Historia

Drodzy Czytelnicy portalu ŻywiecInfo.pl, co jakiś czas staramy się przybliżać Wam historię naszego regionu, dbając zarazem o to, by były to materiały nigdzie wcześniej niepublikowane i poruszające zagadnienia dotychczas nieopracowane szerzej. Kontynuując to założenie, dzięki uprzejmości Pana Janusza Cichały przedstawiamy wam kilkuczęściowy cykl artykułów dotyczących przemysłu tartacznego na Żywiecczyźnie. Opracowanie to jest nie tylko bogate w dane faktograficzne, ale także ciekawe fotografie. Warto również podkreślić, iż prezentowane dane dostępne były wcześniej jedynie w archiwach. Zapraszamy do lektury!

Na początku tego materiału przedstawiono ogólne informacje o tartakach Żywiecczyzny, zaczerpnięte z literatury źródłowej dotyczącej przedstawionej problematyki.

 (…) Obszar Beskidu Żywieckiego, podobnie jak całe pasmo Karpat pokrywały    niegdyś    olbrzymie   lasy,   które   stanowiły   pośrednie   ogniwo w łańcuchu puszcz sudecko-karpackich, tworząc tym samym naturalną granicę etniczną i polityczną z Czechami i Węgrami

Oprócz  „drzewa długiego”   przecierano   także   „tramy,  krótsze”,  których w tym czasie, zgodnie z rachunkami miało być 1583 szt. a tymczasem otrzymano ich zaledwie 1068 szt. niedomiar wynosił więc 515 tramów, które po sprzedaniu nawet w stanie okrągłym i po potrąceniu wszelkich dodatkowych kosztów przyniosłyby zysku 1430 zł. Ile natomiast otrzymanoby tarcic, trudno stwierdzić gdyż wtedy nie było jeszcze ustalonej zasady przerobu. Z jednego tramu wyrzynano różnie: po 3, 4, 5, 6 i 7 tarcic, gdy tymczasem lustratorzy stwierdzili że ,,po ośmi przynajmniej z każdego bywać ich zwykło” 

Z czasem dwór zaczął zakładać własne tartaki lub, odkupować je od chłopów przejmując tym samym w swe ręce wyłączny monopol na przerób drewna [17] . Szczególnie wyraźnie zaznaczyło się to w XIX wieku w poprzednich stuleciach istniejące wówczas piły były jeszcze  w posiadaniu chłopów — stąd określane zwykle przydomkami ich założycieli lub długoletnich użytkowników. Nazwy odimienne przechodziły, z czasem do tradycji, tak, że mimo zmiany użytkowników oznaczano je po dawnemu [18]. Za pracę przy przerobie drewna doświadczali pewnych ulg w zakresie pańszczyźnianych obowiązków wobec dworu, względnie otrzymywali wynagrodzenie pieniężne według obowiązujących stawek w danym okresie czasu. Tartacznictwo było zwykle ubocznym zajęciem młynarzy, którzy obok spełnianego zawodu dodatkowo nim się trudnili, o czym świadczą niemal wszystkie informacje źródłowe, dotyczące tego zagadnienia [19].





[1] Por.W. Semkowicz, Geograficzne podstawy Polski Chrobrego. Kw. hist, t. XXXIX, zesz. 2, s. 258—314; K. Tymieniecki,(1951): Ziemie polskie w starożytności. Ludy i kultury najdawniejsze. Poznań, s. 55 nast.;K. Potkański. (1922): Podhale. Pisma pośmiertną, t. I. Kraków, s. 298 nast.;S. Smółka.(1881): Mieszko Stary i jego wiek. Warszawa, s. 17 nast.; S. Zachorowski.(1909):Węgierskie i polskie osadnictwo Spiżu do pół, XIV wieku. Kraków  s. 9 nast.; V. Chaloupecky.(1923): Stare Slovensko. Bratislava, s. 23 nast.;F. Bujak.(1905): Studia nad osadnictwem Małopolski. Rozpr. Ak. Um., Wydz. hist.-fil. Ser. II, t. XXII, Kraków, s. 230 nast. i in. 

[2]Por. J. Broda.(1952): Gospodarka zrębowo-wypaleniskowa w Beskidzie Żywieckim. Slavia Antiqua, t. III, Poznań , s. 209—27-2. 

[3] St. Szczotka.(1937):Najwcześniejsza wzmianka o założeniu folwarku pochodzi z 1568r. Dziejopis Żywiecki Andrzeja Komonieckiego, t. I. Wyd. s. 106—7 

[4] Zygmunt I dla miasta Żywca w  1512 r.  Oryg. w zbiorach Muzeum Ziemi Żywieckiej w Żywcu; Dziejopis Żywiecki, s. 86—7. 

[5] W 1526 r. w odniesieniu do wsi Porąbka (pow. Żywiec) zanotowano np.,  że  był  tam  „molendinum   sarraticum   alias   pilny",   z   którego młynarz płacił po 5 zł rocznego czynszu. Inwentarz ks. oświęcirnsko - zatorskiego z 1526 r. Archiwum Skarbu Koronnego w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie  (odtąd  w  skrócie:   ASK,  dz.  LVI, nr   151,  vol.   I, k. -111; podobnie również: lustr. woj. krakowskiego z 1569 r. (ks. Oświęcimskie). Tamże, dz. XVIII, nr 18, k. .448. Por. także: Lustr. star. oświęcimskiego i zatorskiego z 1564 r. Materiały do dziejów rolnictwa w Polsce w XVI i .XVII wieku. Zebr. i opr. Wł. Chometow sk i. Bibl. Ord, Krasińskich, - Muzeum Konst. Swidzińskiego, t, II. Warszawa 187G, s. 300—351. 

[6] Regestrum contributionis ex ducatibus owienczirncnsis, zatoriensis ac ditrictu żivecensi...  z 1553 r.  ASK,  dz.  LVI,  nr   151, vol.  II,  k.   149—177. 

[7] Poniższe zestawienia obejmują tylko kilka pozycji wybranych z ogólnego rejestru nazwisk, których jasne sformułowanie i istotny sens nie podlegają kwestii. (Tamże, vol. I, k. 106—9, 158—160).               

[8] Mikołaj  Komorowski,  właściciel  włości   żywieckich  (1608—1623),  znany  awanturniki utracjusz, naciśnięty przez wierzycieli zapożyczył się u Kon­stancji na olbrzymią podówczas kwotę 600 tys. zł, oddając w zastaw swe dobra, W posiadaniu rodziny Wazów pozostawały one aż do 1675 r., kiedy to Jan Wielopolski wykupił je za zwrotem sumy zastawnej. 

[9] Animadwerje na żywiecki rachunek ze trzech lat po pierwszy dzień Septembra w r. 1628 skończonych, z rozkazania Kr. J. Mci spisano dla fruktowniejszego rozważania. ASK, dz, XVIII, nr 4, k. 288. 

[10]  Animadwerje na żywiecki rachunek ze trzech lat po pierwszy dzień Septembra w r. 1628 skończonych, z rozkazania Kr. J. Mci spisano dla fruktowniejszego rozważania. ASK, dz, XVIII, nr 4 k.282 – 3.

[11] Inwentarz włości żywieckich z 1790 r., s. 25, 60.

[12]  Inwentarz włości żywieckich z 1790 r., s. 25, 60. 

[13] Wiadomości te pochodzą z zespołu luźnych akt znajdujących się w Arch. Gł. Akt Dawnych w Warszawie, oddz. w Wilanowie pod nazwą: akta dóbr ślemieńskich (nieuporządkowane). 

[14] E. Hołowkiewicz.(1877): Flora leśna i przemysł drzewny w Galicji. Lwów, s. 93.

[15] E. Hołowkiewicz.(1877): Flora leśna i przemysł drzewny w Galicji. Lwów, s. 97.

[16] W 1569 r. jeden z mieszkańców wsi Ponikiew (ks. zatorskie) wystawił obok młyna tartak, z którego obowiązany był płacić rocznie po 2 zł i dawać „k'temu tarcic jodłowych pół kopy", z drugiego zaś zbudowanego w poprzednim roku po 4 zł. (Lustr. woj. krakowskiego z 1369 r. — ks. zatorskie. ASK, dz.XVII, k. 414). Podobnie także mieszczanin z Wadowic który wybudował na swej roli „ piłę”, musiał wywiązywać się z analogicznego świadczenia na rzecz zwierzchności.  (Tamże, k. 411).

[17] W czasie dokonywania lustracji woj. krakowskiego w 1660 r urzędnicy na komorze celnej w Oświęcimiu „dali sprawę tak szczupłej tego intraty, iż przed tym poddani piły na rzezanie tarcic mieli, drzewa różne i gunty (gonty)  wodą  spuszczali, teraz to  sami panowie  trzymają i spuszczają”.    Tamże, dz. XVIII, nr 24, k. 154.

[18] Np. piły w Jeleśni, chociaż nosiły nazwy: „Walwaszowska", „Jakuba Lorasa”, ,,Garcarzowa”, to jednak przeglądając imiennie zestawienia poddanych tego klucza, nie można się doszukać podobnych nazwisk. Przypuszczalnie przeszły już dziedzicznie na spadkobierców,, którzy w dalszym ciągu zajmowali się „pilarstwem”. 

[19] Inwentarz włości żywieckich z 1712 r. por. nadto: I. B a r a n o w s k i. (1919): Przemysł polski w XVI wieku. Warszawa, s. 123. 

Autor: Janusz Cichała