Pozytywne myślenie jest w życiu bardzo potrzebne jak i również wymagane. Zwolennicy tego podejścia mają rację twierdząc, iż „naprawdę nosimy w sobie zdolność do przekształcania świata przez zmianę naszych postaw”. Potencjał ludzkich możliwości jest nieograniczony, a wiedział o tym na pewno Albert Einstein, który w swojej ostatniej książce mocno ubolewał nad tym, że wykorzystał tylko niewielką część własnych zdolności.

 Kompleks niższości jest niezwykłą wkrętą, którą serwuje się ludziom z dnia na dzień. Robią to wszędzie a bardzo często ludzie najbliższi. Niestety, robią to nieświadomie. Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych twierdzi, że jesteśmy równi, Ale to nie jest prawda. To dotyczy tamtego kontynentu, jak również europejskiego, Polaków.

Co powstrzymuje człowieka przed wykorzystaniem własnego potencjału? Przyczyną tego bywa obsesja na punkcie własnych braków. Zamiast cieszyć się z tego, co już mamy, widzimy ciągle tylko i wyłącznie tak zwane defekty. Czego mi brakuje, kim nie jestem, i wiele innych dziwnych pytań pląta myśli w głowie. I jednocześnie blokuje przed kreatywnym działaniem z wykorzystaniem tego, co człowiek już ma.

Nikt nie potrafi wyperswadować człowiekowi jego fałszywego wizerunku, jeśli powstał on jako rezultat wypaczonej autopercepcji i niechętnej postawy wobec siebie. Tacy ludzie nie uronią słowa krytyki, natomiast pochwały z reguły puszczają mimo uszu. Obsesję na punkcie własnych niedoskonałości podkręca w ludziach niesłychana skłonność do porównywania siebie z innymi bliźnimi. Nic tak bowiem nie podkopuje pewności siebie, jak ustawiczne obserwowanie otoczenia w celu poszukiwania różnic i podobieństw. Zupełnie jakbyśmy mieli na głowach radarowe antenki, które ciągle próbują namierzyć kogoś szybszego od nas, ładniej opalonego czy bystrzejszego. A gdy ktoś taki znajdzie się na horyzoncie, czujemy się zdruzgotani.

Każdy człowiek ma jakieś swoje słabości. Nie ma ludzi idealnych. Ta idea jest utopią, bowiem błędy popełniają wszyscy. Sztuką jest ustalić  które z naszych słabych stron rokują szanse na poprawę, a potem zacząć nad nimi pracować, zapominając o brakach. Ważne, żeby po prostu robić coś, mimo....i tu można wpisać jakąkolwiek ludzką słabość. Defekty nie są blokadą, one po prostu istnieją razem z mocnymi stronami. Dlatego każdy, na miarę swoich możliwości powinien koncentrować się bardziej na tym, co już potrafi.

Autor: Sławomir Brak

Kopiowanie materiałów zabronione