Wycieczka zgromadziła ponad dwudziestoosobową grupę fotografujących turystów z Żywca i okolic oraz 7-osobową grupę z Cieszyna. Punktualnie o 10:00 fotografujący turyści zebrali się pod żywiecką Dzwonnicą. Z tego miejsca grupa wyruszyła w kierunku dzielnicy Rudza. Pierwszym ciekawym obiektem zwiedzanym w trakcie wycieczki był kościół p.w. Św. Krzyża wraz z jego ciekawym otoczeniem. Ten najstarszy kościół żywiecki został obfotografowany od środka, jak i na zewnątrz. Kolejnymi ciekawymi obiektami była zabudowa ulicy Świętokrzyskiej, ulicy Żeromskiego oraz ulicy Sienkiewicza. Przy tej ostatniej odwiedziliśmy kościół p.w. Św. Marka z otaczającym go cmentarzem i kaplicą grobową ks. Tomasza Czapeli.

Największą atrakcją pleneru bez wątpienia był młyn rodziny Zyzaków, znajdujący się przy ul. Sienkiewicza 89. O tym prawie 200-tu letnim młynie ks. Franciszek Augustyn w swoim dziele „Kroniki Żywieckie” napisał: „1827 [rok] – wybudowałem młyn poniżej kościoła św. Marka dla mojej siostry Apolonii Selarin…”. Dzięki uprzejmości właścicielek, pani Aleksandry i pani Magdy Bielawskiej, wycieczka mogła młyn ten podziwiać również i od środka, a o szczegółach historii i funkcjonowania skomplikowanych urządzeń młyńskich opowiedział pan Jerzy Hilbrycht.

W dalszej części wycieczki zwiedzano jedyny do dzisiaj działający w Żywcu zakład kowalski, należący do pana Fryderyka Cula, przy ul. Sienkiewicza 51. Pan Fryderyk pokazał swoje wyroby kowalstwa artystycznego. Była również możliwość zobaczenia serca jego zakładu - kuźni.

Ostatnim punktem wycieczki było wejście na wieżę żywieckiej Konkatedry, skąd w piękny czerwcowy dzień fotografujący mogli podziwiać Żywiec z lotu ptaka.