Godzina 8:05. Rozpoczynam kolejny live “Kawa na piątkę - dzięki Bogu nie o 5:00”. Rzucam okiem na czat i nie jestem zaskoczony. Wszyscy widzą, ale nikt z tym nic nie robi. O czym mówię? Oczywiście, o polskiej oświacie. Zatrzymaliśmy się na etapie średniowiecza. Prawdziwe odrodzenie stuka do drzwi od kilku lat, ale władza skutecznie je barykaduje.
System edukacji w Polsce? Widzę problem
Niemal na każdym spotkaniu pojawiają się pytanie o edukację. Mieszkańcy naszego regionu wskazują na konkretne problemy, które zamiast być rozwiązane, nawarstwiają się, na czym cierpią młodzi ludzie.
“Podstawa programowa jest przepełniona, dzieciaki lecą z materiałem i w wielu przypadkach jest tak, że nie są w stanie wszystkiego przyjąć. Pracuję z dziećmi i to jest straszne.”
“Czy masz pomysł na zmianę w systemie nauczania? Mój 13-letni syna ma lekcje od godz. 7 do 15.20. Po powrocie ze szkoły spędza kilka godzin na odrabianiu zadań domowych.”
Wymagająca podstawa programowa
Pierwszym krokiem, od którego należy rozpocząć prace w obszarze oświaty, jest aktualizacja podstawy programowej i większa swoboda dla nauczycieli w zakresie realizowanego materiału. Świat się zmienia, a polskie szkolnictwo pozostaje od kilkudziesięciu lat niewzruszona. Uważam, że musimy dostosować to, czego uczą się dzieci, młodzi ludzie do dzisiejszych realiów.
Od przygotowywania podstawy programowej są nauczyciele, pedagodzy czy specjaliści danego przedmiotu, którzy mają doświadczenie i po prostu się na tym znają. Trzeba zebrać grupę tych najlepszych ekspertów oraz dać im możliwość dostosowania podstawy programowej w taki sposób, by przystawała bardziej do współczesności.
Bardzo istotne jest, aby nauczyciel miał pewną swobodę w prowadzeniu zajęć. Mówię tutaj o możliwości wprowadzania informacji spoza podstawy programowej czy organizacji spotkań z NGOS-ami czy też ekspertami z danej dziedziny.
Nie tylko rodzice i uczniowie dostrzegają problem…
Braki w kadrze pedagogów. Nauczyciele w wieku emerytalnym. Niskie zarobki. Brak sal. To tylko kilka problemów, które podnoszą osoby pracujące w oświacie. U podstaw każdego z nich leży niewystarczające dofinansowanie. Trudno oczekiwać, aby ludzie z pasją i doświadczeniem w danym obszarze chcieli uczyć, kiedy z perspektywy finansowej mają lepsze alternatywy.
Nie ulega wątpliwości, że pieniądze dla nauczycieli i edukacji muszą się znaleźć. Aktualne wynagrodzenie odzwierciedla podejście rządzących do nauki oraz przyszłości. Należy pamiętać o prostej zależności, jak wyedukujemy dzieci, takie państwo będziemy mieli.
Jednym z postulatów Koalicji Obywatelskiej jest podniesienie wynagrodzenia nauczycieli o co najmniej 30% - nie mniej niż 1500 zł brutto - stały system automatycznej rewaloryzacji oraz przywrócenie autonomii i prestiżu zawodu nauczyciela.
Słucham, jestem, rozwiązuję
Jednym z problemów jest niedofinansowanie szkolnictwa. Samorządy mają ograniczone środki ze względu na zmiany systemu podatkowego. Jeżeli to zmienimy, władze regionalne będą mogły zainwestować w oświatę. Należy jednak pamiętać, że problemy każdego regionu trzeba rozpatrywać osobno.
Zawód nauczyciela budzi we mnie podziw i szacunek. Od osób pracujących w szkołach zależy przyszłość młodych ludzi, a tym samym losy naszego kraju. Niestety, coraz częściej słyszę o problemie utraty autorytetu oraz prestiżu tego zawodu.
Praca w obecnym systemie edukacji wiąże się z ciągłymi wyzwaniami, a przy tym niewystarczającym wsparciem rządu. Przyzwoicie wynagradzani nauczyciele powinni uczyć w nowoczesny sposób umiejętności, które będą przydatne w późniejszym życiu. Z kolei dyrektorzy powinni mieć swobodę zapraszania NGO-sów do współpracy.
Czujesz, że czas na zmiany? Przybij ze mną #5 już 15 października! Znajdziesz mnie na liście Koalicji Obywatelskiej do Sejmu – pozycja 5!
Maciej Tomczykiewicz
Sfinansowane przez KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni