Wydarzenia

Nawet 5 lat w więzieniu może spędzić 28-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego, który kierując opem corsą nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać łamiąc przy tym szereg przepisów ruchu drogowego. Swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie zarówno dla siebie, jak i innych kierowców. Po zatrzymaniu przez policjantów z Węgierskiej Górki wyjaśniły się powody jego ucieczki.

Do zdarzenia doszło wczoraj w Ciścu na ul. Trakt Cesarski. Około 13.00, pełniący tam służbę policjanci z Węgierskiej Górki, otrzymali informację od dyżurnego, że kierowca opla corsy jedzie całą szerokością drogi. Mundurowi natychmiast pojechali we wskazane miejsce i zauważyli opla. Dali jego kierowcy sygnał do zatrzymania się, ten jednak zignorował go i pojechał dalej. Policjanci rozpoczęli pościg. Podczas trwającej około 3 kilometrów ucieczki kierowca opla złamał szereg przepisów ruchu drogowego, uszkodził znak drogowy, jechał po chodniku, stwarzał zagrożenie zarówno dla siebie, jak i innych kierowców i pieszych. W pewnym momencie policjanci zablokowali mu dalszą drogę ucieczki i zatrzymali go. Wówczas okazało się, że jest to 28-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Gdy mundurowi sprawdzili stan jego trzeźwości okazało się, że miał on w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Teraz ze swojego zachowania będzie się tłumaczył przed sądem. Za popełnione przestępstwa w więzieniu może spędzić nawet 5 lat. Odpowie również za szereg wykroczeń, które popełnił w ruchu drogowym.