Historia

Publikujemy kolejny odcinek cyklu prowadzonego przez Dorotę Firlej Spacerem po Żywcu z Andrzejem Komonieckim.

Część I, odcinek 25 – Historia żywieckiej fary cz. 13 – Barok - piękno wielorakie. Od figury serpentinaty po horror vacui cz. 4.

1.jpg

Barokowy ołtarz w kaplicy grobowej Komorowskich

Patrzymy dalej na kolejne rzeźby. Cały układ dopełniają anioły z potężnymi skrzydłami, które bynajmniej nie siedzą smutno na gzymsach ołtarza. Teatralne gesty, ruch i dynamika niejako zamykają lub otwierają kompozycję architektoniczną. Pamiętajmy jeszcze o jednym, barok nie lubił, a właściwie usunął proste linie, klasyczne kierunki – pion i poziom. To, co już było, stało się niemodne i nudne. A więc – dynamika! Stąd barok posługuje się kierunkami ukośnymi – diagonalami, tworząc w ten sposób kompozycje otwarte, burzliwe, rozsadzające ramy kompozycji. Operuje także liniami wklęsłymi, wypukłymi, rezygnuje z klasyki, prostoty i umiarkowania. Chce dominować, kontrastować, eksponować oraz emanować ruchem
i światłem. Przed nami ołtarz, który wspaniale obrazuje wszystkie wspomniane cechy baroku. Powróćmy jeszcze na chwilę do zabytku. Omówiliśmy rzeźby, popatrzymy na oprawę architektoniczną i obraz. W centrum kompozycji przedstawienie św. Józefa z Dzieciątkiem. Złote i srebrne szaty postaci odbijają barokowe światło. Blasku złota i srebra nie brakuje na żywieckim ołtarzu: szaty, ornamenty, anioły. Zwróćmy uwagę jeszcze na jeden barokowy trik. Podejdźmy pod sam ołtarz i popatrzmy dokładnie na materiał, z którego wykonano oprawę architektoniczną. Z daleka miał przypominać drogi i szlachetny marmur. Nie każdą parafię było stać na tak kosztowne ołtarze. Pamiętajmy także, że w czasach baroku
w świątyniach bywało kilka ołtarzy. Ale i na to znaleziono radę - marmoryzację, czyli imitację marmuru. I tak tańszy kamień okładany był barwionym stiukiem, który naśladował żyłkowania marmuru. Tychże imitacji odnajdziemy wiele na Żywiecczyźnie.

Opuszczamy kaplicę i idziemy wzdłuż nawy, kolejny nasz cel to organy.

2.jpg 

Barokowe organy

Trudno ich nie zauważyć. Wypełniają dokładnie cały chór i sklepienie świątyni, przycięte jak na wymiar. Prospekt organowy wsparty jest na trzech arkadach. Okazała struktura dominuje
i w pełnej krasie ukazuje nie tylko dostojny instrument, ale i epokę, w której powstał. Podejdźmy bliżej i przyjrzyjmy się szczegółom.

3.jpg

Barokowe organy

Znajdziemy tu wszystko – barokowe ornamenty: bujną i kapryśną roślinność, sploty akantu, obfite girlandy owocowe i kwiatowe, muszle, wstęgi, wisiory z dzwonkami.

- Spójrz Jędrzeju na ten barokowy kontrast! Ta cecha epoki była bardzo popularna. Jasne plamy to postaci aniołów: grających, śpiewających, podtrzymujących girlandy roślinno-owocowe i rogi obfitości, dalej uskrzydlone główki aniołków oraz męskie hermy dźwigające gzymsy. Wszystkie te rzeźby kontrastują z ciemnym odcieniem drewna. Cała powierzchnia jest zapełniona. I kolejny doskonały przykład barokowej tendencji - horror vacui!

- Lęk przed pustą przestrzenią? – zapytał kronikarz.

- Tak! Barok nie lubi pustki, spokoju, równowagi, powierzchnia dzieł sztuki ma być zapełniona, tak jak tu przed nami – wielość, dekoracyjność i żywiołowość! Jędrzeju, przypomnij wszystkim, któż był autorem i fundatorem tegoż dzieła sztuki!

 - Działo się to wszystko za czasów Franciszka Wielopolskiego, który hojnie łożył na wyposażenie świątyni. Część murowana została wystawiona w 1713 roku przez murarzy Aleksandra Kucharskiego, grabarza i pastucha żywieckiego rodem z Gilowic, i Józefa Płazę
z Jeleśni. Organ został wykonany w latach 1713-14 przez organmistrza Ignacego Ryszaka
z Opawy – wyrecytował nasz kronikarz.

Na zakończenie barokowych opowieści pozostały nam dębowe konfesjonały. Jest ich cztery sztuki, powstały w 2 poł. XVIII wieku, wykonane na wzór wawelskich za sprawą księdza Andrzeja Papińskiego.

4

Barokowy konfesjonał

Popatrzmy na to małe dzieło sztuki, ależ kapryśne w formie. Na tym przykładzie doskonale widać, jak barok posługiwał się linią. Tu linie płyną, raz przyjmują formę wypukłą, raz wklęsłą, raz się urywają. A więc poruszenie, energia, wigor i ikra baroku. A wszystko spina, umownie, na szczycie konfesjonału muszla o nieregularnych kształtach, trudna do określenia
i opisania, a więc po prostu „barocco” (z portugalskiego) - perła o nieregularnym kształcie.

Cdn.