Kultura

O tym, że muzyka łagodzi obyczaje wiedzą wszyscy, ale o tym, że potrafi swoją magią dźwięków zobrazować trwający od lat konflikt - tylko nieliczni. Teraz będzie się mógł przekonać o tym każdy, kto tylko posłucha nowego utworu „Tango Beskidu” zespołu „ Królestwo Beskidu”, okraszonego ciekawym klipem.

Ich tango jest instrumentalnym tańcem, kipiącym emocjami, które obrazują zwaśnione kiedyś pogranicze laliczańsko-koniakowskie, gdzie nie wolno było nawet ze sobą rozmawiać, a jakakolwiek forma zbliżeń między ludźmi kończyła się kolejnymi fajerwerkami imiennej niechęci.

Właśnie o upadaniu tych murów nienawiści mówi wspomniany utwór, który został nagrany w Sali Koncertowej – Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II st. w Bielsku- Białej podczas sesji do debiutanckiego albumu „Hala”.

Muzyka, która sięga przez Żywiecczyznę po Śląsk Cieszyński jest kolejnym dowodem na to, że zespół założony we wrześniu 2013 r. nie boi się odważnych projektów, eksperymentów czy nawet dźwiękowych metafor górskich.

Zapraszamy do obejrzenia klipu poniżej.

Oprac.: GK