Wydarzenia

W ostatnich dniach wśród mieszkańców Żywca wiele kontrowersji budzi sprawa zakładania blokad na koła pod sklepem Aldi na ul. Żeromskiego w Żywcu. Temat ten jest poruszany przez naszych Czytelkików zarówno w mailach, jak i telefonach do naszej redakcji.

Jak informują nasi Czytelnicy - pod sklepem Aldi, kierowcy, którzy zaparkują na szarym polu, zastają swój pojazd z blokadą na kole... Dlaczego? Przed wjazdem pod sklep zamieszczono regulamin, który zanim wjedziemy, warto przeczytać:

DSC09007

DSC09006

Jak wynika z powyższych zdjęć, o warunkach kiedy z parkingu możemy skorzystać, a kiedy nie oraz co nam za to grozi, informuje tablica umieszczona pod znakiem „Zakaz postoju”. Firma zajmująca się pilnowaniem parkingu działa zgodnie z prawem, ale jednak nie do końca...

Czytelników zgłaszających problem najbardziej bulwersuje nie tylko aroganckie zachowanie pracowników ochrony, którzy pobierają opłaty za parkowanie, ale przede wszystkim to, że zakładają oni na koła pojazdów blokadę. Czy jest to zgodne z prawem? Jak wynika z informacji przekazanych nam przez oficera prasowego Mirosławę Piątek - nie. Prawo do zakładania takiej blokady ma straż miejska oraz policja, co za tym idzie - działania firmy są bezprawne.

Mimo tego, jak wynika z informacji przekazanych nam przez Czytelników, po wezwaniu do zablokowanego samochodu patrolu policji, funkcjonariusze stwierdzili, iż opłatę należy uiścić, by blokada została zdjęta, a swoich praw można dochodzić... w sądzie. Kierowca, który samodzielnie podjąłby się zdjęcia takiej bezprawnie założonej blokady, może narazić się na problemy, gdyż niszczy w tym przypadku cudze mienie.

 IMG_0785

O sprawę zapytaliśmy przedstawicieli ALDI, na tę chwilę odpowiedzi nie uzyskaliśmy.

Pewnym jest to, że w obecnej sytuacji, gdy w Żywcu prowadzonych jest wiele trudnych i potrzebnych inwestycji, nie należy jezdzić "na pamięć" i zapoznawać się ze znakami. Jak również czytamy na stronie internetowej żywieckiej policji:

"apelujemy do kierowców, aby nie jeździli na pamięć i dokładnie zapoznawali się z treściami zawartymi na znakach i tablicach informacyjnych. Kierowca, który zignoruje te oznaczenia powinien liczyć się z poniesieniem konsekwencji finansowych i prawnych”.

Autor: PaW