Czy postój TAXI przy żywieckim dworcu kolejowym zostanie zlikwidowany? Jest spore zagrożenie, że tak się stanie.
Nielegalny postój
W ostatnich dniach zdemontowane zostały tablice informujące o miejscach postojowych dla TAXI przy żywieckim dworcu kolejowym. Oznacza to, że taksówkarze nie mogą w tym miejscu legalnie parkować w oczekiwaniu na pasażerów lub zlecenie kursu. Okazuje się jednak, że mimo, iż znaki były w tym miejscu zainstalowane, to taksówki zatrzymywały się w tym miejscu półlegalnie, gdyż żadna korporacja nie miała podpisanej umowy z właścicielem terenu - PKP Nieruchomości - wynika z uzyskanych przez nas informacji. Jak w rozmowie z nami poinformowała naczelnik wydziału handlowego PKP Nieruchomości - Mariola Koenig - podczas jednej z kontroli stwierdzono, że teren, na którym zlokalizowany jest postój dla taksówek, jest zajmowany przez te pojazdy niezgodnie z prawem. Wobec tego tablice zostały zdemontowane do czasu wyjaśnienia sprawy. Jak zapewnia nasza rozmówczyni - zarządca terenu ma się skontaktować zarówno z korporacjami taksówkarskimi z terenu Żywca, jak i z Urzędem Miejskim w Żywcu, który wydaje licencje dla żywieckich taksówkarzy.
"Postój był tu od zawsze"
Jak wspominają starsi taksówkarze - "Na przełomie roku 1996/1997 była podobna sytuacja. Na owy czas nasza firma (wtedy radio taxi) podpisała umowę z PKP i postój był na naszą wyłączność. Trwało to mniej niż 4 miesiące, bo taksówkarze niezrzeszeni podnieśli straszne larmo i na dworcu były komisje terenowe, sesje Rady Miejskiej itp. Miasto poprosiło nas żebyśmy zrezygnowali z tej umowy, bo ludzie nie mają gdzie pracować. Ówczesny burmistrz obiecał, że Miasto o to zadba i że zorganizuje więcej postójow w innych miejscach. Jak się zgodzilismy, to na obietnicach się skończyło".
Taksówkarze z jednej z firm stwierdzili, że jeżeli sytuacja ich do tego zmusi, to taką umowę z PKP podpiszą, jednak wtedy na postoju będą mogły parkować wyłącznie taksówki tej firmy. Przedsiębiorcy z branży TAXI nie kryją jednak zdenerwowania sytuacją - "W interesie przede wszystkim PKP jest to, aby podróżni mieli jak najlepszy dostęp do usług TAXI. Wysiadajac z pociągu po podróży trudno jest wymagać, zwłaszcza od osób starszych, czy niepełnosprawnych, aby z ciężkimi torbami szli przez przejście podziemne na dworzec autobusowy, bo słyszy się, że tam ma powstać nowy postój. Działania eliminujące taksówki z dworca są szkodliwe dla naszych interesów oraz dla wizerunku miasta. Turyści, którzy nas odwiedzają za pośrednictwem kolei często pierwsze kroki kierują najpierw do nas, nawet nie po to, aby gdzieś jechać, tylko by zapytać o drogę, bazę noclegową, czy o miejsce, gdzie można coś zjeść. Jest dla nas jasne, że PKP chce czerpać zyski z własnego terenu, nie mniej jednak to Miasto powinno ten problem z Koleją rozwiązać, aby nie dopuścić do sytuacji takiej, jaką miała miejsce wiele lat temu".
O sprawie będziemy informować na bieżąco.
Autor: KP