Wydarzenia
Mikołaj Bąk to 4-letni mieszkaniec Gilowic koło Żywca. Od urodzenia rodzice drżą o życie synka, a ich codzienność to strach i niepewność. Mikołaj ma bowiem wrodzoną, śmiertelną wadę serca - atrezję tętnicy płucnej z ubytkiem międzykomorowym i MAPCA's
Saturacje Mikołaja spadają do 58, ciało robi się sine, a chłopiec desperacko walczy o oddech. Nie zna co to beztroska zabawa. Nie może cieszyć się dzieciństwem, a codzienne najprostsze czynności doprowadzają do utraty tchu. W Polsce lekarze bezradnie rozłożyli ręce i nie są w stanie pomóc. 
Rodzice wraz z Fundacją Espero zaczęli poszukiwania ratunku w zagranicznych klinikach.
 Austriacka klinika w Linz podejmie się ratowania życia Mikołajka. Mamy kosztorys! Potrzeba ogromnej sumy, aby uratować gasnące życie chłopca - 360 000zł
Stan serca określany jest jako bardzo poważny i zagrażający życiu. Mikołaj musi zostać przyjęty do kliniki W TRYBIE PILNYM.
Zbiórkę można wesprzeć na portalu 
Działamy także w grupie na facebooku