Wydarzenia

W środę 7 kwietnia przed siedzibą Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach odbyła się demonstracja. 

Demonstranci weszli do siedziby katowickiego Sanepidu i nie chcieli opuścić budynku. Dyrekcja WSSE Katowice wezwała policję. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa katowickiej policji Agnieszka Żyłka - organizatorzy zgłosili zgromadzenie przed katowicką WSSE pięciu osób. Na miejscu pojawiło się jednak zdecydowanie więcej osób. Było to niezgodne z aktualnymi przepisami, zakazującymi organizacji i udziału w zgromadzeniach powyżej pięciu osób - zaznaczyła Agnieszka Żyłka. 

Część osób zaraegowała na prośby policji. Cztery osoby nie opuściiły jednak siedziby WSSE w Katowicach. Jak w rozmowie z PAP poinformowała Żyłka - Policjanci zgodnie z obowiązującymi przepisami użyli wobec nich siły fizycznej w celu wyprowadzenia z budynku.

Wobec tych czterech osób zostały sporządzone notatki pod kątem naruszenia miru. Piętnaście osób wylegitymowano; wobec sześciu osób sporządzono wniosek do sądu z art. 116 kodeksu wykroczeń (ws. przestrzegania zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków z przepisów o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych – red.), trzy osoby zostały pouczone – wymieniła rzeczniczka katowickiej policji.

Ponadto środki przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej zostały użyte wobec mężczyzny, który nie mial maseczki, odmawiał wylegitymowania się i próbował oddalić się z miejsca zdarzenia. Po dokonaniu niezbędnych czynności mężczyzna został zwolniony. 

Demonstranci, wśród których były osoby prowadzące działalnośc gastronmiczną, protestowały przeciwko wprowadzanym przez rząd ograniczeniom oraz karom nakładanym przez sanepid.