Sport

Do Pucharu Świata daleko, ale skoczkowie rywalizują także latem. W Courchevel oglądaliśmy choćby Jarosława Krzaka. Jak spisał się 22-latek z Żywca?

Słabe zainteresowanie zawodami

Letnie Grand Prix w skokach narciarskich nigdy nie cieszy się zainteresowaniem porównywalnym do zimowego Pucharu Świata. Możemy w końcu mówić o przygotowaniu do tego, co wydarzy się zimą. Nie ma też co ukrywać, że liczba letnich konkursów zawsze jest stosunkowo niewielka. Niemniej jednak trudno nie zauważyć, że zainteresowanie obecną edycją LGP jest po prostu mizerne. Nie chodzi tylko o liczbę skoczków zgłoszonych do zawodów – można w końcu zdecydować się na wystawienie rezerwowego składu.

Tak docieramy do tego, co wydarzyło się 7 sierpnia w Courchevel. Na liście startowej mieliśmy 42 nazwiska i trzeba przyznać, że brakowało wielu świetnych skoczków. Polskę reprezentowali Maciej Kot, Jarosław Krzak, Adam Niżnik, Stefan Hula i Klemens Murańka. Skład był więc daleki od optymalnego.

Wiele może się zdarzyć

Nie ma też co ukrywać, że podczas letnich zawodów trudne zadanie mają bukmacherzy. Prawidłowe oszacowanie kursów wydaje się zadaniem znacznie bardziej skomplikowanym niż w trakcie zimowych zmagań. Gdyby kogoś interesowały szczegóły, nie pozostaje nic innego jak możliwie szybkie zwrócenie uwagi na najlepsze aplikacje bukmacherskie. Jak już mamy typować, to warto zadbać o komfort gry. Jeżeli potrzeba jakichś konkretów, to znaczy, że czas zapoznać się z wiadomościami dostępnymi pod adresem https://najlepszeaplikacjebukmacherskie.pl/aplikacje-bukmacherskie-ios/.

Zwycięstwo Fettnera i punkty trójki Polaków

Czego by o obsadzie się nie mówiło, trzeba jednak pamiętać, że chodzi o zawody najwyższej rangi. Dodatkowo Adam Niżnik i Jarosław Krzak mieli okazję wywalczyć dożywotnie prawo startu w konkursach najwyższej rangi (tyczy się to lata i zimy).

Zmagania zakończył się zwycięstwem 37-letniego Manuela Fettnera. Doświadczony Austriak udowodnił zeszłej zimy, że zaawansowany wiek nie musi oznaczać tego, że można zapomnieć o świetnych wynikach. Druga pozycja przypadła Gregorowi Deschwandenowi, z kolei na najniższym stopniu podium znalazł się Stefan Kraft.

Najlepiej z Polaków zaprezentował się Maciej Kot – skoczek ten zamknął czołową dziesiątkę. Fakt ten nie może dziwić – zawodnik ten podczas zawodów w Wiśle prezentował się naprawdę dobrze, co przełożyło się na ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. Ponadto mogło być dużo lepiej, bo 31-latek po pierwszej serii zajmował drugą pozycję. Punkty zdobyli jeszcze wspomniani Krzak i Niżnik. Szczególnie należy pochwalić zawodnika z Żywca – Krzak zakończył konkurs na 12. pozycji. Niżnik natomiast uplasował się na 23. miejscu. Bardzo słabo zaprezentowali się Stefan Hula i Klemens Murańka. Stefan znalazł się na 37. pozycji, z kolei Klemens został sklasyfikowany na końcu czwartej dziesiątki.

Jak przedstawia się przyszłość?

Najbliższe zmagania w ramach LGP czekają nas dopiero w połowie września. Najlepsi skoczkowie świata zaprezentują się na skoczni w Rasnovie. Trzeba też podkreślić, że 17-18 września to weekend, który zapisze się w historii skoków narciarskich. W sobotę będziemy mieli zawody indywidualne, a w niedzielę dwa konkursy drużynowe. Co więcej, będzie to konkurs duetów i rywalizacja zespołów mieszanych.

Na ten moment nie ma sensu wyrokować, w jakim składzie wystąpi polska kadra. Właściwie warto tylko zadać pytanie, czy polscy skoczkowie obecni w Courchevel dali jakąś alternatywę? Na pewno po raz kolejny należy docenić Macieja Kota. Trudno spodziewać się powrotu do formy z sezonu 2016/17, ale szeroko rozumiane dobre skakanie jest jak najbardziej możliwe. Trzeba też zatrzymać się przy tym, co pokazał Jarosław Krzak. Mowa o dopiero 22-letnim zawodniku, ale jednocześnie musimy pamiętać, że jest to skoczek, który dotychczas niczego specjalnego nie pokazał. Zdarzają się różne sytuacje, ale uczciwie należy przyznać, że dobicie do najlepszych z upływem lat jest coraz trudniejsze.

Oczywiście nie można też zapomnieć, że najważniejsze jest to, co wydarzy się zimą. Cokolwiek się będzie działo zimą, letnie wyniki szybko odejdą w zapomnienie.