Zagospodarowanie jeziora żywieckiego to temat, który jest aktualny od bardzo dawna. Mimo, że Żywiecczyzna posiada ogromny potencjał turystyczny, to niestety jest on praktycznie zupełnie niewykorzystany, a jezioro zamiast przyciągać turystów, w wielu swoich częściach zwyczajnie odraża.
Dobrą wiadomością wydawać się więc może to, że wójtowie wszystkich gmin powiatu żywieckiego, burmistrz miasta Żywiec oraz starosta powiatu żywieckiego podpisali niedawno list intencyjny. Ponadto list ten podpisali również wójtowie gmin, które nie należą do Związku Międzygminnego ds. Ekologii - Ślemienia, Świnnej, Czernichowa oraz Łękawicy. Jak łatwo się domyślić, ponownie obiecywana jest trasa rowerowa wokół jeziora, infrastruktura rekreacyjna, turystyczna i sportowa. Trudno dostrzec jednak realne działania, ponieważ ponownie, jak w latach poprzednich, znów mowa o jedynie projektach. Wśród nich mają zostać wykonane projekty pogłębienia, zabezpieczenia przeciwpowodziowego jeziora żywieckiego, wszystkich potoków i rzek na terenie Żywiecczyzny, zagospodarowania brzegów jeziora i wszystkich rzek, pod względem rekreacyjnym, turystycznym i sportowym oraz sieci kanalizacji deszczowej na terenie całej Żywiecczyzny.
Z wiadomości tej zapewne ucieszy się wielu, zwłaszcza tych, którzy mają krótką pamięć. Przypomnijmy - 6 czerwca 2012 roku w żywieckim ratuszu, podpisano list intencyjny w sprawie ubiegania się o pozyskiwanie unijnych środków na regulację brzegów rzek i jeziora żywieckiego oraz wykonanie zabezpieczeń przeciwpowodziowych i infrastruktury turystycznej. Według ówczesnych planów przedsięwzięcie miało kosztować ok. 500 mln złotych i - jeśli wszystko by się powiodło, zakończyć się miało w 2020 roku. List podpisany w 2012 roku był deklaracją w sprawie wspólnych starań o pozyskiwanie dofinansowania ze środków Unii Europejskiej w celu przystąpienia do przygotowania projektu „Rewitalizacja rzek, potoków i Jeziora Żywieckiego jako działania na rzecz ochrony przeciwpowodziowej i wzmocnienia efektu ekologicznego projektu „Oczyszczanie ścieków na Żywiecczyźnie”. W roku 2012, jak łatwo policzyć - 3 lata temu, składający podpisy pod listem zadeklarowali, że w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej, władze Żywca, wójtowie Żywiecczyzny wspólnie z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Krakowie starać się będą o pozyskanie środków unijnych na regulację brzegów, rzek potoków oraz jeziora żywieckiego. Zakładano też wykonanie zabezpieczeń przeciwpowodziowych rzek, potoków i samego jeziora, a także oczyszczenie dna i zagospodarowanie rekreacyjne całego zbiornika wodnego. Planowane inwestycje zakładały więc kompleksowe oczyszczenie, zabezpieczenie potoków, rzek, które są dopływami do jeziora żywieckiego, stworzenie warunków do rozwoju profesjonalnej infrastruktury turystycznej nad tym zbiornikiem tak, "by mogło stać się, na wzór jezior szwajcarskich, prawdziwą perłą Beskidów"*.
Ile zmieniło się w ciągu trzech lat?
Oprac.: Red.
Źródło cytatu: nowiny.pl
Zdjęcia: Paweł Gondek