W dniach 25-27.10.2013 roku w żywieckim kinie Janosik odbył się kolejny – VI Festiwal Filmów Górskich Adrenalinium. W tej edycji festiwalu mogliśmy podziwiać wyjątkowe filmowe unikaty, a także osobowości, które zapisały się na kartach dziejów całej ludzkości jako nowi odkrywcy, a ich radość płynąca z pasji wspinania i podróżowania będzie na pewno kontynuowana przez następne pokolenia.
W pierwszym dniu festiwalu nastąpiło oficjalne otwarcie i projekcja pierwszego bloku filmów konkursowych. Następnie o swoich przygodach podczas podróży opowiedział Mieczysław Bieniek. To były górnik z Katowic, który po ciężkim wypadku rozstał się z kilkunastoletnią pracą na kopalni i rozpoczął nowy, podróżniczy etap w swoim życiu. Na każdą wyprawę zabiera swoje zdjęcie w reprezentacyjnym mundurze górnika, które w czasie podróży okazało się wejściówką do wielu niedostępnych, a czasem niebezpiecznych miejsc czy spotkań ze znakomitymi osobowościami, jak na przykład spotkanie z Dalajlamą. Widać było, że spotkania z ludźmi i rozmowy na temat jego wypraw dają mu wielką radość. To człowiek obok którego nie można przejść obojętnie, ponieważ jest typem człowieka-gawędziarza pełnego dystansu do siebie. W wielu trudnych sytuacjach jego spryt okazał się przydatny, np. gdy zapłacił łapówkę nieważnym od lat polskim banknotem. Aktualnie przygotowuje się na kolejną podróż w maju, tym razem w głąb dzikiej Afryki, zaś na sam koniec swoich podróży zostawia nieokiełznane Himalaje. Zainteresowanych osobą Mieczysława Bieńka oraz jego szalonymi wyprawami podczas, których stara się dotrzeć do ludzi, poznać ich świat, myśli i serca odsyłam do jego wielu książek podróżniczych. Było to niezwykłe spotkanie pełne interesujących anegdot i ciekawostek z wypraw po większości kontynentów naszej planety.
Kolejnym punktem programu było zaprezentowanie filmu: „Mniam mniam plus extreeme, czyli Nanga Parbat dream”, w reżyserii Marka Klonowskiego, po projekcji którego odbyło się spotkanie ze wspinaczem Tomkiem Mackiewiczem. Był on tej zimy na Nanga Parbat - tak wysoko, jak nikt od 17 lat, na 7400 m. n.p.m.
Drugi dzień festiwalu rozpoczęły zawody bulderowe w Trango. Udział wziąć mogli zarówno starsi jak i młodsi zawodnicy. Następnie mogliśmy zobaczyć serię filmów o tematyce typowo górskiej. Jednak każdy z nich ukazywał odmienne sposoby na poczucie adrenaliny. Amerykańska produkcja „Cascada” przykładowo przedstawiała ekstremalne spływy rwącymi, górskimi rzekami i wodospadami, które na pewno zagwarantowały jego uczestnikom solidny zastrzyk wspomnianego hormonu. Później przyszła kolej na drugi blok filmów konkursowych oraz kolejny film brytyjskiej produkcji – „Autana”, ukazujący wyprawę w głąb puszczy amazońskiej w Wenezueli i zdobycie szczytu przez grupę przyjaciół, co okazało się na prawdę nie lada wyzwaniem.
Atrakcją było spotkanie z rodzeństwem Kingą i Konradem Ociepką oraz Marcinem Wszołkiem – trójką wpinaczy, których połączyła wspólna pasja i którzy dzięki temu zdobywają górskie szczyty już od przeszło 17 lat. Kinga opowiedziała o swoim wielkim zamiłowaniu do wspinaczki, która przysporzyła jej również wiele problemów zdrowotnych. Mimo to nigdy nie zrezygnowała ze swojej pasji i robiła wszystko żeby wrócić do formy. Jak niejednokrotnie podkreślała była to głównie zasługa jej ogromnej motywacji. Z kolei Konrad z Marcinem opowiedzieli pokrótce o swoich wspólnych podróżach. Można było usłyszeć między innymi o ich wyprawie na ośnieżoną turnię w okolicy Mont Blanc, którą zdobyli pokonując najtrudniejszą trasę. Wyprawa ta zajęła im 4 dni.
Na sam koniec na ekranie pojawił się polski film „Niedźwiedź. Władca gór” Krystiana Matyska.
W ostatnim dniu festiwalu miejsca w sali kinowej zapełniły się po same brzegi. Ludzie z wielkim zainteresowaniem przybyli na spotkanie z wybitnymi wspinaczami – Januszem Majerem oraz Krzysztofem Wielickim, którzy poprzez wspomnienia o swoim przyjacielu Arturze Hajzerze, oddali mu hołd. Mieliśmy okazję posłuchać opowiadania gości o zimowej wyprawie na Broad Peak – dwunastej pod względem wysokości góry na świecie mierzącej dokładnie 8051 m. n.p.m. zlokalizowanej na granicy Chin i Pakistanu. Nie ma wątpliwości, że takie dokonanie budzi zachwyt i respekt.
Na sam koniec festiwalu nastąpiło losowanie nagród wśród publiczności oraz wybór najlepszego filmu konkursowego. Zdobywca pierwszej nagrody otrzymał tablet, a pozostali uczestnicy nagrody książkowe.
Kolejna edycja Adrenalinium już za rok. Miejmy nadzieję, że każda następna będzie cieszyła się równie dużym zainteresowaniem jak ta w tym roku.
Autorzy: Agnieszka Steblik i Nikodem Dziki
Zdjęcia: Nikodem Dziki
Kopiowanie materiałów zabronione