Publikujemy kolejny odcinek cyklu prowadzonego przez Dorotę Firlej "Spacerem po Żywcu z Andrzejem Komonieckim".
Część I, odcinek 26 – Historia żywieckiej fary cz. 15 – Rokokowy zawrót głowy cz. 2
Stoimy przed rokokowym ołtarzem.
Ołtarz rokokowy w kaplicy Habsburgów
Powstał on w XVIII stuleciu. W środku znajduje się obecnie obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Po bokach, jak i na szczycie, znajdują się anioły. Są one bardzo dynamiczne, poruszone, ale jednak w trochę inny sposób niż bywało to w baroku. Z jednej strony są jakby lżejsze, ich proporcje wydają się smuklejsze. Trudno określić, czy jeszcze gestykulują, czy po prostu falują, pląsają, wykonują akrobatyczne pozy wśród niebiańskich obłoków. Spójrzmy na stojące anioły w złoto-srebrnych kostiumach, które adorują wizerunek Madonny oraz na anioła fruwającego nad obrazem.
Anioły z ołtarza rokokowego w kaplicy Habsburgów
Zawiłe pozy, witalne i niebiańskie uniesienie! Całym sobą wyraża rokokową radość, szczęście i optymizm.
- Jędrzeju, spójrz wysoko na mojego ulubionego aniołka!
Aniołek z ołtarza rokokowego w kaplicy Habsburgów
Siedzi na prawym gzymsie ołtarza. Artysta swojej epoki nadał mu osobliwe kształty. Mały, pulchny brunecik radośnie rozkłada rączki, jak gdyby z kimś miał się witać. Ale to nie wszystko. Spójrz na jego prawą nóżkę, która z pewnością nie jest idealna, proporcjonalna, ależ w jaki sposób upozowana! To jest sztuka, sztuka rokoka! – krzyknęłam.
- Aniołki te są wyjątkowe, zupełnie inne od poprzednich – potwierdził Komoniecki.
Rokoko jest stylem zakorzenionym mocno w baroku, ale stworzyło swoje własne oblicze. Posługuje się charakterystycznym ornamentem - „rocaillem”, który podobnie jak cały styl jest – asymetryczny, plastyczny, zbudowany z form przypominających muszlę, koguci grzebień, płomienie, małżowinę uszną lub florę morską. Czyli to wszystko, co - nieregularne, zadziwiające, trudne do opisania, ale i efektowne, figlarne, żartobliwe i swawolne. Takie jest właśnie XVIII-wieczne rokoko.
- Jędrzeju, będziemy jeszcze w zamkowych wnętrzach oglądać przykłady wspomnianych ornamentów, zapewniam cię!
Podsumujmy na podstawie żywieckiego ołtarza cechy rokokowego dzieła. Rokoko jest jasne, delikatne, radosne, ruchliwe, żywe i zmysłowe. Bawi się ornamentem, formą, linią, światłem i kolorem. Rokoko stało się bardzo popularne w 1 połowie XVIII wieku. Nie tylko dominowało we wnętrzach, ale i chętnie stosowane było w kościołach, tak jak w żywieckiej farze, gdzie trudno przejść obojętnie koło rokokowych, radosnych aniołków.
- Mam wrażenie, że ten ołtarz znajdował się zupełnie w innym miejscu! – stwierdził Komoniecki. Nie pasuje on to tego wnętrza!
- Masz rację, tutaj został przeniesiony. Niegdyś stał w kaplicy grobowej Komorowskich i stąd go z pewnością pamiętasz…
- Czy ta kaplica jest także grobową? – zapytał.
- Zgadłeś, jesteśmy w mauzoleum rodziny Habsburgów, ostatnich właścicieli dóbr żywieckich w XX stuleciu!
- Znam to nazwisko, kilka razy pisałem w kronice o Habsburgach. Jedna z rakuskich[1] arcyksiężniczek była przecież królową polską i właścicielką Państwa Żywieckiego – wykrzyknął kronikarz.
- Tak zaiste, mówisz o słynnej królowej Konstancji, matce króla Jana Kazimierza. Byli oni właścicielami miasta w XVII wieku. Ale Habsburgowie, o których ja wspominam pojawili się w Żywcu na początku XIX wieku. Tu natomiast, w tej kaplicy, spoczywają ciała żywieckich Habsburgów: Karola Stefana, jego żony - Marii Teresy i wnucząt arcyksiążęcej pary - Olbrusia i Marii Krystyny – odpowiedziałam.
- Spójrz, w kaplicy w ławce przy epitafium siedzi ktoś pogrążony w modlitwie. Bardzo dostojny ten pan. Ma siwą brodę i elegancki ciemny mundur oraz płaszcz. Nie przeszkadzajmy mu. Podejdźmy do epitafium – powiedział Komoniecki.
Epitafium Olbrusia Habsburga
Kronikarz stanął na chwilę koło epitafium, na którym widniała twarzyczka małego, uśmiechniętego chłopczyka. Zaczął czytać na głos:
„ZAPRAWDĘ WAM POWIADAM KTOBYKOLWIEK NIE PRZYJĄŁ KRÓLESTWA BOŻEGO JAKO DZIECIĄTKO NIE WNIJDZIE DO NIEGO, ŚW. ŁUKASZ XVIII 17”
- Kim był ten chłopczyk? – zapytał Jędrzej?
Cdn.
[1] Rakuszanka (in. Habsburżanka) – po staropolsku Austriaczka, nazwą Rakusy określano w dawnej Polsce Austrię.