Wydarzenia

Kto z Was pamięta teleturniej Wiem wszystko? W okresie PRL był to jeden z najpopularniejszych teleturniejów w Polsce. Nie był to zwyrodniały quiz, jakie obecnie fundują nam media (co pokazujemy na przykładzie wybranego "demotywatora"), a program, w którym należało wykazać się rozległą wiedzą z wielu dziedzin.


Dlaczego przypominamy ten program? Chcemy przypomnieć Wam pewną ciekawostkę, którą może pamiętają nieco starsi mieszkańcy naszego miasta.  W roku 1987 Antoni Szlagor wygrał główną nagrodę w tym "wymagającym" programie. Nagrodą był magnetowid, co stanowiło wówczas bardzo wysoką wygraną. W tamtym okresie Antoni Szlagor był nauczycielem w Zespole Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Żywcu. Obecny burmistrz Żywca przekazał swoją nagrodę w darze dla ZSME. Godny podkreślenia jest fakt, że zawodnik odpowiedział na wszystkie zadane pytania, prócz jednego... dotyczącego gatunku pewnego gołębia...

Jak wspomina Pan Maciej Gibas: "Ze swoja rodzinną ekipą (Antoni Szlagor) wygrał telewizor. Potem, ale bez niego występowali w teleturnieju uczniowie z Technikum Elektrycznego. To była klasa pani prof. Zacińskiej. Nie wiedzieli, co prawda wszystkiego, ale rzeczywiście szkole dostał się bodajże mikrokomputer Timex, a może to było coś innego. Dawno temu, rok 1988. Ale mam zdjęcie. Jesteśmy tam obaj w studio warszawskiej TVP z naszą młodzieżą z "Mechanika".

Teleturniej "Wiem wszystko" 1988. Na zdjęciu Antoni Szlagor oraz Maciej Gibas Teleturniej "Wiem wszystko" 1988. Na zdjęciu Antoni Szlagor oraz Maciej Gibas

Wielu absolwentów ZSME wspomina do dziś to wydarzenie, gdyż wygrana nauczyciela była powodem do dumy, a magnetowid służył nie tylko celom edukacyjnym ale i rozrywkowym. Oglądano na nim m.in. lektury szkolne takie jak QUO VADIS, lub edukowano się filmowo (edukowała nas w ZSME w tym zakresie pani Małgorzata Banaś, która uczyła wiedzy o społeczeństwie a jej konikiem była historia kina i zarażała nas tą miłością – wspominają absolwenci). Dzięki – wtedy nie lada nowości jaką był magnetowid – wielu uczniów ZSME poznało takie, dziś już kultowe, filmy jak Rambo. Pozostaje pytanie, czy ta, na tamte czasy wartościowa wygrana, przetrwała do dziś, czy zalega na szkolnym strychu wyparta przez odtwarzacze DVD.

Oprac.: KP

Źródło zdjęć: Maciej Gibas, demotywatory.pl, autor: Hagan

Kopiowanie materiałów zabronione.