pieniądze - budżet zamawiającego był na zbyt niskim poziomie. Łańcut, obok budowy nowego szpitala powiatowego w Żywcu, był jednym ze sztandarowych projektów realizowanych w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Jak zauważa Józefczuk w tym samym wywiadzie - "W Żywcu - tam też uczestniczyliśmy w dialogu z zamawiającym - sprawa jest bardziej skomplikowana. Tam gdzie zamawiający nie żąda przynajmniej promesy finasowania, zawsze będzie problem. Nie chodzi o to, żeby podpisać umowę PPP i otrąbić sukces, a później szukać finasowania. Od pierwszych spotkań strony publicznej i prywatnej należy jasno mówić o możliwościach finansowych i realiach rynku bankowego. W ten sposób podeszli do sprawy w Łańcucie. Powiedzieli: sprawdzamy waszą wiarygodność i zażądali promesy na finansowanie wraz z ofertą".

Cóż pozostaje? Jedynie bycie optymistą lub też szukanie innych rozwiązań. Jakich? Kilka z nich zostało już zaproponowanych...

nowy szpital żywiecŹródło wywiadu:

http://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Mieli-zbudowac-szpital-zbudowali-model-finasowania-PPP,145429,1.html (dostęp, 30.10.2014 godz. 22.40)