Magazyn

Publikujemy kolejną relację z wyprawy kolejowej Grzegorza i jego syna Mikołaja. Zapraszamy do czytania.

Zamość znany jako "Perła Renesansu", to miasto przyciąga turystów swoim niepowtarzalnym klimatem i bogatym dziedzictwem kulturowym. Old Town Zamościa, wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1992 roku, jest prawdziwym skarbem, który zachwyca zarówno dorosłych, jak i młodszych podróżników.

Pierwszym przystankiem była starówka Zamościa, a ich oczom ukazał się majestatyczny Rynek. To tutaj znajduje się przepiękny Ratusz, którego budowę rozpoczęto w 1591 roku. Kamienice Ormiańskie otaczające rynek dodają mu uroku i kolorytu, a każda z nich opowiada swoją unikalną historię. 

W sercu Zamościa, nawet po tylu latach, można dostrzec wizję Bernardo Moranda, architekta, który stworzył ten niezwykły układ urbanistyczny na zlecenie Jana Zamoyskiego – pierwszego Pana na Zamościu. Morando nawiązał w swoim projekcie do koncepcji antropomorficznych, co sprawia, że Zamość jest jednym z wyjątkowych przykładów renesansowego planowania miast. Ulica Grodzka, będąca kręgosłupem miasta, prowadzi przez Rynek Wielki – jego serce, aż do dawnego pałacu, który stanowił głowę miasta. Ulice Solna i B. Moranda, to z kolei jego ramiona, które tworzą doskonałą sieć komunikacyjną.

Podczas zwiedzania Zamościa, Grzegorz i jego syn mieli okazję zobaczyć nie tylko architekturę, ale również skorzystać z atrakcji, które były dostępne tego dnia. Największym przeżyciem okazało się odpalanie armaty, które dostarczyło frajdy. Obronne bastiony, będące "rękami" i "nogami" Zamościa, świadczyły o jego znaczeniu w historii Polski.

Warto wspomnieć, że z miastem Zamość związany był także Marek Grechuta, który poprzez swoją twórczość nadał temu miejscu dodatkowy artystyczny wymiar.