Wydarzenia

Zbliża się maj, a jak powszechnie wiadomo maj to miesiąc zakochanych. Słoneczna pogoda pozwala na długie, wspólne spacery, a piękno przyrody rozbudza w ludziach pokłady romantyzmu. Wiosenna aura sprzyja zakochiwaniu się. Jednak różne są rodzaje miłości i różne sposoby okazywania jej.

Ludzie również na różne sposoby wyznają sobie miłość. Jedni mówią „Kocham Cię” patrząc ukochanej osobie prosto w oczy, inni wysyłają sms'y z miłosnymi wyznaniami, jeszcze inni obdarowują ukochaną osobę kwiatami lub prezentami. Ale są też tacy, którzy miłość wyznają w dość nietypowy sposób – pisząc wyznania miłosne na murach lub znakach drogowych i rysując serca na ławkach kościelnych – czyli niszcząc mienie publiczne. Niektórzy umieszczają transparenty w miejscach, w których stwarzają one niebezpieczeństwo wypadków (wiadukty, estakady).

Tacy „romantycy” są również na terenie powiatu żywieckiego. Tutaj także możemy zobaczyć wyznania miłosne na murach i znakach drogowych oraz serca narysowane na ławkach.

W tegoroczne walentynki na węźle Łodygowice (droga ekspresowa S-69) pewien „Romeo” umieścił wyznanie miłosne na obszernym fragmencie tkaniny, który zwisając z obiektu inżynieryjnego stanowił zagrożenie dla szybko jadących pojazdów, szczególnie samochodów ciężarowych. Płachta ta, mogła zostać zrzucona powiewem wiatru i spaść na szybę pojazdu stanowiąc potencjalne zagrożenie wypadkiem. Na szczęście „wyznanie” zostało szybko usunięte przez zarządcę drogi i nie doszło do tragicznych w skutkach wydarzeń.

W ostatnich latach rozpowszechnił się w Polsce zwyczaj przypinania kłódek do „mostów miłości”. Zakochani wypisują na nich swoje imiona lub inicjały i na znak wiecznego uczucia przypinają do mostu, a kluczyk wrzucają do rzeki. Taki „most miłości” znajduje się również w żywieckim parku.
Niestety, ten prosty i pozornie bezpieczny zwyczaj może okazać się niebezpieczny, ponieważ jeśli kłódek będzie zbyt wiele to most może się zawalić. Takie wydarzenie miało miejsce w Paryżu – mieście miłości, gdzie zawaliła się część mostu Pont des Arts.
Z prawnego punktu widzenia wieszanie kłódek nie jest uznawane za wykroczenie. Zakaz może wprowadzić jedynie zarządca mostu, który jest jedyną osobą decyzyjną w tej sprawie. Choć pisanie wyznań miłosnych na murach czy znakach drogowych wydaje się być romantyczne i zapewne na niektórych osobach robi wrażenie to jednak jest przejawem wandalizmu, który w większości przypadków jest przestępstwem. Usuwanie napisów, w związku z trudnością określenia sprawcy, generuje spore koszty dla zarządcy dróg, ponieważ wymaga szybkiej interwencji.

Apelujemy do wszystkich „romantyków”, aby nie niszczyli mienia publicznego i znaleźli inny, nieszkodliwy sposób wyznawania swoich uczuć, natomiast czytelników zapraszamy do obejrzenia galerii, w której znajdują się przykłady „wyznań miłosnych”.

Autor: Katarzyna Kubica-Sroka