Historia

Często spotykamy się z określeniem, że Żywiec jest „miastem peryferyjnym” i z tego powodu nie odgrywał znaczącej roli w historii Polski. Słowa takie znajdziemy między innymi na kartach książki poświęconej historii Żywca Pani Zofii Rączki: „Żywiecczyzna była regionem mało znanym, leżącym na uboczu, z dala od głównych szlaków handlowych i komunikacyjnych”. Stan ten na pewno wpłynął na ukształtowanie się pewnych postaw i zachowań mieszkańców naszego regionu, specyficznego poczucia tożsamości regionalnej. Zagadnienie to można analizować z różnej perspektywy: geograficznej, politycznej czy kulturowej. Analiza rozwoju sieci komunikacyjnej na terenie Kotliny Żywieckiej pozwala spojrzeć na miasto jako miejsce wpisane w określoną historię wielu ośrodków miejskich, możnowładców i prostych ludzi tej części Karpat.

Wóz kupiecki Wóz kupiecki

Główna nić najstarszego traktu handlowego epoki rzymskiej, czyli „szlaku bursztynowego” omijała Żywiecczyznę. Pierwsze wyprawy po kruszec organizowane były już w V wieku p.n.e., jednak rozwój handlu bursztynem przypada na I wiek naszej ery. Przyjmuje się, że szlak łączący kraje południa z Bałtykiem zaczynał się w Akwilei nad Morzem Śródziemnym, wiódł przez Alpy Julijskie, schodził do doliny Dunaju, a następnie do rzymskiej osady Aquincum (dzisiejszy Budapeszt). Na obszar obecnej Polski wbijał się poprzez Bramę Morawską (obniżenie pomiędzy Sudetami a Karpatami), oraz przez Kotlinę Kłodzką. Na północ Europy transportowano wino, naczynia i futra, które wymieniano na „bałtyckie złoto”. Natomiast istniały boczne odnogi „szlaku bursztynowego”, które prowadziły dolinami głównych rzek zachodniej części Beskidów Zachodnich, czyli Olzy, Soły, Skawy i Raby o czym świadczą rzymskie monety odkrywane w wielu miejscach m.in. w Kotlinie Żywieckiej na Górze Grojec. Kupcy wykorzystywali doliny rzek by nie stracić orientacji w nieznanym terenie, oraz wykorzystywali najdogodniejsze miejsca, by przebić się przez Beskidy, czyli górskie przełęcze. Można wywnioskować, w których konkretnie miejscach przeprawiano się do doliny Soły, zwłaszcza w kontekście analizy innych traktów handlowych, które powstały na tym terenie w średniowieczu.

 Składy soli w Wieliczce-

Najstarszym traktem, który organizował życie gospodarcze tej części Karpat był tzw. „szlak solny”, który w późniejszych wiekach stał się szlakiem „solno-miedziowym”, a prowadził z Krakowa, przez Podhale na Orawę i dalej do Rużomberoku i Bańskiej Bystrzycy. Transportowano nim sól z kopalni w Wieliczce trasą, która biegła przez następujące miejsca:

Kraków – Wieliczka (kopalnia soli) – Myślenice (polska komora celna) – Dolina rzeki Raby – Mszana Dolna - Rabka – Nowy Targ – Jabłonka – dolina Czarnej Orawy – Trstena - Twardoszyn (węgierska komora celna) – Zamek Orawski – Dolny Kubin – Zamek Likava – Rużomberok – Bańska Bystrzyca.

 Kopalnia soli w Wieliczce

Neushol czyli Bańska Bystrzyca Neushol czyli Bańska Bystrzyca

Pierwsze warzelnie soli powstały w Wieliczce już w IX wieku, a wzrost jej znaczenia jako osady górniczej miało miejsce, gdy zaczęto wydobywać sól kamienną, oraz eksportować ją do innych dzielnic kraju i za granicę. Wzmianki o prowadzącym na Węgry handlowym „szlaku solnym” pochodzą z XIV wieku. Ruch na szlaku nie był jednokierunkowy, z Węgier do Polski trafiały m.in. wina, jednak najważniejszy towar jaki nim przewożono to cenne kruszce wydobywane z kopalń w Bańskiej Bystrzycy. Złoto, srebro oraz rudy miedzi wydobywano tutaj już w połowie XIII wieku, bowiem z 1255 roku pochodzi dokument króla Beli IV zezwalający na wydobycie cennych kruszców. Na przełomie XV i XVI wieku węgierski magnat Jan Thurzo przejmuje kopalnie rudy miedzi w Bańskiej Bystrzycy i wraz z Jakubem Fuggerem zakłada największą na świecie spółkę górniczo-metalurgiczną „Ungerisher Handel”. O ile patrząc z perspektywy Polski droga na Węgry to „szlak solny”, o tyle z perspektywy Węgrów trakt ten słusznie nosił nazwę „szlaku miedziowego”.

Kopalnia soli w Wieliczce -

Żywiec w średniowieczu był częścią Księstwa Oświęcimskiego i na prawie tego miasta został ulokowany. Przyjmuje się, że został założony po 1273 roku, czyli wtedy, gdy prawa miejskie otrzymuje Oświęcim, ale nie później niż w 1325-1328 roku, gdyż w tym czasie w spisie świętopietrza wymieniany jest jako miasteczko. W 1327 roku książę oświęcimski Jan I Scholastyk złożył hołd lenny królowi Janowi Luksemburskiemu i tym samym Żywiecczyzna na ponad 200 lat rozwijała się w ramach państwa czeskiego. Wydaje się, że naturalną drogą, którą pierwsi osadnicy dotarli tutaj z Oświęcimia była ścieżka wzdłuż nurtu Soły. Rzeka dawała oparcie, jasno wskazywała kierunek, pozwalała określać precyzyjniej odległości, dawała możliwość napojenia ludzi i zwierząt. Na przełomie XIII/XIV wieku istniały zatem w Kotlinie dwa północne trakty: pierwszy prowadził doliną Soły, drugim poprzez Łodygowice (założone pod koniec XIII wieku przez wzmiankowane już w 1310 roku) można było dotrzeć do Lipnika (w 1326 roku nazywanego Kunzendorfem). Żywiecczyzna była regionem oddalonym od głównych szlaków handlowych, politycznych i komunikacyjnych. Trzeba podkreślić, że na terenie Żywiecczyzny drogi pojawiły się dużo później, niż w innych rejonach. Ważniejsza dla króla i władców lokalnych była komunikacja szybkim, równiejszym terenem pogórza niż przebijanie się przez góry. Szlaki handlowe pomiędzy Cieszynem (więc także Bielskiem), a Oświęcimiem były w średniowieczu dużo mocniej rozwinięte. Nie wystarczała tylko komunikacja wzdłuż biegu rzek, dla potrzeb wszelakiego transportu i przemieszczania się tworzono nowe drogi. Stąd Żywiec był na peryferiach ówczesnej cywilizacji, ważniejsze były trakty prowadzące z Krakowa w stronę Lwowa i Wiednia, niż z Oświęcimia do Żywca. Jeśli ktoś chciał przeprawić się na węgierską stronę korzystał z dużo lepszej przeprawy przez Karpaty, czyli podróżował mniej uciążliwym traktem przez Jabłonkę i Twardoszyn na Orawę. I tak to od zawsze czas wolniej płynął na Żywiecczyźnie. Sytuacja zmieniła się, gdy powstała alternatywna nitka „szlaku miedziowego” przebiegająca przez Kotlinę Żywiecką i omijająca krakowską komorę celną w Myślenicach.

Zamek Książąt Oświęcimskich Zamek Książąt Oświęcimskich

Jaki był przebieg tego traktu ? Od Bańskiej Bystrzycy szlak prowadził do punktu poboru opłat w Twardoszynie (Węgry), natomiast później nie kierował się w stronę Podhala jak stara droga „solno-miedziowa”, lecz skręcał zgodnie z biegiem rzeki Półgórzanki (Polhoranki) i prowadził się w stronę Przełęczy Półgórskiej (w okolicach dzisiejszej Przełęczy w Korbielowie) pomiędzy Beskidem Krzyżowskim, a Beskidem Korbielowskim, skąd sprowadzał w dół do Krzyżowej, Jeleśni i i wygodnym traktem kupcy docierali do Żywca. Stąd wędrowali dalej doliną Soły przez Stary Żywiec do Kęt (od 1397 r. istniała tu komora celna), Oświęcimia i Wisłą spławiali rudę miedzi do Krakowa lub innych nadwiślańskich miast, aż do Gdańska. Siłę rzek beskidzkich wykorzystywali Komorowscy już w XVI wieku. W dokumencie wystawionym przez Jana Komorowskiego z 1562 roku czytamy, że lasy mieszczan żywieckich „są wyrąbane na potrzeby i pożytki przodków mych (...) na tramy i także na izdebne drzewo ku spuszczaniu po wodzie do Krakowa”. W przeciwnym kierunku wozami transportowano sól z Wieliczki i ołów z Olkusza przez Skawinę i Zator do Oświęcimia, a dalej opisaną „drogą miedziową” szły karawany na węgierską Orawę. W XVI wieku ruch handlowy był bardzo duży na tej trasie, gdyż król Stefan Batory ustanowił prawo składu na towary (1579 r.), które przewożono przez Żywiec argumentując: „(...) dla większego rozwoju owego miasteczka dajemy i nadajemy uprawnienie ustanowienia i posiadania prawa składu dla towarów zwykle przewożonych z Węgier na Śląsk lub odwrotnie, zwłaszcza kupowaniu miedzi i soli z żup naszych krakowskich, zwyczajem oświęcimskim, tym bardziej, że to nie tylko nie przyniesie nam żadnej szkody, lecz nawet niemałą będzie korzyścią tak dla naszych żup jak również dla naszych miasteczek i miast i z niemałym pożytkiem ma przetrwać po wsze czasy”.

Praca w dawnej kopalni Praca w dawnej kopalni

Przyjrzyjmy się jakie szlaki komunikacyjne wykształciły się na Żywiecczyźnie do XVI wieku. Istniały dwa trakty północne wybiegające z Żywca. Jeden doliną Soły prowadził w stronę Kęt i Oświęcimia, drugi przez Łodygowice i przez Bramę Wilkowicką do Białej Krakowskiej. Natomiast na południe prowadziły (poza „szlakiem miedziowym”) trzy drogi, wszystkie opierały się o górny bieg Soły. Przebiegały przez tereny dzikie, pokryte prastarą puszczą karpacką, trudne orientacyjnie i narażone na zmienność warunków atmosferycznych, zwłaszcza w okresie zimowym. Pokonywanie odcinków górskich łączyło się z niebezpieczeństwem, kilkudniowym przebywaniem w warunkach dużo trudniejszym niż w bezpiecznych dolinach z uwagi na pokonywanie sporych przewyższeń, oraz w oparciu tylko o własne siły i zapasy. Najstarszy z traktów biegł doliną Soły do okolic dzisiejszej Milówki, a następnie przez rejon obecnej Kamesznicy wbijał się na Przełęcz Jabłonkowską, łączył się z drogą na terenie Węgier (Żylina-Cieszyn). W Żylinie już w połowie XIII wieku istniała komora celna (Zamek w Budatynie, obecnie część tego miasta), a w 1325 r. wymieniony jest urząd celny w Kysuckim Nowym Mieście, czyli trakt ten miał znaczenie handlowe. Regiony po polskiej i węgierskiej stronie komunikowały się politycznie i handlowo więc, droga musiała być jezdna. Alternatywny trakt prowadził doliną Soły do obecnych wsi Rajcza, a następnie Sól (wzdłuż Czarnej Soły, dalej w górę potoku Słanica, dopływu Czarnej Soły) i dalej na Przełęcz Graniczną (obecnie przejście na Przełęczy Zwardońskiej 755 m.n.p.m.) by opaść w doliną Skaliczanki i rzeki Kisucy. Trzecia drogą prowadziła doliną Soły do Rajczy, potem przez Ujsoły na Przełęcz Glinka, a dalej na wschód do Zamku Orawskiego lub na zachód do Żyliny.

Mapa Porębskiego 1573 Mapa Porębskiego 1563

Pierwsza mapa, która przedstawia Żywiecczyznę pochodzi z 1563 r. roku i jest to wydana w Wenecji „Mapa Księstwa Oświęcimskiego i Zatorskiego” podstarosty Stanisława Porębskiego, a powodem jej stworzenia była formalna inkorporacja Księstwa Oświęcimskiego do Korony. Mapa dołączona była do atlasów w całej Europie, a o jej popularności świadczy fakt kilkudziesięciu jej wznowień. W 1603 roku ukazała mapa Abrahama Orteliusa, jednak nie wnosi ona nic nowego w stosunku do mapy Porębskiego. Na obydwu mapach żadne drogi w ogóle nie są zaznaczone (co nie znaczy, że ich nie było). W Kotlinie Żywieckiej narysowane są obydwie główne rzeki (Soła i Koszarawa), jako naturalne ciągi komunikacyjne.

Mapa Orteliusa Mapa Orteliusa

 Autor: Robert Słonka

http://przewodnikbeskidy.com.pl/

 

Bibliografia:

1.Aleksy Siemionow - „Studia Beskidzko-Tatrzańskie”, Kalwaria Zebrzydowska 1992 r.

2. Zofia Rączka - „Żywiec: rys historyczny od powstania miast do 1918 r.”, Żywiec 1997 r.

3. Francisze Lenczowski - „Materiały do dziejów Miasta Żywca od XV do XVIII wieku”, Kraków 1957 r.

4. S.Fiegiel, U.Janicka-Krzywda, P.Krzywda, W.Wiśniewski „Beskid Żywiecki-Przewodnik”, Pruszków 2006 r.

5. Radosław Truś - „Beskid Mały – Przewodnik”, Pruszków 2008 r.

Źródła zdjęć:

cpx.republika.pl

wikipedia.pl

nowytarg.pl

fotopolska.eu

Kopiowanie materiałów zabronione.