Spółdzielnia Mieszkaniowa Gronie została poinformowana w czerwcu br. przez Ministra Inwestycji i Rozwoju o zleceniu przeprowadzenia lustracji Spółdzielni przez Krajową Radę Spółdzielczą. Jaki był powód tej weryfikacji? Czy Spółdzielnia poniosła konsekwencje finansowe związane z tym działaniem?
Powody lustracji
Przeprowadzenie lustracji Spółdzielni Mieszkaniowej Gronie było wynikiem skargi złożonej do Ministra przez dwóch członków Spółdzielni. Jak tłumaczy w rozmowie z naszą redakcją prezes SM Gronie – Krzysztof Hernas – „Wobec organów Spółdzielni zostały postawione zarzuty zarówno w zakresie podstaw ich funkcjonowania, jak i podejmowania decyzji z naruszeniem kompetencji, bądź ich brakiem. Postawiono zarzuty niegospodarności, głównie w związku z rozpoczęciem inwestycji budowy nowego bloku nr 34, który powstał na osiedlu 700-lecia, a w konsekwencji konieczności zaciągnięcia kredytu na sfinansowanie przedsięwzięcia”.
"Skarżący nie oszczędzili nawet siebie..."
Zarzuty zostały postawione przez członków komisji mandatowo-skrutacyjnej, którzy nie oszczędzili nawet siebie, jako członków wspomnianej komisji, odpowiedzialnej za przebieg wyborów przeprowadzanych na Walnym Zgromadzeniu – poinformowano nas w Spółdzielni Gronie. Osoby te stwierdziły bowiem, iż nowo wybrana Rada Nadzorcza została powołana sprzecznie z obowiązującym prawem! Z informacji otrzymanych przez naszą redakcję od prezesa Hernasa dowiadujemy się, że mimo wymiany korespondencji z Ministerstwem, ostatecznie w Spółdzielni Mieszkaniowej „Gronie” przeprowadzono badanie lustracyjne pełne za okres 01.01.2016 do 30.06.2018 roku.
Co badano, z jakim skutkiem?
Przedmiotem badania objęto całokształt działalności Spółdzielni, w tym podstawę i sposób działania organów, sytuację ekonomiczno – finansową, działalność remontową i inwestycyjną oraz członkowsko – mieszkaniową. Z tytuł przeprowadzonej lustracji Spółdzielnia poniosła koszty w wysokości 19 500 złotych netto. Omówienie lustracji odbyło się 01.10.2018 roku na posiedzeniu Rady Nadzorczej, a zakończyło się przesłaniem od Krajowej Rady Spółdzielczej listu lustracyjnego. Nie wskazano w nim żadnych nieprawidłowości i uchybień. Sformułowane wnioski dotyczą bieżącej działalności Spółdzielni w zakresie monitorowania sytuacji ekonomiczno – finansowej oraz kontynuowania działań windykacyjnych. „Postawione zarzuty nie znalazły odzwierciedlenia w protokole lustracji, stąd Zarząd Spółdzielni podejmie działania zmierzające do zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji” – powiedział w rozmowie z naszą redakcją Krzysztof Hernas. Co na ten temat sądzą członkowie mieszkańcy i członkowie Rady Nadzorczej? Czy pieniądze, które zostały wydane na przeprowadzenie lustracji nie mogły być wydane w bardziej pożyteczny sposób? Zapytaliśmy o to Członka Rady Nadzorczej SM Gronie – Tomasza Busia. Nasz rozmówca zauważył, że „kolejna lustracja kosztowała blisko 20.000 zł netto. Jej ustalenia nie potwierdziły żadnego z zarzutów skarżących. W mojej ocenie mamy więc do czynienia z klasycznym przypadkiem pieniactwa, którego efektem jest wymierna szkoda finansowa w majątku spółdzielni (koszty nieuzasadnionej lustracji). Dlatego też będę wnioskował do zarządu o podjęcie wobec skarżących odpowiednich kroków prawnych, celem wyegzekwowania od nich odpowiedzialności odszkodowawczej”. Jaki będzie finał tej sprawy? Poinformujemy wkrótce.
Autor: RM