Czy naszym życiem rządzi przypadek? Postać Łukasza Eichnera pokazuje, że jedna przypadkowa sytuacja może wskazać człowiekowi drogę na kolejne lata życia. Przypadkowo ujrzane ogłoszenie stało się bowiem dla Łukasza impulsem, który wskazał kierunek zawodowy i stał się pomysłem na własny, bardzo dobrze prosperujący biznes. Dziś Łukasz Eichner obchodzi 15. rocznicę pracy w marketingu bezpośrednim, a my przybliżamy jego historię i sylwetkę.
Łukasz Eichner pochodzi z Pewli Małej. Obecnie, od kilku lat, jest mieszkańcem Żywca. Kojarzony jest przede wszystkim jako "Pan Ulotka", przy czym jest to skojarzenie bardzo pozytywne u zdecydowanej większości mieszkańców naszego regionu. Wysokiego mężczyznę, z uśmiechem i w sympatyczny sposób rozdającego materiały reklamowe zna niemal każdy klient m.in. galerii handlowych w Żywcu. Bez wątpienia możemy stwierdzić, że wykonywana praca sprawia Łukaszowi przyjemność i każdy przechodzień chętnie zabiera materiały reklamowe, przekazywane w nienatarczywy sposób. O tym jak zaczęła się ta przygoda i specyfice tej pracy rozmawialiśmy z Łukaszem Eichnerem m.in. podczas realizacji reportażu. Zapraszamy do lektury.
Przypadek? No chyba tak...
Przygoda z "ulotkarstwem", czyli marketingiem bezpośrednim, rozpoczęła się dla Łukasza zupełnie przypadkowo. Po ukończeniu szkoły średniej w czerwcowy dzień 2008 roku znalazł ogłoszenie, w którym poszukiwano człowieka, mającego podjąć się rozniesienia pakietu ulotek. Do zlecenia zgłosił się Łukasz i tak 13 czerwca 2008 roku zrealizował pierwsze tego typu zlecenie. W kolejnych dniach pojawiły się następne tego typu zlecenia. Z czasem Łukasz stawał się postacią coraz bardziej rozpoznawalną, krok za krokiem również pojedyncze zlecenia zamieniły się na działalność, która przekształciła się w firmę zajmującą się profesjonalnym kolportażem materiałów reklamowych. Dziś mężczyzna współpracuje z około pięćdziesięcioma firmami z terenu powiatu żywieckiego i nie tylko.
Uczciwość i pracowitość
Dla wielu ludzi osiągnęcie niezależności, płynności finansowej i sukcesu w tej branży może się wydawać zaskakujące. Rozdawanie ulotek przez długi okres czasu było traktowane jako praca dorywcza, nieprzynosząca zbyt wygórowanych pieniędzy. Tymczasem Łukasz Eichner dzięki sympatycznemu podejściu do przechodniów, a przede wszystkim procowitości, rzetelności i uczciwości zdobył zaufanie przedsiębiorców i sympatię potencjalnych klientów. Przedsiębiorcy, którzy zlecają zadania firmie Łukasza mają pewność, że każda jedna ulotka z kilkutysięcznego nakładu trafi do rąk odbiorców lub ich skrzynek pocztowych. Obecnie Łukasz realizuje zlecienia w całym wjewództwie śląskim i małopolskim więc wysokiego mężczyznę z wózkiem pocztowym na pewno spotkacie w wielu miejscach.
Praca, która jest codzienną przygodą
Rutyna to nie jest słowo, które określa sposób pracy Łukasza. Codziennie inne miejsca, nowi ludzie, nowe sytuacje - to ceni i podkreśla nasz rozmówca. Przygoda ta z czasem rozwijała się jeszcze bardziej i na jej szlaku pojawiło się kilka reportaży i filmów dokumentalnych, poświęconych sylwetce młodego człowieka, który w niezwykły sposób osiągnął nietuzinkowy sukces. Praca Łukasza została również dostrzeżona i nagrodzona podczas plebiscytów. Działalność Pana Ulotki spotkała się z dużym zainteresowaniem, o czym świadczy popularność prowadzonego przez niego facebookowego fanpage Profesjonalny Kolportaż Materiałów Reklamowych, na którym przedsiębiorca opisuje swoją codzienną pracę, odwiedzane miejsca i zrealizowane zlecenia.
Niestety są w tej pracy i te mniej przyjemne przygody -
dziewięciokrotne pogryzienie przez psy biegające po wsiach bez należytej opieki przez właścicieli, konfrontacja z oblodzonym podjazdem do posesji, której skutkiem było 5 szwów nad łukiem brwiowym oraz na początku tego roku potrącenie przez samochód na pasach, które było powodem zawieszenia mojej działalności na prawie dwa miesiące. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło - podsumowuje Łukasz.
Kilka słów od Łukasza Eichnera
Mieszkańcom Żywiecczyzny a także Firmom, Instytucjom, oraz ich Przedstawicielom, bardzo serdecznie dziękuję za wieloletnią współpracę i mnóstwo ciepłych słów, którymi nieraz pięknie scharakteryzowaliście jakość wykonywanej przeze mnie pracy.
Tyle jeszcze Drogi jest przed Nami,
Z tym że trasę wyznaczymy sami...