Wydarzenia

Jeden z naszych Czytelników przyjął pod dach rodzinę zastępczą z Ukrainy. Rodzina przyjechała busem, który nie przetrwał tej wyprawy. Stali na granicy ponad 16 godzin. 

Rodzina składa się z mamy, taty, babci oraz 6 ich dzieci i 10 adoptowanych. Podczas wyprawy ich bus niestety się popsuł. Siadł alternator, nagrzewanie, przednia szyba, tylni kierunkowskaz. Wymaga również przeglądu. 

Czytelnik poszukuje mechanika w powiecie żywieckim, który podjąłby się naprawy busa po rozsądnych kosztach. 

Możecie pisać na naszego maila Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.