Kultura

W najbliższą środę w Kinie Janosik odbędzie się spotkanie z Kazimierzem Kutzem i Olgierdem Łukaszewiczem. 

Wydarzenie odbędzie się o godzinie 18.00. 

W 1969 roku swoją premierę miał jeden z najbardziej ikonicznych filmów na temat Górnego Śląska "Sól ziemi czarnej", w reżyserii Kazimierze Kutza. Niemal pół wieku później, gdy Czarny Śląsk wygląda już zupełnie inaczej, chcielibyśmy pokazać Państwu ten wyjątkowy film w innej odsłonie. Tym razem w cyfrowo odnowionej wersji, ze świetnie odrestaurowanym obrazem i dźwiękiem.
Na ten niezwykły wieczór zaprosiliśmy odtwórcę głównej roli - OLGIERDA ŁUKASZEWICZA, aktora filmowego i teatralnego oraz reżysera filmu: KAZIMIERZA KUTZA.

"Sól ziemi czarnej" - pierwsza odsłona śląskiej trylogii Kazimierza Kutza - przywołuje wydarzenia II Powstania Śląskiego z sierpnia 1920 roku. Razem z "Perłą w koronie" i "Paciorkami jednego różańca" tworzy poetycki hołd reżysera złożony jego "krainie dzieciństwa".

Lato 1920 roku. Na wieść o wybuchu powstania siedmiu braci Basistów przyłącza się do walki o polskość Śląska. Najmłodszy z braci, Gabriel (Olgierd Łukaszewicz), udział w postaniu traktuje jak przygodę. W młodzieńczym porywie zdobywa niemiecki mundur, w którym zakrada się na stronę wroga. Tam poznaje niemiecką sanitariuszkę (Izabella Kozłowska), w której się zakochuje. Wkrótce zbrojne działania przybierają na sile.

Górny Śląsk długo nie znajdował ujścia w twórczości Kazimierza Kutza. Reżyser przez lata poszukiwał odpowiedniej formuły estetycznej i właściwej historii, by opowiedzieć o regionie, z którego pochodzi. Tłem historycznym filmu uczynił II Powstanie Śląskie z sierpnia 1920 roku. Nie chodziło jednak o dokładną rekonstrukcję wydarzeń, a o oddanie klimatu i zbiorowy portret mieszkańców. Walkę o przyłączenie śląskich ziem do Polski przedstawił z perspektywy rodzinnej legendy - Gabriel, najmłodszy z braci, to odpowiednik wuja reżysera, Jana Kamińskiego, uczestnika wszystkich trzech powstań. Rodzinna osada Basistów przypomina z kolei szopienicki dom Kutza.

"Sól ziemi czarnej", przełomowy film w twórczości KAZIMIERZA KUTZA, zdobyła Grand Prix na festiwalach w Grenoble i Łagowie. Sukces obrazu nie byłby możliwy bez odpowiedniej oprawy, o którą zadbali stali współpracownicy reżysera - autor partytury Wojciech Kilar i operator Wiesław Zdort. W połączeniu z pisanymi czystą gwarą dialogami oraz znakomitymi aktorskimi kreacjami Olgierda Łukaszewicza i Jana Englerta, stanowi jedno z najważniejszych osiągnięć powojennego ćwierćwiecza w rodzimej kinematografii.