Historia żywieckiej fary cz. 1 – Mroki średniowiecza.
Dochodzimy do żywieckiej fary.
Kościół farny w Żywcu, pocz. XX w., zbiory Jana Pudy
Trudno jej nie zauważyć. Wielka, majestatyczna budowla - perła architektury sakralnej na Żywiecczyźnie. Wyjątkowym elementem zabytku jest wieża, złożona z siedmiu kondygnacji. Na jednej z nich znajdują się barokowe kule ułożone w formie krzyża, które przypominać mają wszystkim, że tu, w Królewskim Mieście Żywcu, za czasów Jana Kazimierza pojawili się Szwedzi. Kule z potopu przetrwały kolejne zawieruchy, zostały wmurowane na początku ubiegłego stulecia. I tak jest do dzisiaj.
- Ale było inaczej, wieża była okazalsza i wyższa – wtrącił Andrzej Komoniecki.
- Zerknijmy więc na jedyny rysunek Kościół farny i dzwonnica w Żywcu – stan sprzed 1711 r. Rysunek A. Komonieckiego, zbiory Muzeum w Żywcu
Nad rysunkiem widnieje tekst:
Wizerunek wieże żywieckiej i kościoła, które od piorunu ognia, dnia 2 sierpnia roku 1711 zgorzały.
Nad wieżę babilońską i także egipskie
Piramidy, kolosy sławne wonczas rzymskie,
Ta wieża przechodziła w narodach zacnością
I chwałą Pana Boga, co rok pobożności,
A teraz pustem murem przez piorun się stała
I kościół dość wspaniały zrujnowała.
Dzwonnica zaś z wielką częścią miasta Żywca dnia 4 listopada 1721 zgorzała i trzy dzwony w niej stopiły się.
Ta wieża, podług opisania, kosztowała 23 000, a fundowano ją lat 30 Okno gotyckie – stan obecny
W tych wysmukłych oknach, w czasach średniowiecza, znajdowały się oryginalne witraże opowiadające biblijne historie lub ukazujące modną ornamentacje. Z tego okresu przetrwały solidne fundamenty i mury, które oczywiście z biegiem lat były przebudowywane i poszerzane. Ale zachowało się także to, co najbardziej gotyckie – przypory, które pełniąc funkcje konstrukcyjną do dzisiaj, opinają na zewnątrz prezbiterium jak i nawę. I właśnie te mniejsze przypory - przy nawie - zdradzają nam długość pierwotnej świątyni. Stańmy przy kościele od strony południowej, pomiędzy kaplicą rodziny Komorowskich a wielkim portalem z XVI w.
Gotycka przypora przy ścianie południowej nawy – stan obecny
Tu, miedzy drzewami, widzimy małą przyporę, która dochodzi do muru w nietypowy sposób, nie przylega prostopadle tak jak wszystkie inne. Wyobraźmy sobie, że właśnie w tym miejscu kończy się świątynia gotycka i przypora, którą widzimy, podpiera naroże kościoła. A więc budynek był krótszy. W XV stuleciu nie było także wielu elementów: obydwu kaplic (rodziny Komorowskich i Habsburgów); części nawy z oryginalnymi portalami i wieżą oraz zakrystii z ogrojcem. Na zewnątrz świątynia była skromna, ale i wystarczająca, dobrze spełniała swoje funkcje codzienne i obronne. Jak natomiast wyglądało wnętrze?
A więc wejdźmy do środka. W XV stuleciu musiało być ciemno i wilgotno. Jedynie blask świec, w czasie mszy, rozświetlał unikalne dzieła sztuki. Dzięki Tobie kronikarzu wiemy, że pierwszy ołtarz zakupił Wawrzyniec Komorowski (syn Piotra fundatora) w roku 1542, od węgierskiego magnata Sunnegka.
Dzisiaj najstarszy ołtarz znajduje się przy wejściu do kaplicy Komorowskich.
Najstarszy ołtarz przy Kaplicy Komorowskich w kościele farnym – stan obecny
Na pierwszy rzut oka wygląda na oryginalny tryptyk Gotycka płaskorzeźba – Zaśnięcia Matki Boskiej, pocz. XVI w.– stan obecny
Ta późnogotycka płaskorzeźba pochodzi z pocz. XVI wieku. Bez wątpienia to najważniejsza część ołtarza. Jakżesz przypomina najwspanialszy ołtarz w Polsce, słynnego Wita Stwosza. Centralna postać – Maryja - ma zamknięte oczy, ręce złożone do modlitwy delikatnie opadają. Matkę podtrzymuje młody apostoł – Jan Ewangelista. Wokół Nich piętrzą się święci, każdy ze swym atrybutem. Na kompozycji jest tłoczno, panuje ścisk – wszystko według zasad średniowiecznej perspektywy, może jeszcze niedoskonałej, ale jakże interesującej. Do tego blask złota i ten niepowtarzany układ draperii. W średniowiecznych zabytkach draperia jest bardzo istotna, datuje dzieła sztuki. W naszym żywieckim ołtarzu fałdy układają się bardzo ekspresyjnie. „Drewniane” materiały żyją własnym życiem, nie są naturalne, drgają, pulsują, unoszą się nad ziemią, są znakomitym przykładem gotyku późnego, tzw. łamanego Późnogotyckie sklepienie gwiaździste w nawie kościoła farnego – stan obecny
Nad nami gwiazdy, symetrycznie rozkładające się na podniebieniu sklepienia – i znów coś jedynego w swoim rodzaju – sklepienie gwiaździste[6], istnie niebiańskie. I tak bywało za czasów Piotra, jego synów Jana i Aleksandra i wnuków Jana i Wawrzyńca. Trzy pokolenia Komorowskich herbu Korczak łączą ponad sto lat panowania w średniowiecznym Żywcu. Czy to koniec czasów tej wielkiej rodziny? Oczywiście, że nie. Przed nami kolejna epoka
i kolejne spotkanie w żywieckiej, renesansowej już, farze…
cdn.
Autor: Dorota Firlej
Przypisy:
[1] A. Komoniecki w Dziejopisie Żywieckim wykonał na stronie 309 jedyny rysunek przedstawiający kościół farny i dzwonnicę z pocz. XVII w.
[2] A. Komoniecki, Dziejopis Żywiecki, rękopis, XVIII w., str. 309, zbiory Muzeum w Żywcu (MŻ-HA/1)
[3] Tryptyk - typ nastawy ołtarzowej składający się z części środkowej oraz dwóch bocznych skrzydeł. Skrzydła są zwykle osadzone na zawiasach i ruchome, dzięki czemu mogą się zamykać, zasłaniając część środkową.
[4] Obecnie płaskorzeźba wtłoczona jest w późniejsze (XVII, XX w.) części ołtarzowe (skrzydła, zwieńczenie)
i tworzy układ tryptyku. Zamknięcie szafy tworzą dwa skrzydła pochodzące z ołtarza Bractwa Matki Boskiej Różańcowej z malowidłami z 1643 roku (przedstawienia świętych: Jacka, Katarzyny Sieneńskiej, Dominika, Róży Limańskiej oraz sceny: Adoracja Matki Boskiej Różańcowej przez tłum w strojach polskich, Matka Boska R. ucieczka chorych, Matka Boska R. patronka w walce z pogaństwem, Matka Boska R. ucieczka tonących). Obudowa ołtarza tworzy formę tryptyku i pochodzi z 1931 roku.
[5] Gotyk łamany, in. późny, datowany na lata 1450-1560.
[6] Sklepienie gwiaździste – sklepienie krzyżowo-żebrowe lub żaglaste, w którym wprowadzono dodatkowy podział pól tworząc obraz gwiazdy. Bardzo popularne w okresie późnego średniowiecza.