Biznes

Wrześniowa konferencja burmistrza Żywca upłynęła m.in. pod znakiem zmian w oświacie i ustawy antysmogowej.

Gmina kontra reforma

Zaczniemy od umiarkowanie dobrej wieści dla nauczycieli. Udało się uniknąć fali zwolnień w tej branży, a przynajmniej wśród osób zatrudnionych na podstawie umów na czas nieokreślony, lecz Gmina jako organ prowadzący podstawówek i działających jeszcze gimnazjów informuje wprost, że etaty ocalały, bo wielu nauczycieli poszło na urlopy zdrowotne lub emerytury. Prawdziwy problem zacznie się dopiero w 2019r., gdy zabraknie jednego rocznika w szkołach. Poza tym nie oszukujmy - uniknięto zwolnień, bo obcięto nauczycielom godziny, a i tak wiele zależało od dobrej woli dyrektorów szkół.

Z związku z reformą oświaty zaistniała konieczność zmodernizowania kilku placówek w Żywcu. Przy czym MEN sfinansował tylko prace związane z przekształceniem dawnego Gimnazjum nr 2 na ul. Zielonej. Ministerstwo na cel przekazało 70 tys. złotych. Koszty modernizacji pozostałych szkół pokryło miasto.

Warto wspomnieć także, że czwartego września żywieckie przedszkole integracyjne w dzielnicy Zabłocie rozpoczęło rok szkolny w nowej siedzibie.

Ustawa antysmogowa

Z początkiem września weszła w życie ustawa, w myśl której zabroniono palenia mułem i flotem. Trudno powiedzieć w jaki sposób będzie egzekwowana. Najprawdopodobniej po mieście będą krążyły patrole złożone ze strażnika miejskiego i osoby oddelegowanej przez Urząd Miasta.

Antoni Szlagor nie popiera ustawy antysmogowej, a przynajmniej nie w takim kształcie jak ten, w którym została wprowadzona. Burmistrz uważa, że lepszym pomysłem byłby wymóg założenia filtrów na kominy. Rodzaj i jakość spalanego opału to kwestia drugorzędna, zważywszy na to, że często nie wiemy, z jakiej kopalni pochodzi zakupiony przez nas węgiel/muł/itp., nie mówiąc już o jego kaloryczności.

Kłótnia o chodnik

Na ostatniej sesji rady powiatu poruszono temat budowy chodnika na ul. Leśnianka. Radni wówczas zgodnie stwierdzili, że Starostwo byłoby skłonne podjąć się tej inwestycji, gdyby Urząd Miasta wyraził chęć partycypowania w kosztach. Antoni Szlagor stanowczo odmówił, ponieważ droga na Leśniance jest drogą powiatową i budowa chodnika, na który zresztą brakuje tam miejsca, to też problem Starostwa.

Autor: Marta Duda