Wakacje w tym roku kończyły się dość wyjątkowo. Mianowicie w sobotę i niedzielę. Była to więc znakomita okazja do tego, by ostatnie chwile spędzić w gronie najbliższych, rodziny, znajomych, przyjaciół czy też udać się na jedną z wielu imprez organizowanych w powiecie żywieckim, czy też w sąsiednim Bielsku.
Pamiętając, iż bielskie lotnisko co roku o tej porze gromadzi rzesze ludzi, udaliśmy się tam z kilku powodów. W końcu piknik lotniczy, gdzie możemy obejrzeć z bliska latające maszyny nie zdarza się zbyt często na naszych ziemiach. Dodatkowo prezentacje okraszone profesjonalnymi opowieściami jeszcze bardziej podkreślały stosowność wyboru spędzenia tego czasu. Człowiek od dawna marzył o tym, aby wzbić się w powietrze i podziwiać świat z góry. Odważni i ciekawscy mogli tego dostąpić na lotnisku w bielskich Aleksandrowicach. My skupiliśmy się na innych wrażeniach.
Naszą uwagę zwrócił pewien stragan dostępny dla wszystkich gości. Mianowicie gmina Bielsko – Biała wystawiła swoje materiały promocyjne. I jesteśmy pewni, że to nowe foldery. Zabraliśmy tego co niemiara – wszystko. Pomysłowość, inicjatywa i aktywność lokalnego środowiska w promocji tej aglomeracji budzi szacunek. I tak oto odkrywamy nową ofertę turystyczną dla wszystkich, w szczególności dla najmłodszych. Mianowicie: „10 przygód w Bielsku – Białej”. Ale będzie stanowić dużą frajdę tak naprawdę dla wszystkich. To gra miejska, gdzie zawodnicy muszą przejść zaproponowaną trasę i wykonać po drodze zadania. Sukces gwarantowany.
Z uśmiechem na twarzy czytamy przewodnik po smakach i smaczkach powiatu bielskiego. Każdy jego czytelnik będzie mógł z jego pomocą zasmakować właśnie folklor i tradycję praktycznie, za pomocą wszystkich zmysłów kierując się wskazówkami, adresami zaproponowanymi w pisemku. Ponadto przewodnik turystyczny dla dzieci i młodzieży skierowany wybitnie do tej grupy odbiorców stanowi także bardzo ważny element promocji miasta i regionu. Dodajmy, iż znalazło się w nim miejsce dla Powiatu Żywieckiego, który jest częścią Euroregionu Beskidy. Kolejny produkt turystyczny, czyli „Bielsko – Biała” w Euroregionie Beskidy jest również obowiązkowy dla każdego. Wszystkie ośrodki miejskie, turystyczne, w Polsce jak i za naszymi granicami. Bo ten obszar jest wszystkim nam wspólny.
Nie zabrakło oczywiście mapy miasta Bielsko – Biała, jak również ciekawego pisma: „Bielsko – Biała, tak dobrze nam razem”, gdzie znajdziecie między innymi informacje turystyce, stylu życia, sporcie, historii oraz kulturze i sztuce. Niesamowite. Aż cieszy oko. Postarali się autorzy tych publikacji a jeszcze bardziej ludzie, którzy po prostu wymyślili coś takiego. Wracamy do naszego Powiatu Żywieckiego.....
Odnajdujemy w nim, a po pierwsze w przestrzeni wirtualnej portal, który powstał niedawno. Na stronie turystyczno.pl można poznać pasjonatów turystyki, poznać obiekty turystyczne, zaplanować trasy. To platforma społecznościowa, więc jak najbardziej na plus. In minus jest oczywiście na pierwszy rzut oka nazwa portalu. Bo tak naprawdę nie wiadomo co to promuje. Bielsko – Biała było konkretne. Bowiem w ramach tych produktów funkcjonuje coś o wiele większego: Turystyczna inicjatywa klastrowa Bielska – Białej. To potężny projekt, który ma szansę funkcjonować przez długie lata.
Pamiętacie Państwo, iż 2 marca 2014 r. pisaliśmy o audiobookach dostępnych w punkcie informacji turystycznej. To automatyczny przewodnik, lektor, głos nagrany na małym dyktafonie, który pomaga w samodzielnym zwiedzaniu obiektów w mieście Żywiec. Są bezpłatne. Kto tylko o tym wie? Nie znajdziemy o nich informacji na stronach Urzędu Miasta, chociaż to ona powinna w pierwszej kolejności przypominać o tej możliwości poznawania w inny sposób miasta.
Pisząc ten materiał we wrześniu 2014 r. pamiętając upadek żywieckiego PKSu zastanawiamy się w jakim kierunku pójdzie cała nasza ziemia łącznie ze stolicą Powiatu. Patrzymy z lekką nutką zazdrości na naszych sąsiadów z północy. Tam jest wszystko gotowe. Być może oprócz tego, o czym wspomnieliśmy są jeszcze inne inicjatywy turystyczne, promocyjne miasta Żywiec i Powiatu. Jeśli tak, dajcie nam znać. Zapraszamy do dyskusji. Niemniej skoro na tę chwilę ich nie znaleźliśmy, to jaki wniosek może się nasuwać?
Z czego znany jest Żywiec? Co w nas budzi dumę, kiedy myślimy o Żywcu? Co chcielibyśmy pokazać naszym znajomym z innych regionów województwa, kraju? Jakie są lub mogą być produkty markowe tej ziemi? Oprócz samego zamku i jego parku. U naszych sąsiadów z południa w mieście Kromeriż jest także zamek i równie podobny park zamkowy. A nawet większy ponad dwukrotnie. Ale atrakcji w nim co niemiara.
W jakim miejscu jest dzisiaj Żywiec i w jakim miejscu będzie za lat 10,20,30? To pytanie już dzisiaj trzeba sobie zadawać i już dziś tworzyć drogi rozwoju. Piknik lotniczy w Bielsku – Białej już jest imprezą markową, czyli taką, na którą warto jechać bo pobyt na niej będzie cenny i wartościowy. Przy jej okazji można promować miasto. To też zrobiono. Czy mamy w Żywcu markową imprezę, gdzie zjeżdżają ludzie nawet z kraju i możemy przy okazji promować miasto i powiat na materiałach, ulotkach, folderach, czy też płytach dvd? Czy dziś jest prowadzona jakakolwiek promocja miasta i regionu na zewnątrz i przy okazji lokalnych wydarzeń turystycznych, kulturalnych, sportowych? Jeśli nie pokażemy światu nic pięknego, wartościowego, to kto do nas przyjedzie? Jest jeszcze druga strona medalu. Najpierw musimy być przekonani, że warto to pokazać ale i o to zadbać w pierwszej kolejności. Jeśli jednak ktoś powie, iż nie ma w regionie nic do pokazania, to czy należy mu wierzyć?
Autor: Sławomir Brak