Żywiecczyzna staje się znana nie tylko ze świetnej sceny muzycznej ale także zdolnych sportowców. Wystarczy wspomnieć w tym miejscu Sebastiana Kawę – wielokrotnego Mistrza Świata w szybownictwie. Dziś przedstawiamy Wam młodego sportowca, uprawiającego rajdy samochodowe. Zapraszamy do przeczytania krótkiego wywiadu oraz kibicowania!
ŻywiecInfo.pl: Jak zaczęła się twoja przygoda z rajdami? Czy wcześniej uprawiałeś jakiś sport?
Kacper Wróblewski: Od małego miałem kontakt ze sportem motorowym, razem z tatą jeździłem oglądać okoliczne rajdy jako kibic. Jednak sport, który w tedy uprawiałem wcześniej to narciarstwo alpejskie. Przez 15 lat jazdy wyczynowej na nartach udało mi się zdobyć między innymi: Vice Mistrzostwo Polski w Juniorze młodszym, reprezentować Polskę na międzynarodowych zawodach takich jak Mistrzostwa Świata dzieci, Mistrzostwa Świata juniorów, również w latach 2009-2010 byłem członkiem kadry narodowej.
ŻI: Jak zaczęła się na poważnie Twoja przygoda z rajdami? Jak przebiegała dotąd Twoja kariera w tej dziedzinie? Na jakich samochodach startowałeś?
KW: Karierę związaną z rajdami rozpocząłem w 2010 roku. Startowałem wtedy za granicą, dokładnie w Czechach, w cyklu Rally Cup, gdzie wystartowaliśmy w trzech z pięciu rajdów, dwa z nich wygraliśmy, a na jednym awarii uległ nasz samochód – Peugeot 206. Otarliśmy się wtedy o tytuł mistrza w klasie 1600, niestety ostatni rajd spowodował, że spadliśmy na 4 miejsce w ogólnej klasyfikacji. W 2011 roku skupiłem się na zdobyciu licencji R1, uprawniającej do startów w Rajdowym Pucharze Polski. Aby ją uzyskać musieliśmy wystartować w trzech rajdach, jadąc bez pomiaru czasu na końcu stawki. W 2012 roku wystartowaliśmy w dwóch rajdach cyklu Rajdowego Pucharu Polski już z licencją R1, pierwszy był to rajd Rzeszowski, w którym to do przed ostatniego odcinka zajmowaliśmy drugą pozycję w klasie N3, niestety na ostatnim odcinku mieliśmy wypadek, wskutek którego nie ukończyliśmy rajdu. Jechaliśmy Hondą Civic Type R.
Następnie pojechaliśmy rajd Cieszyńskiej Barbórki, również w Rajdowym Pucharze Polski, tym razem na 2 odcinku nasze auto uległo awarii i nie ukończyliśmy rajdu, samochód Renault Clio
ŻI: Jakie są plany na nadchodzący rok? Wiem, że zaczęliście od sporego sukcesu – pochwal się!
KW: Ten rok zaczęliśmy z Tomaszem Borko od treningowego rajdu Czechowickiego, który był eliminacją Rajdowych Mistrzostw Śląska, zajęliśmy w tym rajdzie drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, pokonując wiele mocniejszych samochodów i ich bardziej doświadczonych w tym sporcie kierowców.
Planem na ten sezon jest „pojechanie” jak największej ilości rajdów w Rajdowym Pucharze Polski, obecnie dysponujemy funduszami na dwie z ośmiu rund.
ŻI: A więc gdzie na pewno będziemy mogli Was zobaczyć?
KW: Mamy fundusze m.in. na zbliżający się rajd Świdnicki (12-14 kwietnia 2013 r.) i Rajd Wisły (23-25 maja 2013 r.), który pojedzie prawdopodobnie w okolicach Żywca – baza rajdu ma być w Zwardoniu. Naszymi parterami jest Firma TFP z Żywca, firma Poltrans z Żywca, Hotel Alpin ze Szczyrku, i restauracja Fajno Chatka z Wisły ale nadal szukamy większej ilości Partnerów bo jak wiadomo Rajdy to bardzo drogi sport.
ŻI: Jakie jest Wasze nastawienie przed Rajdem Świdnickim? Zima nie odpuszcza…
KW: Po treningowym Rajdzie Czechowickim, który był dla nas bardzo udany, przyszedł czas na rozpoczęcie sezonu w RPP. Zaczynamy od Rajdu Świdnickiego! Jest to rajd, który pojadę po raz pierwszy w swojej karierze. Mimo, że jedziemy po raz pierwszy, chyba nie mogę powiedzieć, że nie znam odcinków – trzech chyba najbardziej znanych „oesów” w Polsce. Każdy, kto choć trochę interesuje się rajdami, kojarzy te odcinki. Wiadomo, że to nie jest to to samo, co przejechanie takiego odcinka za kierownicą, ale nie można powiedzieć, że się ich nie zna! Wracając do naszego startu, to jestem bardzo szczęśliwy razem z Tomkiem, że jedziemy ten rajd i będziemy mieli kolejną okazję pojeździć naszym Clio ze stajni 2Brally, choć odcinki mają taką konfigurację terenu, że raczej sprawdzają się na nich mocniejsze auta, bo jest bardzo dużo podjazdów. Będziemy robić wszystko by się podłączyć pod czołówkę klasy i „generalki” – czasami będzie z górki! (śmiech). Nadal jedną wielką niewiadomą są warunki pogodowe. Jest wiele filmików w Internecie pokazujących, że zima nadal nie odpuszcza na Dolnym Śląsku. Chociaż zapowiadane jest ocieplenie, to nie wiemy, co będzie na drodze! Ale jedno jest pewne, że warunki będą takie same dla każdego i trzeba będzie sobie z nimi poradzić. Zapraszamy bardzo serdecznie wszystkich kibiców. Mam nadzieję, że nie przestraszycie się śniegu (śmiech) i że nie będziecie oglądać tylko stawki RSMP i zostaniecie trochę dłużej na odcinku, by zobaczyć RPP, gdzie czasami się dzieje więcej rzeczy niż w Mistrzostwach Polski.
Dziękujemy za rozmowę!
Zapraszamy także na facebookowy profil Teamu: facebook.com/pages/Wróbel-Rally-Team/172976112805399
Opracowanie: Paweł Wnętrzak
Zdjęcia: Wróbel Rally Team