Blisko miesiąc temu, 29 czerwca, w żywieckim MCK miał miejsce koncert, o którym obecni będą jeszcze długo pamiętali. Jeśli w tym dniu nie mieliście okazji by być w sali "emceku", to możecie przeczytać o tym wydarzeniu w poniższym linku:
http://zywiecinfo.pl/ognia-relacja-z-i-koncertu-reggae-w-zywcu/
Bardzo pozytywne wrażenie na żywieckiej publice zrobił wtedy zespół Apogeum Wszystkich Myśli. Pomimo, że zespół ten pochodzi z Bielska-Białej, za sprawą m.in. wielu maili od Was z zapytaniami o AWM, postanowiliśmy przygotować wywiad z członkami tej grupy. Jeżeli nie znacie jeszcze ich twórczości, zapraszamy do odwiedzin strony, gdzie możecie posłuchać utworów. Znajdziecie je na końcu wywiadu. Zapraszamy do lektury.
1. Jak wrażenia po piątkowym koncercie na „Dniach Żywca” w MCK?
Wrażenie odnieśliśmy jak najbardziej pozytywne. Odbiór publiczności przeszedł nasze oczekiwania. Ponieważ graliśmy w Żywcu pierwszy raz, podchodziliśmy do tego z lekką niepewnością, a tymczasem był no... ogień.
2. Jak zostaliście wciągnięci na pierwszy tego typu koncert reggae w Żywcu?
Tutaj pasuje hasło, które często powtarzamy „znamy się-lubimy się”. Jakiś czas temu poznaliśmy się z ekipą Zulu Nation w Gilowicach, współorganizatorami „Dnia Żywca” i to przez nich zostaliśmy zaproszeni.
3. Czy uważacie, że organizowanie takich koncertów jest dobre w tak małym mieście jak Żywiec?
Żywiec nie jest małym miastem, zresztą to nie ma większego znaczenia. Porównywalne imprezy w Ustrzykach Dolnych i Katowicach wypadły zupełnie antagonistycznie, na korzyść Ustrzyk, to pokazuje co ma znaczenie- pozytywne nastawienie publiczności, które widać było w Żywcu, tak więc oby podobnych koncertów było jak najwięcej, chociażby ze względu na wielu naprawdę dobrych wykonawców naszej lokalnej sceny.
4. Jako „Apogeum Wszystkich Myśli”, zrobiliście niemałe wrażenie na zwieckiej widowni. W związku z tym opowiedzcie trochę o historii powstania zespołu i jego składzie.
My we dwójkę znamy się od podstawówki i zawsze ten pociąg do jakiś występów, muzyki w nas tkwił, co przerodziło się w pierwsze nagrywania piosenek na mikrofonie od Skype'a, później na mikrofonie dynamicznym w pokoju, korzystając z wygłuszenia koca i kołdry..., to były de facto początki naszej działalności, a było to w 2007/2008 roku. Teraz jesteśmy na etapie nagrywania w naszym domowym studio, no i zobaczymy co będzie następne. Jeśli chodzi o skład, to za mikrofonami zawsze staliśmy we dwójkę, zmiana dotyczyła tylko DJ'a. Koncert w Żywcu był naszym pierwszym koncertem z DJ'ejem Wróbsonem.
5. Co symbolizuje Wasza nazwa?
Jakby wszystko było podane na tacy, świat nie byłby taki ciekawy :) To jest trochę jak z liczbą 44 u Mickiewicza. Jak wymyśliliśmy nazwę, wiązała się ona z konkretnym znaczeniem, potem to znaczenie ewoluowało i teraz pozostawiamy to ocenie czytelników i miejmy nadzieję- słuchaczy.
6. Macie jakieś wzorce muzyczne? Jeśli tak jak daleko sięgają Wasze, nawet zupełnie prywatne inspiracje?
„Kash, many, jabłka, banany”- nasza dewiza. Nie no, żart. Wzorców jako tako nie mamy, inspirujemy się tym co lubimy. Polska scena hip-hop, muzyka z Jamajki, długo można byłoby wymieniać wykonawców, którymi się inspirujemy. Można o paru usłyszeć na naszych koncertach. Dredów i tatuaży póki co nie planujemy.
7. Gracie Rap. Co Was tak fascynuje w tego rodzaju muzyce?
Gramy „też” rap, ponieważ nasze niektóre utwory daleko odbiegają od klasyfikacji „rap”, pojęcia i tak szalenie pojemnego. Rap łączy w sobie melodyjne bity i 3x więcej tekstu, niż w innych utworach o takiej samej długości trwania, i to nie tekstu : „ooo, aaaa, Endless Summer” tylko przekazuje konkretne treści, indywidualne przesłanie każdego muzyka.
8. Kto jest odpowiedzialny za teksty i jaka jest ich tematyka?
To jest właśnie fenomen rapu, teksty pisze wykonawca i jakiekolwiek odstępstwa od tej reguły są zdecydowanie wyjątkami. Tematyka naszych tekstów to często odpowiednie dla stylu bragga- rymowanie, gdzie szczególnie liczy się flow wykonawcy. Czasem w utworach za podstawowy cel stawiamy sobie jego ogólny temat wraz z przesłaniem, tak żeby nie ograniczać się w stylach i żeby każdy znalazł coś dla siebie.
9. Jak powstają Wasze utwory? Od strony muzycznej to tylko i wyłącznie sprawa świetnego DJ-a? Czy może ścieżki dźwiękowe tworzone są przez cały zespół?
Jeśli chodzi o podkłady muzyczne, wiele utworów powstaje pod bity naszego kolegi-producenta ITeMa (który jest mega leniwy) a część pod jamajskie riddimy dostępne w sieci.
10. Macie jakieś płyty na swoim koncie?
Mamy zarówno stare produkcje, zebrane na płytę, którymi wolimy się już nie chwalić, jak i nowe, wypuszczone jako single oraz inne, czekające jako materiał na płytę w wersji mp3 czy fizycznej płyty CD. Nie ukrywajmy, że nie możemy cały rok pracować nad płytą ze względu na studia i przygotowania do matury, odpowiednio zajmujące sporo czasu naszej dwójce.
11. Jesteście stworzeni do grania muzyki na żywo. Macie świetny kontakt z publicznością. Co najbardziej lubicie w atmosferze koncertów? Jak rozgrzewacie publikę?
Staramy się dostosowywać to co gramy na potrzeby publiczności, więc można powiedzieć- „gramy pod publikę”, ale to raczej pozytywne znaczenie tego powiedzenia. Kilka lat dawania koncertów dało nam dużo doświadczenia i obycia z tym rzemiosłem. Nadal z koncertu na koncert zmieniamy program, tak więc nasze „show” nigdy nie jest takie samo.
12. Z jakim zespołem najchętniej pojechalibyście w kilkumiesięczną trasę koncertową?
Hm, dobre pytanie. Jeśli chodzi o spędzanie czasu byłby to zespół, z którym już się znamy, współtworzący bielską scenę a jeśli chodzi o polski mainstream to można ocenić jedynie podobne granie koncertów, z doświadczenia dobre supporty grało się przed 3odą kru i to chyba z nimi chcielibyśmy pojechać w trasę, a jeśli chodzi o światową sceną muzyczną to np. Gentleman, Alborosie, Jr Gong, Chip-Fu i wiele wiele innych, ale to zostanie chyba tylko w naszych marzeniach.
13. Jesteście z Bielska. Jak więc oceniacie bielską scenę hip-hop?
W Bielsku przez dłuższy okres wiało nudą ale przez ostatnie dwa lata ruszyło do przodu, wyszło dużo nowych projektów a sami czekamy na te, które wyjdą jeszcze w tym roku, choćby naszych kumpli ze składu AeNeM czy składów reprezentujących 3/4 Underground Studio. Wielka piona dla wszystkich, razem tworzymy tą scenę!
14. Jakie macie plany wydawnicze i koncertowe na najbliższą i dalszą przyszłość?
Plany koncertowe ustalają się na bieżąco, z reguły jest to związane z organizowaniem imprezy przez kogoś, kto nas zaprasza, najczęściej również „artystę”, rzadziej o nasz występ starają się bezpośrednio organizatorzy imprez, często zgłaszamy się na supporty. W wakacje wreszcie chcemy dokończyć materiał na nasz mixtape, na którym będą utwory z koncertów i wiele innych, część już mamy, część musimy jeszcze nagrać. Mamy nadzieje, że w wakacje ze wszystkim zdążymy.
15. Czy uważacie, że z grania Waszej muzyki jesteście w stanie kiedyś wyżyć w naszym kraju?
Jedynie z muzyki utrzymują się artyści wspierani przez mass media i całą otoczkę, której póki co została pozbawiona scena hip-hop i reggae, którą bądź co bądź współtworzymy, tak więc jest ciężko, a jeśli nawet to jeszcze ciężej jest się dostać do garstki najabardziej rozpoznawanych i popularnych artystów w skali Polski. Pożyjemy- zobaczymy i jesteśmy dobrej myśli.
16. Chcielibyście coś dodać od siebie?
Dziękujemy za chęć przeprowadzenia tego wywiadu, jego przebieg i powód, czyli koncert w MCK, organizatorom, współgrającym i oczywiście publiczności, którą długo jeszcze będziemy mile wspominać. Widzimy się już za chwilę, słyszymy się zawsze! Wielkie 5 za energię!
Wywiad z członkami AWM przeprowadziła Katarzyna Lach
Kopiowanie materiałów bez zgody redakcji portalu www.zywiecinfo.pl zabronione.