W miniony weekend nad Jeziorem Żywieckim wypoczywały setki wczasowiczów. Był to pracowity weekend dla ratowników Beskidzkiego WOPR Oddział Rejonowy w Żywcu.
Ratownicy dyżurujący w Bazie Ratownictwa Wodnego Beskidzkie WOPR nad Jeziorem Żywieckim wypływali kilkukrotnie, aby udzielić pomocy potrzebującym.
Szczególnie pracowita okazała się sobota (19.06.2021)
O godzinie 13:15, ratownicy dyżurni Beskidzkie WOPR Oddział Rejonowy w Żywcu, podczas rutynowego patrolu akwenu zauważyli, że załoga rowerka wodnego prosi o pomoc.
Po dopłynięciu do ww. załogi, okazało się, że sprawa pomocy nie dotyczy bezpośrednio ich, lecz 2 kobiet, które uległy wypadkowi wypoczywając na kajaku w okolicach Zapory w Tresej.
Na miejsce zdarzenia została zadysponowana kolejna łódź ratownicza z 2 ratownikami dyżurnymi.
Po zebraniu wywiadu od poszkodowanych, okazało się, że ich kajak został staranowany przez łódź żaglową. Niestety załoga łodzi żaglowej, nie zainteresowała się poszkodowanymi, 2 Panie do czasu przybycia ratowników znajdowały się na pokładzie rowerka, którego to załoga udzieliła im pomocy, za co serdecznie dziękujemy !
Poszkodowane jak i zatopiony sprzęt pływający (kajak) zostały przetransportowane do przystani skąd wypożyczyły sprzęt.
Na prośbę poszkodowanych prosimy o pomoc przy zlokalizowaniu jednostki pływającej, która spowodowała wypadek oraz wbrew etyce żeglarskiej, nie udzieliła pomocy poszkodowanym!
Z opisu wynika, że była to "biała kabinowa łódź żaglowa z czarnym krzyżem na żaglu".
Jeśli ktoś z Państwa był świadkiem zdarzenia, zarejestrował sytuacje na zdjęciach lub filmie, lub pamięta nazwę łodzi żaglowej, która spowodowała wypadek, prosimy o kontakt w wiadomości prywatnej, w komentarzu lub po przez wiadomość mailową na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.!
O godzinie 17:28 zostaliśmy powiadomieni przez kolegę Piotr Prochownik, o rowerku wodnym, który uległ awarii i wraz z załogą dryfował na wysokości Mega - Ośrodek wypoczynkowy nad jeziorem Żywieckim.
Do akcji zostały zadysponowane dwie łodzie ratownicze z ratownikami dyżurnymi.
Załoga uszkodzonego rowerka, w którym doszło do awarii steru, została przetransportowana na brzeg plaży miejskiej nad Moszczanką.
W trakcie transportu załogi rowerka, ratownicy poznali Nikola Gościniak - SMAk na życie.
Zapraszamy na profil tej młodej podróżniczki !
O godz. 21:06 dyspozytor numeru alarmowego [ 604 900 300 ] Beskidzkie WOPR odebrał zgłoszenie, o osobie która została wyciągnięta na brzeg w okolicach plaży miejskiej nad Moszczanką przez wędkarzy!
Do akcji została zadysponowana łódź ratownicza z ratownikiem dyżurnym.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia oraz zebraniu wywiadu wśród obecnych wędkarzy, którzy zabezpieczyli termicznie wyciągniętego z wody mężczyznę, okazało się, że poszkodowany założył się z obecnymi na brzegu kolegami, że przepłynie na drugi brzeg i szybko wróci.
Niestety sił zabrakło, umiejętności również, a gdyby nie obecni na miejscu wędkarze, mogłoby dojść do tragedii.
"Pływak" został przetransportowany na drugi brzeg Moszczanki, gdzie został przekazany pod opiekę kolegów.
O godz. 22:55 dyspozytor numeru alarmowego [ 604 900 300 ] odebrał kolejne zgłoszenie! Tym razem akcja miała charakter akcji poszukiwawczej! Osoba zgłaszająca zawiadomiła służby jednocześnie informując, że młody mężczyzna wypłynął wpław z brzegu w okolicy Wilczego Jaru i nie pojawił się w wyznaczonym miejscu!
Do akcji została zadysponowana łódź ratownicza Beskidzkie WOPR Oddział Rejonowy w Żywcu, dokonano oględzin linii brzegowej w okolicy Wilczego Jaru, skąd miał wypłynąć poszukiwany.
W trakcie wspomnianych czynności, dyspozytor numeru alarmowego [ 604 900 300 ] Beskidzkie WOPR został poinformowany o odnalezieniu poszukiwanego na plaży miejskiej nad Moszczanką.
Po przybyciu na miejsce oraz zebraniu wywiadu osoba zgłaszająca jak i poszukiwany, wskazały brzeg, z którego rzekomo miał wypłynąć nasz sobotni "pływak nr 2"- był to brzeg przeciwległy do plaży miejskiej nad Moszczanką, a nie wspomniany Wilczy Jar.
Na miejsce akcji przybyli również strażacy z Komenda Powiatowa PSP w Żywcu.
Ratownicy Beskidzkie WOPR Oddział Rejonowy w Żywcu w trakcie minionego weekendu wielokrotnie również udzielali pomocy polegającej na holowaniu uszkodzonego sprzętu, opatrywaniu ran ciętych spowodowanych wchodzeniem do wody bez odpowiedniego obuwia, przez co może dojść do skaleczenia (ostre kamienie, szkło itp) oraz stale uczulali i zwracali uwagę na odpowiednie korzystanie ze sprzętu wodnego.
Zdjęcie: Beskidzkie WOPR Oddział Rejonowy w Żywcu