Kultura

Niedawno pisaliśmy na naszym portalu

W dzisiejszych czasach sięgania do „korzeni”, wracania do rodzimej kultury, aby lepiej poznać i zrozumieć siebie, wszelkie przedsięwzięcia mające na celu ochronę i popularyzację kultury „małej ojczyzny” są nie do przecenienia. Dlatego opracowanie „Godomy po nasymu. Wyrazy i zwroty gwarowe dorzecza górnej Soły – na przykładzie mieszkańców Cięciny i okolic" przygotowane przez Stanisława Ficonia ma wartość ponadczasową, a zarazem wielowarstwową: dokumentalną, edukacyjną, promocyjną, emocjonalną. Przekazuje dawną mowę charakterystyczną dla ludności południowej części Żywiecczyzny, zaznaczając tym samym gwarowe zróżnicowanie regionu. Autor związany przez całe życie z rodzinną Cięciną, pielęgnujący żywieckie tradycje kulturowe, znający tutejszą gwarę z autopsji z wielką starannością i pietyzmem rejestruje jej zasoby, cechy i piękno. Gwara – mowa, którą się porozumiewano nie była przez użytkowników zapisywana. Stąd też jej późniejsze pisemne formy, nie oddają w pełni niuansów wymowy. Mimo to szkoda jednak, że w książce nie udało się wprowadzić stosowanego przez językoznawców zapisu fonetycznego, który z większą precyzją przybliża właściwe brzmienie dźwięków. Cenną wartość edukacyjną ma zastosowany przez autora układ słownika. W części pierwszej, zawierającej ułożone alfabetycznie hasła gwarowe i ich wyjaśnienia, ważne znaczenie mają przykłady praktycznego zastosowania zwrotów. Natomiast do osób nie znających gwary adresowana jest część druga o odwróconej kolejności zapisu, do hasła w języku literackim przypisane jest określenie gwarowe. Korzystając z takiego podziału, każdy ma szansę znaleźć to, czego poszukuje.

Sięgającym do książki starszym czytelnikom należy życzyć wspaniałych przeżyć i wspomnień, zaś młodym pokoleniom radości odkrywania i poznawania. Natomiast Stanisławowi Ficoniowi i wszystkim, którzy wspierali go podczas zbierania materiałów, opracowywania i przygotowania książki do druku słowa wdzięczności i podziękowania na pewno za włożony trud, ale przede wszystkim za WIELKIE SERCE. Dziękujemy.

 Autor: Barbara Rosiek

Kopiowanie materiałów zabronione

Gwara – język serca. Zapamiętany na całe życie sposób, w który zwracali się do dzieci wiejskich najbliżsi. Rodzicielska, a w zasadzie matczyna mowa, ukazująca rangę słowa, kształtująca relacje dziecka ze światem, jego uczucia, postrzeganie otoczenia, odczuwanie natury. Cechuje ją naturalność i prostota sformułowań, melodyjność wymowy, a równocześnie bogactwo nazw i określeń, nadające jej swoisty koloryt.

Wyuczeni poprawnej polszczyzny używamy jej powszechnie w sytuacjach oficjalnych czy służbowych. Podobnie, w czasach współczesnych mniej lub bardziej biegle używamy języków obcych. W domu, wśród najbliższych mówimy po swojemu, językiem, który nas ukształtował, ale który i my kształtujemy. Niekoniecznie używamy dawnych nazw czy określeń, które wychodzą z obiegu wraz ze zmieniającymi się realiami życia. Najszybciej zmienia się słownictwo związane z warunkami bytowymi, gospodarką i pracą. Trudno zatem, abyśmy dzisiaj nadal mówili tak, jak nasi pradziadowie. Gwara, podobnie jak cała kultura tworzona przez człowieka jest żywa, zmienna. Obecnie nasza codzienna mowa ma często charakter potoczny. Jednak u ludzi szanujących tradycję, ceniących swoje pochodzenie ma jeszcze wiele cech gwarowych, widocznych w wymowie, intonacji, lokalnym nazewnictwie czy słownictwie oddającym uczucia i stany ducha. Gwarę wynosimy z domu. Jest naszą mową wtedy, gdy ją czujemy. W innych sytuacjach, nawet poprawnie wyuczona przestaje być językiem serca. Niemniej pozostaje czymś ważnym – symbolem naszej tożsamości.

W dzisiejszych czasach sięgania do „korzeni”, wracania do rodzimej kultury, aby lepiej poznać i zrozumieć siebie, wszelkie przedsięwzięcia mające na celu ochronę i popularyzację kultury „małej ojczyzny” są nie do przecenienia. Dlatego opracowanie „Godomy po nasymu. Wyrazy i zwroty gwarowe dorzecza górnej Soły – na przykładzie mieszkańców Cięciny i okolic" przygotowane przez Stanisława Ficonia ma wartość ponadczasową, a zarazem wielowarstwową: dokumentalną, edukacyjną, promocyjną, emocjonalną. Przekazuje dawną mowę charakterystyczną dla ludności południowej części Żywiecczyzny, zaznaczając tym samym gwarowe zróżnicowanie regionu. Autor związany przez całe życie z rodzinną Cięciną, pielęgnujący żywieckie tradycje kulturowe, znający tutejszą gwarę z autopsji z wielką starannością i pietyzmem rejestruje jej zasoby, cechy i piękno. Gwara – mowa, którą się porozumiewano nie była przez użytkowników zapisywana. Stąd też jej późniejsze pisemne formy, nie oddają w pełni niuansów wymowy. Mimo to szkoda jednak, że w książce nie udało się wprowadzić stosowanego przez językoznawców zapisu fonetycznego, który z większą precyzją przybliża właściwe brzmienie dźwięków. Cenną wartość edukacyjną ma zastosowany przez autora układ słownika. W części pierwszej, zawierającej ułożone alfabetycznie hasła gwarowe i ich wyjaśnienia, ważne znaczenie mają przykłady praktycznego zastosowania zwrotów. Natomiast do osób nie znających gwary adresowana jest część druga o odwróconej kolejności zapisu, do hasła w języku literackim przypisane jest określenie gwarowe. Korzystając z takiego podziału, każdy ma szansę znaleźć to, czego poszukuje.

Sięgającym do książki starszym czytelnikom należy życzyć wspaniałych przeżyć i wspomnień, zaś młodym pokoleniom radości odkrywania i poznawania. Natomiast Stanisławowi Ficoniowi i wszystkim, którzy wspierali go podczas zbierania materiałów, opracowywania i przygotowania książki do druku słowa wdzięczności i podziękowania na pewno za włożony trud, ale przede wszystkim za WIELKIE SERCE. Dziękujemy.

 Autor: Barbara Rosiek

Kopiowanie materiałów zabronione