W miniony poniedziałek, na drodze krajowej nr 1 w Zwardoniu patrol ITD zatrzymał do rutynowego sprawdzenia wjeżdżający do Polski bułgarski pojazd ciężarowy z naczepą. W trakcie oględzin stanu technicznego przednich tarcz hamulcowych inspektorzy dostrzegli liczne pęknięcia tych elementów. Były one na tyle duże, że wskazywały na ich skrajne zużycie. Dalsza ich eksploatacja groziła całkowitym uszkodzeniem układu hamowania. Zakazano dalszego użytkowania pojazdu i zatrzymano dowód rejestracyjny.
Kontrolujący przeanalizowali także dokumenty dotyczące ładunku stwierdzając, że wykonywanie przez bułgarskiego przedsiębiorcę przewozu z Turcji do Polski wymaga w tym przypadku specjalnego zezwolenia, wynikającego z umowy dwustronnej pomiędzy rządami Polski i Bułgarii. Kierowca co prawda okazał takie zezwolenie, obowiązujące na jedną podróż do naszego kraju, jednakże inspektorzy nie mogli go uznać za ważne. Brakowało w nim bowiem niezbędnych informacji, które kierowca powinien uzupełnić najpóźniej przed wjazdem do naszego kraju. Z uwagi na to, że nie okazał on żadnego innego zezwolenia na aktualnie wykonywany przewóz, inspektorzy stwierdzili naruszenie przepisów, wiążące się z maksymalną przewidzianą w ustawie karą, czyli 12 tys. zł. Pojazd odesłano na strzeżony parking, celem zabezpieczenia do czasu wpłaty kaucji oraz okazania nowego, prawidłowo wypełnionego zezwolenia, które pozwoli kontynuować przerwany przewóz.
Zdjęcie: WITD