Sól przed wiekami była bardzo cenna - doczekała się nawet miana "białego złota". Mówiąc o soli i miejscach jej pozyskiwania najczęściej przychodzi nam na myśl kopalnia w Wieliczce i Bochnii. Tymczasem sól pozyskiwano również na Żywiecczyźnie. Oczywiście miejscowością, w której się to odbywało do dziś nosi nazwę Sól.
/partner materiału/
Historia i ciekawostki
Historia wydobywania Soli na Żywiecczyźnie jest niezwykle ciekawa, co więcej nie tylko nazwa miejscowości upamiętnia to zjawisko. Do dziś w żywieckiej Konkatedrze znajdują się drzwi, które powstały z żelaznych panwi służących do warzenia soli, o drzwiach tych pisaliśmy TUTAJ.
Początek warzelnictwa solnego na Żywiecczyźnie datuje się na XV wiek, kiedy to poinformowano o tych źródłach soli króla Kazimierza Jagiellończyka, który nadając w 1467 r. Żywiecczyznę Piotrowi z Komorowa zastrzegł, by nikt z właścicieli nie rościł sobie praw wydobywania soli w nadanych włościach. Z kolei w "Dziejopisie Żywieckim" Komonieckiego pod datą 1477 znajdujemy wzmiankę, że król Węgier Matias zażądał od panującego w Księstwie Żywieckim poddania się Węgrom - "które gdyby Węgrzyn opanował, snadnyby mu przystęp do Polskiej był a do tego dla słonych wód obfitości (które się we wsi Sól znajdują) dochodów królowi polskiemu na żupach umniejszyćby musiały".
Sól trafiała również na Żywiecczyznę bezpośrednio z kopalni w Wieliczce. Co ciekawe - mieszczanie żywieccy mieli przywilej "poboru myta od solarzy", potwierdzony w 1448 roku. Solarze, podobnie jak inni rzemieślnicy byli zrzeszeni w cechach i tak cech mieścił się m.in. w Oświęcimiu i to prawdopodobnie w nim zrzeszeni byli solarze z Soli.
Kolejną ciekawostką zapisaną w dokumentach związanych z historią Żywca jest to, że w roku 1542 Andrzej Komoniecki zapłacił za jeden z ołtarzy do nowo wybudowanego kościoła jedenaście bałwanów soli. Ołtarz ten pochodził z Budzina, zajętego przez Turków, sól natomiast mogła być beczkowana i uwarzona w Soli.
Warzelnia soli istniała od XV wieku, jednak pozyskiwanie z niej surowca nie było łatwe. Ponownie w "Dziejopisie..." pod rokiem 1664 znajdujemy zapis dotyczący sprowadzenia do Soli zatrudniono górników z Wieliczki, którzy wykopali studnie, dostając się do wód słonych. Kolejnym problemem było to, że pozyskana sól czerwieniała, przyczyną mogły być wody gruntowe zawierające dużo związków żelaza.
Dzienny uzysk z solańskich źródeł wynoosił około 50 kilogramów i był kontrolowany i zapisywany przez królewskich urzędników. Sól była warzona w dwóch panwiach o wymiarach 2,5 - 2,8 m długości, 1,8 szerokości i 0,20 - 0,26 głębokości. W jednej takiej panwi mieścił się 1 m3 solanki. Wydajność studni, z której czerpano solankę określono na 2 m3 na dobę. Dodatkowo do uwarzenia soli było potrzebne sporo drewna, gdyż na jeden war soli trzeba był użyć 3 do 6 dużych wozów z drewnem.
Warzenie soli w Soli zakończyło się w 1666 roku.
W kolejnych latach próbowano jeszcze wykonywać te procesy, jednak ostatecznie w około 1824 roku decyzją austro-węgierskiego zaborcy sztolnie zostały zasypane.
Czasy współczesne
W roku 1958 w Soli trwały poszukiwania ropy. Wykonano wtedy odwierty, z których uzyskano duże wypływy ciepłej solanki z głębokości około 600 m. W 2018 roku powstała wiata z wodą solankową.
Bibliografia:
A. Michalik, "Z historii warzelnictwa solnego w Soli koło Żywca", Karta Groni nr XIII.
Zdjęcie w ikonie: M.Kubiak, J. Puda, "Żywiec i Żywiecczyzna na starych pocztówkach", Żywiec 2001.