Żywiec wraz z całym regionem jest ośrodkiem, w którym dominującą rolę odgrywają sporty indywidualne. Potwierdzają to z roku na rok nagrody przyznawane sportowcom na Gali Sportu w Żywcu. My spotkaliśmy się z panem Jerzym Schreiberem, trenerem miejscowego klubu LITS Anders Jedność Żywiec, by porozmawiać o tenisie stołowym.
1. Miesiące wakacyjne to okres, kiedy od tenisa stołowego z reguły się odpoczywa. Mówimy tutaj o trenerach, zawodnikach, rozgrywkach klubowych. Proszę powiedzieć: jaki to był dla pana sezon w pracy trenerskiej?
Sezon 2011/2012 dostarczył mi dużo satysfakcji w sensie mojej pracy trenerskiej. Zawodnicy naszego klubu w mijającym sezonie odnieśli kilka wartościowych wyników w skali województwa i na arenie ogólnopolskiej. W sprawach organizacyjnych najważniejszym faktem jest utworzenie klas sportowych o profilu tenisa stołowego w Szkole Mistrzostwa Sportowego dla uczniów klas gimnazjalnych i ponad gimnazjalnych. Po wielu latach mojej samodzielnej pracy, zatrudniono w klubie młodego trenera, naszego wychowanka Waldemara Pala, któremu przekazałem do dalszego szkolenia zawodników z kategorii kadet i junior. Dalej szkolę młodych adeptów głównie młodzików, żaków, skrzatów, no i co najbardziej lubię to wyszukiwanie talentów do tenisa i ich szkolenie od podstaw. W miarę wolnego czasu trenuję także ze starszymi wychowankami.
2. Czy może pan być zadowolonym z postawy zawodników Andersa w tym czasie? Czy odnieśli jakieś wyniki sportowe warte uwagi?
Do sukcesów w ostatnim czasie należy zaliczyć V miejsce I drużyny seniorów, która gra w II lidze z trenerem. Od kilku sezonów ikoną naszego klubu jest olimpijczyk Adam Jurasz, który doprowadził do tego, że drużyna gra w składzie głównie wychowanymi w naszym regionie, czy klubie. Uzupełnieniem drużyny są zdolni juniorzy naszego klubu. Niespodzianką jest również awans III drużyny z ligi okręgowej III ligi.
W klasyfikacji seniorskiej klub nasz uplasował się na II miejscu w województwie na ponad 100 zarejestrowanych klubów. W kategoriach młodzieżowych (wliczani są młodzicy kadeci i juniorzy) klub nasz uplasował się na IV miejscu.
W kategoriach indywidualnych Waldemar Pal zajął I miejsce w I kwalifikacyjnym turnieju wojewódzkim seniorów i zakwalifikował się na ogólnopolski turniej seniorów. Kadet - Michał Siwiec - również zajął I miejsce w wojewódzkim turnieju kwalifikacyjnym i zakwalifikował się na turniej ogólnopolski. Michał Siwiec i Michał Pszonka zdobyli brązowy medal Mistrzostw Śląska Kadetów w grze podwójnej i w drużynie. Drużyna zakwalifikowała się na Półfinały Mistrzostw Polski. Sandra Hetnał zdobyła brązowy medal Mistrzostw Śląska w kategorii młodziczek w grze podwójnej. Drużyna młodzików w składzie Dawid Burger i Bartosz Sobel zdobyła brązowy medal Mistrzostw Śląska a Dawid Burger brązowy medal w grze podwójnej. Junior Adam Ramenda zdobył srebrny medal Mistrzostw Śląska Juniorów w grze podwójnej i brązowe medale w grze pojedynczej i mieszanej.
3. Powiedzmy o tym tutaj, bo nie każdy o tym wie. LITS Anders Żywiec ma zgłoszonych do rozgrywek ogólnopolskich aż 4 drużyny.
Naszym celem było, aby nasi zawodnicy, oprócz turniejów indywidualnych, które odbywają się nieregularnie, mogli rywalizować na płaszczyźnie drużynowej w ligach, które grają co tydzień. Rywalizacja z różnymi drużynami i zawodnikami to najlepszy sprawdzian wytrenowanej formy sportowej. Większość zawodników uczęszczając do szkoły sportowej ma możliwość o wiele więcej godzin treningowych a co za tym idzie szybszego rozwoju sportowego. Głównie na nich chcemy opierać przyszłą kadrę w naszych drużynach i innych w zależności od poziomu sportowego.
4. III drużyna awansowała do 3 ligi. To duży sukces. Proszę o krótki komentarz.
W klubie trenuje dużo młodzieży. Zawodnicy III drużyny to głównie wychowankowie klubu w wieku kadeta i juniora. Awans wywalczyli Michał Siwiec, Maciej Łodziana, Andrzej Wróbel, Michał Pszonka, Michał Caputa. W decydujących meczach drużynie pomógł Adam Jurasz. Dążymy do tego by młodzież się rozwijała sportowo, dlatego naturalną rzeczą jest gra w wyższych kasach rozgrywkowych.
5. Teraz klub będzie miał dwie drużyny w tej samej klasie rozgrywkowej. Motywacja do treningów z pewnością wzrośnie...
Na pewno, każdy będzie chciał grać w jak najwyższej klasie rozgrywkowej. II drużyna ma ambicję walki o II ligę. Rywalizacja między zawodnikami nas cieszy, bo naturalnie wzrasta poziom sportowy. O osiem miejsc w dwóch drużynach będzie walczyło około 13 zawodników.
6. Czy to świadczy o tym, że jest duże zapotrzebowanie na tenis stołowy w Żywcu i regionie?
Czy duże? Jak wiemy ze statystyk - coraz mniej młodzieży garnie się do sportu. Powodem tego jest wszechobecna telewizja, komputery, itd. Zarząd naszego klubu szuka różnych form aktywizacji, żeby jak najwięcej młodzieży chciało uprawiać naszą dyscyplinę. Organizujemy różnego rodzaju zajęcia tenisa stołowego, robimy nabory w szkołach podstawowych, organizujemy treningi pokazowe w szkołach itp. Mamy szkółkę tenisa stołowego dla początkujących w szkole podstawowej.
Treningi popołudniowe także staramy się podzielić dla początkujących i trenujących już dłużej. Zawodnicy, którzy złapią bakcyla tenisa stołowego z radością uczęszczają na zajęcia. Jak wiemy tenis stołowy jest bardzo popularny w Polsce i bardzo dużo ludzi gra w tenisa dla rozrywki. Każdy, kto trochę pograł w tenisa wie jak ciężko osiągnąć poziom sportowy w skali województwa, czy ogólnopolskim. W naszym województwie jest zarejestrowanych ponad 100 klubów. Na turnieje kwalifikacyjne przyjeżdża ponad 150 uczestników w swoich kategoriach i tylko zwycięzca jedzie na turniej ogólnopolski.
To obrazuje skalę trudności. Atmosfera wśród trenujących jest dobra, bo tylko zdrowa rywalizacja przynosi sukcesy. Ambicją naszego klubu jest to, aby wyszkoleni przez nasz klub zawodnicy osiągali jak najlepsze wyniki w skali ogólnopolskiej i wojewódzkiej.
7. Jakich charyzmatycznych zawodników region wykreował do tej pory?
Po zaprzestaniu działalności klubu Soła Żywiec jego byli wychowankowie Adam Jurasz, Jacek Stokłosa, Wiesław Setla chcący podtrzymać tradycje tenisa stołowego utworzyli klub LITS Anders –Jedność Żywiec. Który podtrzymuje bogate tradycje tenisa stołowego w naszym regionie.
Klub wychował wielu znakomitych zawodników takich, jak m.in. multimedalistę Mistrzostw Świata, Europy różnego rodzaju Międzynarodowych turniejów Grand Prix, V – ce Mistrz paraolimpiady w Atenach Adama Jurasza, ikonę naszego klubu.
Wychowanek naszego klubu - Łukasz Pietraszko, brązowy medalista Mistrzostw Polski Kadetów w drużynie, złoty medalista Mistrzostw Śląska Kadetów i Juniorów w drużynie. Czołowy zawodnik I ligowego klubu z Bielska Białej.
Krzysztof Malcherek złoty medalista Mistrzostw Śląska juniorów czołowy junior w Polsce, Waldemar Pal złoty medalista Mistrzostw Śląska Juniorów, czołowy zawodnik klubów I ligowych i II ligowych, Medalista Mistrzostw Śląska kadetów i juniorów. Jan Wróbel, Artur Białek = Reprezentant Polski w kat. Juniorów i Młodzieżowców - medalista Mistrzostw Polski Kadetów, Juniorów i Młodzieżowców, Multimedalista Mistrzostw Ślaska we wszystkich kategoriach młodzieżowych. Andrzej Wróbel medalista Mistrzostw Mistrzostw Śląska Kadetów i Juniorów i wielu innych.
8. Tenis stołowy jest sportem wybitnie indywidualnym. O kreowanie wybitnych zawodników jest tutaj zdecydowanie łatwiej. Czy Żywiecczyzna ma sportowców, z których może być teraz dumna?
Tenis Stołowy na Żywiecczyżnie jest od dawna bardzo popularny. Nieistniejący już klub tenisa stołowego Soła Żywiec wychowała bardzo wielu zdolnych tenisistów. Reprezentant Polski w latach 60 – tych Bronisław Gowin , Akademicki V –ce mistrz świata w drużynie. W latach 70 tych i 80 tych nieżyjący już Andrzej Wiśniowski czołowy zawodnik województwa i klubów I i II ligowych. W Radziechowach odbywają się turnieje tenisa stołowego na cześć jego pamięci. W latach 90 tych wychował Jacka Stokłosę. Wysokiej klasy zawodnika grającego w klubach I i II ligowych no i obecną gwiazdę naszego klubu Olimpijczyka Adama Jurasza. Z naszego terenu wywodzi się Bogdan Madej z Węgierskiej Górki czołowy zawodnik I ligowego GKS Jastrzębie.
9. Panie trenerze: w czym tkwi magia tenisa stołowego?
To sport z wiekowymi tradycjami. Mogę powiedzieć, że jest coś fascynującego w walce z małym niesfornym przeciwnikiem, jakim jest piłeczka pingpongowa.
10. W tenisie stołowym mamy najczęściej zawodników męskich. Kobiet – mówiąc bardzo oględnie – jest „jak na lekarstwo”. Dlaczego tak się dzieje?
Trudno to stwierdzić, w swojej 30 letniej pracy trenerskiej miałem kilka epizodów z kobietami. Coś jest w tym, że kobiety nie garną się do tego sportu. Wbrew pozorom sport dla kobiety to idealna dyscyplina, tyle, że wymagająca dużej cierpliwości. Kobiety dużo szybciej niż mężczyźni zniechęcają się do żmudnych ćwiczeń i tysięcy powtórzeń, zagrań w tenisie stołowym, są mniej cierpliwe na szybką grę, gdzie nie ma czasu na zastanowienie. Trzeba wytrenować instynkty, schematy a na to potrzeba długich i wytrwałych treningów. Nie tak dawno trenowałem kilka uzdolnionych dziewcząt. Dość szybko osiągnęły poziom II ligowy i zdobyły brązowy medal na drużynowych Mistrzostwach Polski młodziczek. Jednak bardzo szybko znudziło im się osiągać lepsze sukcesy i z trzech, dwie już nie trenują tenisa, mimo tego, że więcej czasu poświęcałem tym zawodniczkom niż innym zawodnikom. Niestety szybko straciły motywację, u chłopców jest to mniej spotykane.
11. Panie trenerze, jeszcze ostatnie pytanie. Czy ma pan czasami dość ping ponga?
Po porażkach obiecuję sobie, że może czas już skończyć, ale wystarczy mały sukces moich podopiecznych i skarżę się na amnezję. Przecież nic takiego nie myślałem, wszystko jest okey. Trzeba działać dalej, bo nie umiem żyć bez tenisa.
12. Dziękujemy za rozmowę.
Wywiad z trenerem Jerzym Schreiberem przeprowadził Sławomir Brak
Kopiowanie materiałów zabronione bez zgody redakcji portalu www.zywiecinfo.pl
