Wydarzenia

Dziś na naszą redakcyjną skrzynkę dotarł kolejny list Naszego Czytelnika. Porusza on kwestię budowy nowego amfiteatru w Żywcu. Czy Waszym zdaniem jest to inwestycja konieczna w Żywcu? Czy rzeczywiście budowana jest w odpowiednim czasie, a może z tym przedsięwzięciem można było jeszcze poczekać? Być może na "lepsze czasy"? Przeczytajcie głos w tej sprawie i sami wyraźcie swoją opinię. Zapraszamy!

Ostatnio w Żywcu entuzjastycznie przyjęto projekt budowy nowego amfiteatru. Wykonawcą robót ma być znana firma z Żywca, dlaczego akurat ta - opinie są podzielone... Koszt budowy oszacowano na... 15 mln. złotych a środki mają pochodzić z UE oraz budżetu miasta. Nie dowiadujemy się jednak kto zaprojektował amfiteatr. Opinia społeczna "głuszona" jest argumentami, że dzięki temu, iż inwestycję będzie wykonywała firma z Żywca, ludzie znajdą pracę... Osobiście jednak podchodzę do tej kwestii z większym dystansem. Często bywam na masowych imprezach pod Grojcem. Kto również na nich bywa doskonale wie, że osoby, które próbują dotrzeć na teren amfiteatru za pośrednictwem kładki nad rzeką wcale nie mają przed sobą łatwego zadania. Co więcej kto był np. na "męskim Graniu" i miał okazję przechodzić przez tę kładkę pewnie doskonale pamięta uczucie pod stopami, kładka zwyczajnie ruszała się pod przechodzącym tłumem. I tutaj rodzi się pytanie - jaki jest sens budowania inwestycji za 15 mln. skoro nie ma do niej solidnego dojścia od miasta?! Może warto zacząć od tego co ważne, a o nową kładkę aż się prosi przynajmniej od 30 lat... Również słysząc o tejże inwestycji nasuwa  mi się tu jedno określenie - "będą igrzyska, nie będzie chleba"... "Głuszenie", o którym wyżej już napisałem to po prostu śmieszne argumenty... Tymczasowe zatrudnienie przy budowie inwestycji, której ukończenie planowane jest na połowę 2014 roku, nie rozwiązuje problemu bezrobocia, które w powiecie żywieckim chyba jeszcze nigdy nie było tak wysokie! Zastanawiam się wobec powyższego czy w Żywcu nie ma ważniejszych inwestycji, pilniejszych potrzeb? Wszędzie dużo mówi się o kryzysie, braku pieniędzy dosłownie na wszystko, miejsca pracy w Żywcu są zagrożone, a drogi w mieście w większości przypadków w opłakanym stanie... Wkrótce wybory, być może są to celowe zabiegi by przypodobać się tej mniej myślącej części społeczeństwa...

Autor: Mieszkaniec Sporysza

amfiteatrŹródło: naszemiasto.pl