Najstarsze założenie obronne w miejscu dzisiejszego Starego Zamku powstało w połowie XV wieku. Za jego powstanie odpowiadali książęta oświęcimscy bądź Mikołaj Strzała, który dzierżył Żywiec około roku 1450. Na początku była to gotycka budowla o charakterze warownym, wolnostojąca i otoczona murami obronnymi w narożnikach, w których z kolei znajdowały się półokrągłe baszty. Ślady tej budowli zachowały się w ziemi, w postaci resztek fundamentów. Gdzie dokładnie znajdowały się wspomniane wieże, możemy zobaczyć koło budynku działu "przyroda", w wiązce prowadzącej w stronę dawnego budynku strażnicy, w kostce brukowej odtworzony jest zarys odkrytego podczas prac wykopaliskowych fundamentu baszty.
Jak kiedyś wyglądał żywiecki zamek? We wnętrzach pałacu Habsburgów zobaczyć można modele prezentujące budowlę w różnych okresach
Najstarsze założenie zostało zniszczone prawdopodobnie około roku 1477, w czasie walk Mikołaja Komorowskiego z wojskami króla Kazimierza Jagiellończyka. Komorowscy, po powrocie do łask króla, odbudowali zamek pod koniec XV wieku. Wówczas odbudowano nie tylko mury obronne, wieże ale także powstały nowe pomieszczenia i budynki mieszkalne. Na dziedziniec zamku prowadził zwodzony most, przerzucony nad fosą wypełnioną wodą. W XVI wieku Komorowscy pełnili ważne funkcje na dworze królewskim. W ówczesnej stolicy Polski zetknęli się z nowymi prądami w architekturze, przepychem i ogładą dworskiego życia. Jak łatwo się domyślić - zapragnęli by ich żywiecka siedziba również nabrała blasku. Przebudowali zatem ponurą gotycką twierdzę na wspaniałą i urokliwą renesansową rezydencję. Powstał dziedziniec z krużgankami, otoczony z trzech stron zabudowaniami mieszkalnymi. Czwarta strona (południowa, gdzie dziś znajduje się rozległa klatka schodowa wybudowana przez Wielopolskich) zamknięta była murem kurtynowym, w którym znajdowała się furtka prowadząca w stronę sadu, natomiast od wewnątrz na wysokości pierwszego piętra mieściła się drewniana galeryjka łącząca skrzydła mieszkalne. Dziedziniec był nieco krótszy od tego, jakim widzimy go dziś, jego prawdopodobną długość wyznacza długi prostokątny kamień wmurowany w dziedziniec. Na zewnątrz mury rezydencji zwieńczone były ozdobną attyką, pod którą ciągnął się fryz wykonany techniką sgraffitową.
Komnaty zamku, podobnie jak te na Wawelu, udekorowane były gobelinami utkanymi we wzory roślinne i sceny z mitologii, ściany zdobiły również portrety Komorowskich. Spoglądając w inwentarz zamkowy z roku 1664 możemy znaleźć zaskakującą informację - wymienione są dwie komnaty - "dębowa" i "szklana". Jaką funkcję pełniły? Trudno dziś jednoznacznie stwierdzić, dębowa mogła pełnić rolę sali jadalnej, natomiast szklana sali balowej. Wnętrza zamku zdobiły również marmurowe posadzki a także kolorowe i zdobne w różne wzory piece kaflowe oraz bogato rzeźbione meble.
Na zewnątrz zamek otoczony był różnego rodzaju i przeznaczenia budynkami. Wśród nich wymienić warto: skład solny, wozownię, stajnie, psiarnie, bażanciarnię, a nawet klatki w których trzymano niedźwiedzie, rysie lub sokoły. Na terenie zamku były także sadzawki, trzymano w nich ryby przeznaczone na stół pański. Dziś rzeka Młynówka odtworzona jest w formie kamiennego koryta w żywieckim parku. Przed wiekami nad tą rzeką wznosił się młyn i zamkowy browar. Od strony żywieckiej katedry stała duża studnia, przykryta daszkiem gontowym , a obok niej rozciągał się ogród warzywny, na południu natomiast leżał sad. Wspomniane zabudowania usytuowane były chaotycznie i dopiero podczas rządów Wielopolskich uporządkowano otoczenie zamkowe.
Piękny wystrój zamku w dużej mierze został zniszczony w czasie "Potopu" szwedzkiego. O tym wydarzeniu na Żywiecczyźnie możecie przeczytać TU .
Oprac.: Ren
Zdjęcia: Paweł Gondek, zbiory Muzeum Miejskiego w Żywcu