Wydarzenia

Witaj bardzo serdecznie. Zapraszając Cię znów do mojego artykułu i inspirowania Cię do dokonywania zmian, do wglądu w siebie samego pójdziemy sobie dziś do kina. Nie żartuję. Porozmawiamy sobie o projekcji. Tak, zupełnie jak w wielkiej sali, w której odtwarzana jest niesamowita produkcja, na którą czekałeś bardzo długo.

Przybliżymy sobie coś, nad czym przechodzi obojętnie 99% ludzkości nie mając świadomości co tracą. A zrozumienie tego poprawi jakość Twojego życia i Twoich relacji, ale tylko wtedy jeśli zdecydujesz się tę wiedzę wprowadzić w praktykę.

 Umysł ludzki działa w oparciu o mechanizmy a jednym z nich jest zasada dualizmu. Jak wspomina jeden z moich znajomych: „Intelektualnie rzecz biorąc, każda opinia jaką masz na temat innych ludzi jest odbiciem opinii jaką nosisz na swój własny temat. Ponieważ umysł w rzeczywistości widzi jedynie sam siebie.”

 Świat i ludzie, których spotykasz na co dzień są odbiciem i projekcją Twoich myśli, Twojego umysłu. Zupełnie jak w kinie. Tylko sobie wyobraź, czy rzeczywiście grasz w nim pierwszoplanową rolę? Czy jesteś z siebie zadowolony?

 Ludzie często opowiadają między sobą tekst pod tytułem: „denerwujesz mnie”. Czy zastanawiałeś się kiedyś jaki to ma logiczny sens? Czy ktoś może Ci coś robić tylko dlatego, że coś powiedział? Nie. Pora więc, abyś poznał co się za tym kryje. Jeśli Kowalski mówi, że Iksiński go denerwuje to najzwyczajniej w świecie Kowalskiego irytuje coś, co sam ma w sobie. Iksiński nie jest niczemu winny. Dlaczego? Projekcja. Pojawia się zasada lustra. W innych odnajdziemy siebie. Uwierz mi, Ty naprawdę idealnie odbijasz się w ludziach, których znasz, których spotykasz, ale jeszcze o tym nie wiesz.

 To, czego w sobie nienawidzisz, będziesz widział w innych ludziach. Więc idąc za przykładem mojego znajomego, który powiedział, że „jeśli ktoś wierzy, że jest mądry, to jednocześnie wyprze swoją głupotę. I będzie organizował sobie od tej pory życie w taki sposób by potwierdzić w to, co wierzy, zaprzeczając temu, co wypiera. Proste?

 Michał, zawodnik klubu sportowego powie: „jestem lepszy”. Zapytaj go wtedy: „Od kogo”? I wymieni on wtedy zestaw ludzi, których jego umysł zaklasyfikował jako gorszych, od siebie. Czy widzisz tę zasadę dualizmu? Gerwazy, który co weekend chodzi po najtrudniejszych szczytach górskich będzie siebie uważał za odważnego. A wierząc w tę myśl zrobi także kilka rzeczy: będzie wypierać wszystkie momenty, w których jest tchórzliwy. A przez to będzie innych oceniać jako tchórzy, ponieważ sam w sobie to wyparł a także odważnych, gdyż lubi w innych to, co lubi w sobie i zbierze wokół siebie ludzi dokładnie takich, jak on.

Umysł jest cudownym narzędziem. Jeśli potrafisz go kontrolować. W przeciwnym wypadku będzie Cię sabotować. Musimy pamiętać o jednym: my, jako ludzie jesteśmy całością. Rzeczywistość, jaką oglądasz swoimi oczami jest niepodzielna, a ludzie potrafili to zepsuć między innymi poprzez przymiotniki. Rzeczywistość jest jaka jest, jest całością niepodzielną, jest ostateczna. A nasze myśli – nie. Każdy z nas ma własne kategorie i znaczenie danych słów i jest tylko jeden możliwy przypadek, kiedy Ty możesz być lepszy, mądrzejszy, etc. Możesz taki być tylko w porównaniu z samym sobą. Na sam koniec mam dla Ciebie coś specjalnego. Jeśli oczywiście tego chcesz. Kiedy będzie następnym razem z kimś rozmawiać i ta osoba będzie wywoływała nieświadomie w Tobie negatywne uczucia, zastanów się wtedy: jaka to jest informacja dla Ciebie o Tobie? Jeśli pomyślisz o tej osobie: „jaki/a on/a jest chamski”, popatrz na siebie czy Ty czasem nie jesteś właśnie tym kimś, w jakimś kontekście swojego życia?

Wszystkiego dobrego. Życzę Ci dużo zabawy w odkrywaniu siebie samego w oczach innych.

Autor: Sławomir Brak