Wydarzenia

Lisek był bardzo energicznym zwierzakiem. Gonił wszędzie, był pełen zapału i energii. Do czasu, kiedy wszystko przestało mu się już udawać. Sfrustrowany, smutny, jak to zwykle bywało poszedł w stronę znajomej góry, na której mieszkał lew. Był dowódcą w tym obszarze i wszyscy darzyli go ogromnym szacunkiem. Lisek wtedy, gdy potrzebował, przychodził strudzony na rozmowy. Zrobił to tym razem ponownie.

– Przychodzę znów po mądrość do Ciebie. Nic mi się nie udaje od bardzo dawna. Nie wiem co się dzieje. Możesz mi to wyjaśnić?

Lew popatrzył na niego i rzekł:

–  Powiedz mi kim jesteś?

Lisek, zrobił wielkie oczy i odpowiedział:

–  Nic mi nie wychodzi, więc jestem takim sobie nic nie wartym zwierzakiem.

No właśnie – powiedział lew – ktoś Cię musiał mocno skrzywdzić.

Ale jak to? - wyszeptał lisek...

Lew popatrzył na niego troskliwie, poprosił by usiadł wygodnie i zaczął mu opowiadać pewną historię, która według niego powinna liskowi pomóc.

–  Drogi Lisku. Masz złe przekonania o sobie i jesteś zwierzakiem o niskim poczuciu własnej wartości. Pamiętam Cię, jak byłeś energiczny, waleczny, pełen życia i wszystko Ci się chciało robić. To był wzór. Pamiętam również, że zacząłeś się zmieniać, gasnąć. Zacząłeś słuchać innych, ktoś zaczął Ci mówić złe słowa i zdania a Ty przyjmowałeś to za prawdę. Wstydzisz się siebie i czujesz się nic niewart. Uważasz, że nie zasługujesz na nic. To nieprawda, ale Ty w to uwierzyłeś i tym żyjesz. Takie zrodziło Ci się przekonanie o sobie samym.

Przestałeś być sobą. Znasz dr Jackylla i mr Hyde'a? Uważasz, że to dwie różne postacie? Nie. To ta sama osoba. Ty też masz kilka postaci w sobie. Masz w głowie sabotażystę, który szuka okazji, by przysporzyć Ci problemów, broniąc niektórych Twoich negatywnych opinii o sobie samym, opartych na wstydzie, takich, jak: „Jestem nic nie wart”, „Nie jestem dobry”, „Jestem za gruba by pokazać swoje ciało innym”, i tak dalej. Tego rodzaju opinie stają się podstawą nowych, bardziej złożonych przekonań. Na przykład: „Zależy mi na tym, aby ludzie inaczej na mnie patrzyli”, „Jestem złym człowiekiem, więc nikt mnie nigdy nie zechce i zawsze będę samotny”, „Zawsze czegoś mi brakuje i dlatego ludzie mnie porzucają, gdy odkryją, kim naprawdę jestem". I tak dalej.

Masz także w sobie sędziego, który bezlitośnie wytknie Ci wszystko, co zrobiłeś źle, ale także, nie tracąc czasu, powie, że w takim razie to Ty jesteś zły.

 

Lisek im bardziej skoncentrowany słuchał, tym bardziej smutniał. Zapytał w końcu:

–  Drogi Lwie. Jak bardzo toksyczne jest przekonanie oparte na wstydzie?

–  Silnie toksyczne! - Wzburzył się lew. W gruncie rzeczy może Cię nawet zabić. Może zauważyłeś, że chorzy na raka są „mili”. A wiesz dlaczego? Bo przez całe życie starali się przypodobać innym. Na zewnątrz grali ciepłą piosenkę, mówiąc metaforycznie, a wewnątrz nich topiła się frustracja, zła energia, która ich zabijała. Ale oni nawet o tym nie wiedzą, bo to nieświadomie tłumią.

–  Czyli ja nawet nie wiem, że sam sobie szkodzę. Jak mogę się zmienić? Powiedz mi proszę...- Wybłagał lisek

–  Posłuchaj! Powiedział mocnym głosem lew. - Czeka Cię praca. Jak długo? Nie wiem. Życzę Ci jednak wytrwałości. Przede wszystkim powinieneś poszukać w sobie negatywnych przekonań. Podam Ci niektóre, byś sprawdził, czy pasują do Ciebie. Resztę zrobisz samemu. Gotowy? Oto one:

„Nie zasługuję na miłość”, "Inni są ważniejsi ode mnie”, "Nie mogę nikomu ufać”, „Zawsze będę samotny”, „Ciągle przydarza mi się coś złego”. I tak dalej.

Następnie powinieneś rozpoznać w sobie głosy z przeszłości. Ktoś inny Cię zawstydzał i kazał Ci myśleć o sobie jako o takim czy innym stworzeniu – i teraz w to wierzysz. Największy wpływ na Ciebie wywarli Twoi rodzice, ale po nich cała reszta, z którą miałeś do czynienia.

Następnie czeka Cię ocena przekonań. Ten etap wymaga pewnej uczciwości i odwagi, by zmierzyć się z faktem, że choć większość Twoich przekonań może być błędna, to w pewnych rzeczach może tkwić ziarno prawdy. Pamiętaj też o jednym: Problem ma osoba, która Cię osądza, a NIE Ty.

Kolejnym etapem, jaki Cię czeka to jest zneutralizowanie swoich przekonań. Jedyny sposób na to polega na zaprzestaniu zasilania ich energią. Więc jeśli powiesz do swojej partnerki: „Kochanie”, a ona zacznie się frustrować, to już wiesz, że coś tam jest nie halo i trzeba jej pomóc odciąć dopływ złej energii a w jej miejsce dać dobrą. Albo jeśli Cię krytykują za to, że jesteś niezdyscyplinowany, może lepiej będzie popatrzeć na tę krytykę jak na dowód swojego twórczego myślenia, z boku, z dystansu. Dzięki temu odbierasz energię pierwotnej krytyce i tym samym neutralizujesz przekonanie oparte na wstydzie.

Ostatnim etapem jest przekształcenie swoich przekonań Drogi Lisku. Jedynym na to sposobem jest zaakceptowanie ich takimi, jakie są. Ale o tym etapie porozmawiamy innym razem.

– Drogi Lwie, bardzo dziękuję Ci za Twoją mądrość. Wierzę w to, że od dziś problem wstydu będzie miał mniejsze znaczenie dla mnie i dam sobie radę, bo jeśli nic z tym nie zrobię, to stracę bardzo dużo. A jest coś takiego...

Autor: Sławomir Brak

Kopiowanie materiałów zabronione.