Chciałbym, abyśmy dzisiaj porozmawiali sobie o tym, co się nazywa mądrością życiową, a przede wszystkim o dwóch drogach doświadczania i wyciągania wniosków. Jedna jest zewnętrzna w druga jest wewnętrzna. To coś niezwykle ważnego i coś, co jeszcze nie jest rozumiane przez ludzi, ogólnie, ponieważ ludzie widzą jedną drogę nie widząc drugiej. I nie wiedzą jak bardzo mogą rozwinąć się idąc w drugim kierunku.
Zdobywane doświadczenie, które jest zewnętrzne związane jest ze spotykaniem jakiegoś rodzaju ludzi, pracowaniem, i tak dalej, przeżywaniem różnych przygód, pozytywnych lub negatywnych, z przeżywaniem życia samego w sobie. Jest jeszcze wewnętrzny sposób przeżywania życia – wewnętrzny, całkowicie pomijany przez ludzi.
Wyobraź sobie, że zakładasz pewnego rodzaju okulary przez które widzisz życie i przez nie oglądasz swój świat. I masz tylko jeden rodzaj okularów, które nosisz przez życie, przez te okulary filtrujesz to, co oglądasz na co dzień i doświadczasz życia przez ich pryzmat i nie zdając sobie sprawy z tego, że ten jeden rodzaj okularów jaki nosisz jest tylko jednym rodzajem okularów jakie nosisz i to wszystko. Powinieneś mieć świadomość, że możesz zakładać całe mnóstwo okularów na oczy i korzystać z życia na wiele więcej różnych możliwości. To można nazwać rozwojem wewnętrznym. Zaczynasz zmieniać perspektywę z jakiej patrzysz na życie i tutaj dopiero się zmieniasz i rozwijasz. Te filtry jakie masz są związane z tym w co wierzysz z określonego rodzaju przekonaniami.
Dla przykładu. Ktoś budował przez kilkadziesiąt lat relacje z ludźmi. Wierzył, że ludzie są niesprawiedliwi, manipulacyjni, chcą go wykorzystać, na pewnym poziomie, że ludzie są nieuczciwi. Jak sądzisz ile relacji stworzył? Te relacje były filtrowane przez przez przekonanie: ludzie są manipulacyjni. Stworzył pewne relacje w kategorii, w którą uwierzył. I tylko tyle. Jak myślisz ile się nauczył? Co z tego dowiedział się o sobie samym? Gdyby zakwestionował w to, co wierzył, zacząłby odkrywać to, że jest bytem, jednostką niezależną, wolną, gdyby zszedł głębiej zdałby sobie sprawę, że nie ma czegoś takiego jak manipulacja. Zacząłby odkrywać rzeczy, które poszerzyłyby jego pole świadomości i odkrywałby swoją głębię a wnioski płynące stamtąd idą z pozycji serca, czegoś, co jest najpotężniejsze w życiu, a nie z doświadczaniem z zewnątrz. Nieważne ile doświadczysz w życiu, zawsze będziesz filtrował doświadczenia, na poziomie którego w danej chwili się znajdujesz.
Gdy patrzysz z jednego poziomu, będziesz wszystko co przeżywasz szufladkować tylko z tego poziomu i nie rozwiniesz się naprawdę, głęboko. Jedyna droga, to wejść wewnątrz a jesteśmy na ziemi po to, by rozwijać się do wewnątrz. A my staramy się żyć tak jak nas zaprogramowano i niekoniecznie wyciągamy z tego wnioski. W momencie, kiedy przestajesz wierzyć w umysłowe iluzje, które nosisz w głowie, kiedy patrzysz na negatywną emocję, to możesz zdać sobie sprawę, że wierzysz w coś, co nie jest prawdą, jest fałszem. Możesz wtedy zapytać sam siebie, czy to jest prawda i odkrywać prawdziwą głębię tego, co się z Tobą dzieje. Kiedy odkrywasz takie rzeczy w sobie wychodzisz poza poziom świadomości, na którym żyjesz i żyją inni ludzie i możesz wychodzić poza umysłowe akwarium, na którym funkcjonuje społeczeństwo.
Przeżywane sytuacje zaczynasz odkrywać, postrzegać na nowy sposób i odzyskiwać dostęp do wewnętrznych pięknych radosnych uczuć i zaczynasz dostrzegać życie takim, jakie jest. I potem możesz się tym dzielić z innymi ludźmi. Ktoś jest pasjonatem w pewnej dziedzinie i zaczyna uczyć tego zainteresowanych. Szkoli ich, naucza. To człowiek bogatszy i bardziej rozwinięty. Ale jeśli będziesz filtrować życie tylko przez jeden rodzaj okularów, będziesz ciągle ograniczany, przez samego siebie.
Możesz mieć nawet masę pieniędzy na koncie w banku, ale czy da Ci to szczęście i radość? Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie. Bo przenosisz całą strategię zachowań, uczuć z poziomu, na którym zdobywasz pieniądze na poziom relacji, innych kontekstów, które wymagają zupełnie innego podejścia. A to zupełnie inna perspektywa, inne doświadczenie, inny poziom świadomości wewnętrznej.
Kończąc ten wywód życzę Wam świeżego, wewnętrznego spojrzenia na wszystko, co przeżywacie, z różnych poziomów świadomości siebie i tego co robicie, byście wzrastali, zmieniali się i przy okazji innych. Bo każdy jest wyjątkowi i jest tego wart.
Autor: Sławomir Brak
Kopiowanie materiałów zabronione